Komentowana treść: Amiga Point of View #3
08.11.2008 23:31
[#1]
Re: Amiga Point of View #3
Nie wiem czemu, ale gdy czytałem tą wiadomość, to stanęła mi przed oczami scena ze Slam Tilta (stół Nightmare) a dokładniej ta animka z otwierającym się wiekiem trumny, wysuwającą się z niej ręką kościotrupa i ten napis "Eternal life"... ;)
09.11.2008 14:09
[#4]
Re: Amiga Point of View #3
Ale tam, marudzicie, fajnie jest sobie poczytać te nostalgiczne rzeczy. 
A issue #4 to dopiero będzie ciekawe!
A issue #4 to dopiero będzie ciekawe!
09.11.2008 16:34
[#5]
Re: Amiga Point of View #3
@mailman, post #3
Ja też, ale nie na tyle, żeby po raz setny czytać recenzję tej samej gry. W dodatku napisaną w czasach, kiedy pewne wyznaczniki jakości diametralnie się zmieniły, nawet dla Amigi.
Ale jak kto woli. Ja wolę wygrzebać jakiś stary numer i przeczytać reckę napisaną po wyjściu gry.
Ale jak kto woli. Ja wolę wygrzebać jakiś stary numer i przeczytać reckę napisaną po wyjściu gry.
09.11.2008 16:57
[#7]
Re: Amiga Point of View #3
@GumBoy, post #5
Ale jak kto woli. Ja wolę wygrzebać jakiś stary numer i przeczytać reckę napisaną po wyjściu gry.
Ja też, lecz taka recenzja po latach ma również swoją wartość. Po pierwsze, potwierdza lub zaprzecza tezom z przeszłości, a po drugie tak naprawdę stanowi prawdziwą próbę czasu dla danej gry.
Ja też, lecz taka recenzja po latach ma również swoją wartość. Po pierwsze, potwierdza lub zaprzecza tezom z przeszłości, a po drugie tak naprawdę stanowi prawdziwą próbę czasu dla danej gry.
09.11.2008 18:11
[#9]
Re: Amiga Point of View #3
@mailman, post #7
Próbę czasu to raczej gracze stanowią moim zdaniem, a nie opinia jednej osoby piszącej recenzję.
Jeśli po 10 lata gra ma rzeszę użytkowników, bądź fanów, to jedna recenzja (pochlebna, bądź nie), nie zmieni faktu, że gra próbę czasu przetrwała. I analogicznie, gdy w grę już nikt nie gra, to choćby ktoś teraz napisał reckę w samych superlatywach, to gra próbę czasu i tak oblała.
Reasumując, recenzja po latach, nie jest dla mnie wyznacznikiem wyniku próby czasu, aczkolwiek nie każdy musi się ze mną zgadzać.
A opinia o grze w którą grałem, napisana po latach, przez jakiegoś domorosłego krytyka, również nie jest w stanie nic zmienić w moich odczuciach co do gry. Generalnie więc, jest ciekawostką co najwyżej, a jest masa ciekawszych rzeczy na sieci (aczkolwiek ponownie jest to kwestia indywidualnych preferencji).
Jeśli po 10 lata gra ma rzeszę użytkowników, bądź fanów, to jedna recenzja (pochlebna, bądź nie), nie zmieni faktu, że gra próbę czasu przetrwała. I analogicznie, gdy w grę już nikt nie gra, to choćby ktoś teraz napisał reckę w samych superlatywach, to gra próbę czasu i tak oblała.
Reasumując, recenzja po latach, nie jest dla mnie wyznacznikiem wyniku próby czasu, aczkolwiek nie każdy musi się ze mną zgadzać.
A opinia o grze w którą grałem, napisana po latach, przez jakiegoś domorosłego krytyka, również nie jest w stanie nic zmienić w moich odczuciach co do gry. Generalnie więc, jest ciekawostką co najwyżej, a jest masa ciekawszych rzeczy na sieci (aczkolwiek ponownie jest to kwestia indywidualnych preferencji).