Komentowana treść: LhA dla początkujących
23.08.2007 00:52
[#5]
Re: LhA dla początkujących
@Dopuser, post #4
Jest cos takiego jak Archiver (ale nie ma wszystkich opcji). Uzywa LHA, LZX, GZIP, TAR, DMS i UNARJ.
Drugi to De-Archiveur (LHA, LZH, LZX, ZIP, DMS, ARJ, RAR)
Do FFMPEGa jest GUI w Arque
GUIArc - LHA
MUI Un ARC (na pewno lapie LHA i LZX, molziwe ze tez inne pliki gdy znajdzie decoder w c:)
PackMaster (ADF, ARJ, DMS, D64, LHA, LHASFX, LZX, MIME)
...
Tak czy inaczej jakikolwiek DOpus rzadzi :)
Drugi to De-Archiveur (LHA, LZH, LZX, ZIP, DMS, ARJ, RAR)
Do FFMPEGa jest GUI w Arque
GUIArc - LHA
MUI Un ARC (na pewno lapie LHA i LZX, molziwe ze tez inne pliki gdy znajdzie decoder w c:)
PackMaster (ADF, ARJ, DMS, D64, LHA, LHASFX, LZX, MIME)
...
Tak czy inaczej jakikolwiek DOpus rzadzi :)
23.08.2007 09:00
[#7]
Re: LhA dla początkujących
@mailman, post #6
Rozumiem, że masz nadzieję, że już przestaną pytac... oj, naiwny... artek opisuje tylko częśc z opcji/argumentów Lha...tylko te które autor uznał za najbardziej istotne... i tu już pojawiają się pytania, choby np. jakie są te pozostałe czy co zrobic by zobaczyc listing wszystkich argumentów... 
23.08.2007 11:22
[#10]
Re: LhA dla początkujących
@Andrzej Drozd, post #3
Moze jeste guide (nie wiem)
Niech jeszcze ponarzekam, zwłaszcza że żona mnie wkurzyła
Ano sprawdziłem i dobrze myślałem... jest na Aminecie p.t.
LhaPLDoc, nic nie ujmując omawianemu artkowi, oczywiście... ale w formie AmigaGuide chyba też widziałem... ale może myli mi się z Lzx-em...
Niech jeszcze ponarzekam, zwłaszcza że żona mnie wkurzyła
Ano sprawdziłem i dobrze myślałem... jest na Aminecie p.t. LhaPLDoc, nic nie ujmując omawianemu artkowi, oczywiście... ale w formie AmigaGuide chyba też widziałem... ale może myli mi się z Lzx-em...
23.08.2007 17:39
[#11]
Re: LhA dla początkujących
Dobry artek !! moja wiedza na temat lha do tej pory ograniczała się do lha x [argument]
benedykt
benedykt
26.08.2007 00:08
[#12]
Re: LhA dla początkujących
Robiąc backup partycji, na której jest ok. 300MB Lha nie sprawdzał się. Czekałem pół dnia i nie skończył obrabiać tych 300MB. Używałem opcji by tylko sklejał pliki nie pakując ich. Wersja dla WOS i 68040 działały tak samo. Może ktoś z Was miał podobny problem? Teraz korzystam z Tar-a na 68k. W porównaniu Lha działa jak burza.
26.08.2007 10:00
[#13]
Re: LhA dla początkujących
@rjack, post #12
Ja mam. LhA mam podpięte pod DOpusa. Gdy zaznaczę do spakowania np. 40 plików, on robi to partiami po 5, 8 czasami 10 plików. Po zakończeniu każdej partii na nowo odczytuje archiwum i dodaje do niego nowe pliki. W efekcie archiwum powiększa się i po każdej partii coraz więcej czasu zabiera jego wczytanie, aby móc dodać. Na małej liczbie plików i małym archiwum to nie rodzi problemu, ale gdy archiwum ma już kilka MB... W sumie to sam jestem ciekaw jak się pozbyć tego "partiowania" i dlaczego to w ogóle występuje?
26.08.2007 12:03
[#14]
Re: LhA dla początkujących
@mailman, post #13
U mnie też partiami wczytuje w DiskMasterze 2.5.32 po ok. osiem zaznaczonych plików. Dokładnie widać w okienku wyników DiskMastera, że kiedy łapie następną partię Lha uruchamia się ponownie. Więc działa podobnie ja w Twoim DOpusie :)
Osobiście backup partycji robie z palca z shella. Wygląda to tak, że Lha nie wypisuje nawet archiwizowanych plików. Coś jednak robi jednak BARDZO WOLNO. Dioda od dysku miga w coraz dłuższych odstępach czasowych. SnoopDos widzi, że Lha pracuje w żółwim tempie. Lha działa, takie mam wrażenie, że najpierw coś sobie układa, a potem wypluwa listę przetwarzanych plików. Tar od razu przetwarza pliki.
