Komentowana treść: AVD - wstrzymanie prac
[#1] Re: AVD - wstrzymanie prac
A co z FreeAVD?
[#2] Re: AVD - wstrzymanie prac
Pfffff... się skończyło. A takie były plany, takie to było pewne, że
fiufiu. Tyle było gadania, przedpłacania. Ciekawe jakie "inne
rozwiązanie" autor wkrótce przedstawi. Pewnie wszystkim, którzy
zrobili przedpłaty kupi CubicIDE. :)
[#3] Re: AVD - wstrzymanie prac

@MDW, post #2

Powinien uwolnic zrodla. Na dobrej licencji. W tej sytuacji to jedyne rozwiazanie. Tym bardziej, ze byly przedplaty.
[#4] Re: AVD - wstrzymanie prac
Amibiznes: zgarnąć kilka tysięcy dolarów i pokazać amigowcom d**ę. Ten sam schemat po raz kolejny.
[#5] Re: AVD - wstrzymanie prac

@Grzegorz Kraszewski, post #4

Kryształowa kula mi przepowiedziała że niedługo pojawi się tu amigafan i skomentuję Twoja wypowiedź w stylu: 'marcik też zgarnął i nic nie pokazał' ;)

To taki przewidywalny i powtarzalny schemat...
[#6] Re: AVD - wstrzymanie prac

@alpine, post #5

chcesz żeby marcik brał kase za pokazywanie ?
jeszcze może na rurze zatańczy ?
[#7] Re: AVD - wstrzymanie prac

@alpine, post #5

uprzedzając amigafana ;) zauważę, że marcik póki co za Sputnika (zdaje się) nie zgarnął nic... Bounty działa trochę inaczej niż "przedpłaty" :) ... co zapobiega chociażby sytuacji opisanej w newsie
zresztą Sputnik istnieje, a każdy zainteresowany może go sobie za darmo ściągnąć i jeśli ma na czym, uruchomić
[#8] Re: AVD - wstrzymanie prac

@wali7, post #7

Sputnik istnieje, a każdy zainteresowany może go sobie za darmo ściągnąć i jeśli ma na czym, uruchomić

AVD też istnieje. Każdy kto dokonał wpłaty miał dostęp do najnowszych wersji beta. Nie jest jednak publicznie znane, jak często takie wersje się pojawiały.
[#9] Re: AVD - wstrzymanie prac

@rzookol, post #6

Pomyśleć do czego są studencie zmuszani w tych czasach ;)
[#10] Re: AVD - wstrzymanie prac

@rzookol, post #6

[KaczusBB] marcik - bedziesz tanczyl na rurze?
[marcik] KaczusBB: bede, ale to kosztuje ;)

Ostatnia edycja: 09.11.07 15:44:03
[#11] Re: AVD - wstrzymanie prac

@Kaczus, post #10

Ależ skąd drogie! Tylko 279zł! Panowie i Panie, szybko robimy zrzutkę na rurę dla Marcika, jeszcze może zdążymy przed imprezą. ;)
[#12] Re: AVD - wstrzymanie prac

@SirLEO, post #11

Dziewczyna ze zdjęcia NIE dołączona do zestawu LOL
[#13] Re: AVD - wstrzymanie prac

@alpine, post #5

O ile dobrze pamiętam, w psychiatrii określa się to efektem przeniesienia. Jest to mechanizm obronny stosowany gdy boimy się reakcji rozmówcy na nasz komunikat.
W dużym uproszczeniu polega on na obecności dyżurnego "kozła ofirarnego" na którego wszystko co zrobimy/wymyślimy można zwalić.
Np. dziecko, które ma incydenty moczenia nocnego najczęściej śpi z misiem i gdy zamoczy łóżko idzie do mamy i mówi "misio zamoczył łóżko"
We wczesnej podstawówce często jest to "kolega" - zdania zaczyna się "a kolega mi powiedział"
Tak tu mamy identyczne "amigafan powiedziałby"
Ten mechanizm jest skuteczny tylko wtedy gdy rozmóca przyjmie "ofiarę" tzn. w omawianym przypadku mama nic nie mówi dziecku a jednynie "niegrzeczny misio".
Tu rówież miało to miejsce w poscie #7 pojawia się odpowiedź na to "co amigafan by powiedział"

Cieszę się, że sam - bez mojej pomocy - zauważasz tu analogię. Tylko na drugi raz nie bój się wyrażania własnych myśli.
[#14] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #13

ROTFL drunk wariat? wariat? LOL wtf!? szok!

sędzia DO SĄDU Z TYM sędzia ;) ;)
[#15] Re: AVD - wstrzymanie prac

@SirLEO, post #11

Musisz się usawić w kolejce bo inna redakcja już wcześniej mu to zaproponowała.

http://forum.exec.pl/posts/list/54.page#152
[#16] Re: AVD - wstrzymanie prac

@Olo, post #14

Z czego się śmiejesz? Ten mechanizm jest nawet zalecany przez niektórych psychologów dziecięcych właśnie w sytuacjach gdy dziecko zbije talerz/szklankę i się boi - aby odciążyć jego psychikę.
Widać autor #5 też się bał rekacji innych i być może nawet sam się przestraszył wniosku do którego doszedł.

DO SĄDU Z TYM
Powiedział ten co rzucał paragrafami pod adresem eXeca.

Ostatnia edycja: 10.11.07 13:21:10
[#17] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #13

No tak, wszystko to prawda, a Ty w każdych komentarzach gdzie tylko możesz wszystko zwalasz na złych mosowców i pokazujesz jaki to uciśniony jesteś... dzięki za wykład, ale wielu z nas o tym wie, wszak czytamy co piszesz.
[#18] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #13

To teraz "bawimy" się w psychiatrę? ;)

Tylko na drugi raz nie bój się wyrażania własnych myśli.

Jakbym wyraził się bezpośrednio to byś leciał mi wytoczyć sprawę w sądzie :D
[#19] Re: AVD - wstrzymanie prac

@SirLEO, post #17

No chyba nie bardzo o tym wie, lub percepcję mają bardzo wybiórczą skoro nie potrafią tego dostrzec u innych poza mną.
Za wykład nie musisz dziękować. Co więcej za niesienie kaganka oświaty nawet nie policzę sobie żadnego honorarium.
[#20] Re: AVD - wstrzymanie prac

@alpine, post #18

Nie muszę się bawić.
To jest wiedza podstawowa, napisana tu w celu uświadomienia "mas" co do twojego zachowania.
Jakbym wyraził się bezpośrednio
Jeżeli byłyby to wyrażenia obraźliwe to jak najbardziej.

Ostatnia edycja: 10.11.07 13:25:25
[#21] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #19

Swoją drogą, tak odnośnie wykładu to warto też popatrzeć na siebie,
czy przypadkiem samemu nie popada się w jakąs przesadę i snobizm ;)
[#22] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #13

Jest to mechanizm obronny stosowany gdy boimy się reakcji rozmówcy na nasz komunikat.

A jak nazywa postawa typu - "Ja mam zawsze racje i basta"?
[#23] Re: AVD - wstrzymanie prac

@amigafan, post #13

A sprawdzałeś może ostatnio jak nazywa się Twój efekt w psychiatrii?
Chętnie się tego dowiem(y).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem