To już nawet nie o to chodzi, "na czym powstawał" Linux, tylko o to,
że stara się on obsłużyć maksimum platform, minialnym kosztem kodu,
przez co wiele rozwiązań jest, jakby to ująć - "generyczne". To, w
połączeniu z drobnymi różnicami pomiędzy różnymi PPC(w tym wypadku z
różnicami w dostępie do pamięci różnych "G"), powoduje że dostęp do
RAMu pod Linuxem PPC jest - delikatnie mówiąc - nieoptymalny.
Niektórzy twierdzą, że Gunnara należy traktować z lekkim przymróżeniem
oka, ale na swojej stronie podaje, że stosunkowo drobne zmiany w
glibc, potrafią przyspieszyć transfer z ramu z ~200MB/s(szybciutko,
nie ma co :( )do ~800MB/s na Pegazie G4. A to jest, jeszcze *przed*
wykożystaniem Altiveca do przyspieszenia operacji odczytu z RAMu...
Reszte dopisz sobie sam. ;)
Acha, tak jeszcze tytułem porównań, to nie wiem ile masz RAMu w PC,
SuSE 10.2 z X i KDE średnio się lubi z 512MB i zdecydowanie preferuje
1024... To jeszcze zależy, od tego co masz uruchomione(ja mam kilka
demonów którzy przeciętny user raczej nie odpala), ale generalnie
lepiej mieć 1GB. ;)
A co do Xine, to IIRC mainline'owy się nie kompiluje na PPC, więc
odpowiedż brzmi "nie kompilować Xine-lib".

A w kwestii "jak rozwiązać problem otwarzania na SuSE", to wystarczy
się mi przypomnieć w Poniedziałek podam "dresik-a" do ftp-a gdzie
leży Packman skompilowany dla PPC. ;)(Adres mam zapisany na kompie
siostry, która aktualnie siedzi na mazurach)