Osobiście backup partycji robie z palca z shella. Wygląda to tak, że Lha nie wypisuje nawet archiwizowanych plików. Coś jednak robi jednak BARDZO WOLNO. Dioda od dysku miga w coraz dłuższych odstępach czasowych. SnoopDos widzi, że Lha pracuje w żółwim tempie. Lha działa, takie mam wrażenie, że najpierw coś sobie układa, a potem wypluwa listę przetwarzanych plików. Tar od razu przetwarza pliki.
29.08.2007 00:39
[#15]
Re: LhA dla początkujących
@rjack, post #14
Napisałem dłuższą poprzednią wersje, ale "wcieło mi" po restarcie Opery na linuxie.
Teraz skrótowo: zauważyłem podobne objawy :)
W praktyce wiec stosuje:
a) krótki przypis, np assign a: dla katalogu który chce archiwizować, dla DOpusa daje to zysk w postaci nie 6 ale 10-12 plików w partii,
b) robie to w shellu, gdyż Jacek Rzeuski wspominał, coś o małym buforze dla stringów przekazywanych przez DOpusa zewnetrznym programom, a tenże bufor przechowuje włanie ścieżki (programujący wybaczcie ten jakże kiepski opis tego o co chodzi), znów pewien zysk na "partii" i predkości,
c) tar jest demonem predkości czyli najpierw tar cvf a:#? a potem lha -b128 a a:plik.tar, dla pewności dziele pliki na grupy, żeby w archiwum lha mieć kilka- kilkanaście plików
Skąd te -b128 - nie wiem :P , ale działa, pewnie działało w starszych wersjach.
Teraz skrótowo: zauważyłem podobne objawy :)
W praktyce wiec stosuje:
a) krótki przypis, np assign a: dla katalogu który chce archiwizować, dla DOpusa daje to zysk w postaci nie 6 ale 10-12 plików w partii,
b) robie to w shellu, gdyż Jacek Rzeuski wspominał, coś o małym buforze dla stringów przekazywanych przez DOpusa zewnetrznym programom, a tenże bufor przechowuje włanie ścieżki (programujący wybaczcie ten jakże kiepski opis tego o co chodzi), znów pewien zysk na "partii" i predkości,
c) tar jest demonem predkości czyli najpierw tar cvf a:#? a potem lha -b128 a a:plik.tar, dla pewności dziele pliki na grupy, żeby w archiwum lha mieć kilka- kilkanaście plików
Skąd te -b128 - nie wiem :P , ale działa, pewnie działało w starszych wersjach.
29.08.2007 06:44
[#16]
Re: LhA dla początkujących
@mailman, post #13
W sumie to sam jestem ciekaw jak się pozbyć tego "partiowania" i dlaczego to w ogóle występuje?
Występuje z powodu ograniczenia maksymalnej długości linii polecenia w DOS-ie, naksymalna długość wynosi 512 bajtów. A jak się pozbyć? Bardzo prosto, jeżeli chcemy spakować wszystko z jakiegoś katalogu:
lha a -r archiwum.lha katalog
Ja tak miałem podpięte w Opusie dla katalogów. Działało bardzo szybko i nigdy nie partiowało.
tar jest demonem predkości czyli najpierw tar cvf a:#? a potem lha -b128 a a:plik.tar
-b ustawia wielkość bufora używanego przy kompresji. Z tym, że LhA ma bufor dość spory, natomiast bufor używany przez tara jest ekstremalnie mały. Dlatego
tar b 200 cvf a:#?
działa o wiele szybciej. Niemniej moim zdaniem nie ma sensu się tak bawić, LhA z opcją -r też daje radę.
Występuje z powodu ograniczenia maksymalnej długości linii polecenia w DOS-ie, naksymalna długość wynosi 512 bajtów. A jak się pozbyć? Bardzo prosto, jeżeli chcemy spakować wszystko z jakiegoś katalogu:
lha a -r archiwum.lha katalog
Ja tak miałem podpięte w Opusie dla katalogów. Działało bardzo szybko i nigdy nie partiowało.
tar jest demonem predkości czyli najpierw tar cvf a:#? a potem lha -b128 a a:plik.tar
-b ustawia wielkość bufora używanego przy kompresji. Z tym, że LhA ma bufor dość spory, natomiast bufor używany przez tara jest ekstremalnie mały. Dlatego
tar b 200 cvf a:#?
działa o wiele szybciej. Niemniej moim zdaniem nie ma sensu się tak bawić, LhA z opcją -r też daje radę.