[#2]
Re: AmigaOS/MorphOS Games Award 2008
@Kokos,
post #1
Port oczywiście nie oznacza, że gra jest gorsza. Przeciwnie nawet. Dzisiaj inne środowiska są w stanie stworzyć projekty znacznie lepsze niż wyjałowiona z grafików i dźwiękowców ami-społeczność. Ale rozumiem co masz na myśli. Też czuję niesmak z tego powodu, że ami-społeczność sama nie jest w stanie nic dla siebie stworzyć w tej dziedzinie.
A jak już jesteśmy przy portach to ja bym rozdzielił trochę tę kategorię na dwie.
Pierwsza kategoria to np. dowolny Quake. Jak powstawał to nikt nawet nie myślał o Amigach. Potem uwolniono źródła i mądre programistyczne głowy przeniosły to na Ami-systemy. Autorzy czasem nawet nie wiedzą o istnieniu portów na Amigi. :) No i fajnie.
Druga kategoria to gry, które już podczas tworzenia są przygotowywane także w wersji dla Amig (obojętne której ami-gałęzi). Trudno nawet powiedzieć czy gra jest np. tworzona na PC i portowana na Amigę czy odwrotnie, bo elementy silnika i gry powstają częściowo na AmigaOS, częściowo na MorphOS i częściowo Windows (czy tam jeszcze MacOS, Linux, AROS...). Ludzie tworzący te gry mają pełną świadomość istnienia tych portów i często wręcz sami je robią. Dzięki temu gra od począktu jest dostosowywana do możliwości poszczególnych maszyn. Autorzy biorą pod uwagę ograniczenia wszystkich wspieranych platform (co najczęściej wychodzi na złe tym najsilniejszym platformom, hehe).
Podczas różnych dyskusji na forum i w komentarzach na PPA na temat opłacalności procesu tworzenia gier dla Amig kilkakrotnie ktoś przedstawiał ten drugi sposób jako metodę na nadanie sensu tworzenia gier dla Amig. Robić jakieś grywalne casuale (teraz jest boom na to) i puszczać do sprzedaży na Windows. W umowie zatrzymać sobie prawa do wersji dla AmigaOS3/4, MorphOS, AROS i grę w tych wersjach wspaniałomyślnie ;) puszczać w ami-środowisko za friko albo symboliczną cenę. Jednak takie gry wymagają stosowania multiplatformowych standardów (C/C++ zamiast assemblera, AMOS-a, BlitzBasica czy AmigaE, OpenGL/TinyGL zamiast Warp3D, SDL/Allegro zamiast systemowych funkcji do grafiki 2D, dźwięk przez coś multiplatformowego - OpenAL czy SDL). Na dzisiejszych Ami-maszynach i Ami-systemach te standardy działają świetnie i nie powodują żadnego zwolnienia. Dlatego uważam, że używanie ich ma sens i jest w pełni uzasadnione.
Czyli jest sposób na to żeby był sens tworzenia gier dla Ami-świata. No to... do roboty! ;) Oby francuski magazyn internetowy Obligement za rok miał pełne ręce roboty i żeby wśród tych gier była kuuuupa polskich produkcji stworzonych w jak największym stopniu na AmigaOS/MorphOS/AROS.
Ostatnia edycja: 26.01.09 08:23:35