Ja przyglądałem się tylko 30 minutowej prezentacji MOSa2.0 z Efiką, a
byli tacy co wisieli na jacy 3 h, więc pewnie mogą coś więcej
powiedzieć, ale z tego co widziałem:
- większość rzeczy które zobaczyliśmy to zmiany kosmetyczne, lub
ulepszające istniejące już mechanizmy - przyczyną tego stanu rzeczy
jest fakt, że MOS już dość długo istnieje na rynku, obrósł w sporo
ulepszeń i dodatków... ja osobiście uważam, że MOS1.4.5 jest na tyle
fajny, że trudno wymyśleć do niego coś naprawde rewolucyjnego
- o czym wszyscy wiedzą - nowy MOS to obsługa Altiveca i USB2.0 (ale
akurat obydwu tych rzeczy na Efice nie wiedzieliśmy)
- całkowicie nowe okno ustawień Morphosa
- Ambient silniej zintegrowany z MUI niż w 1.4.5
- wspomniana przeźroczystośc okien (efekt nie obejmuje okien overlay)
i możliwość wykorzystania innych funkcji sprzętowego OpenGL w
Ambiencie
- polonizacja systemu na dzień dobry
- wbudowany i działający stos TCP/IP
- obsługa unicode w systemie
- całkowicie zmieniony i ulepszony sposób zarządzania pamięcią (ale o
tym wiadomo od dawna)
- kilka mniejszych i wiekszych programików dodatkowych (np. nowe
narzędzie do partycjonowania)
Ja osobiście byłem zaskoczony sprawnością i szybkością działania
MOSa2.0 na Efice ze 128 MB RAM. Działał na tym Sputnik bardzo ładnie
... (na oko chyba lepiej niż na Pegu z G4 pod MOSem1.4.5). Generalnie
widać, że nowy system wniósł sporo poprawek w kwestii szybkości.
Wydaje mi się też, że chyba lepiej gospodaruje pamięcią od
poprzednika, bo nie wyobrażam sobie takich zabaw z systemem i
Sputnikiem jakie robił jaca, pod MOSem 1.4.5 i tylko ze 128 MB RAM
:)
Jaca powiedział, że w wersji "dla mas" będzie "trochę niespodzianek"
(zwłaszcza w Ambiencie).