@smackme,
post #22
A600 i Scala. Hmmm... Wszystko zależy od tego kto co lubi i chce robić. Technologie, które mnie interesują są niedostępne albo bardzo ograniczone dla AmigClassic (o A600 to już nawet nie mówię) wobec tego interesuje mnie możliwie najnowszy sprzęt, system i soft. A że chcę się w to bawić na ami-maszynach? Takie hobby. Generalnie prezentacje mnie jakoś za bardzo nie interesują więc nie tylko Scala ale i nawet Hollywood by mnie na zbyt długo do monitora nie przyciągnęły. Układanie jakichś scrolli na 8-bitowych obrazkach w Scali odpalonej na A1200 8MB FastRAM też nie byłoby w stanie mi sprawić przyjemności. Przeciwnie nawet - wkurzałbym się na coś takiego, bo dla mnie to jest profanacja a nie propagowanie Amigi.
I jeszcze jedno. Zdaję sobie sprawę z pozycji Amigi na rynku i nigdy nie twierdziłem, że jakakolwiek Amiga (cokolwiek by nią było) miałaby jakikolwiek komercyjny sens. To jest hobby i cała w tym siła. Jak przestanie być hobby, a stanie się tylko narzędziem do pracy to będzie jej koniec, bo nie wytrzyma konkurencji sprzętowo, systemowo i software-owo. Cieszę się, że szeroko pojęta Amiga będzie zawsze moim hobby i nie zostanie zdegradowana do nudnej maszyny do robienia managerskich korporacyjnych prezentacji. Dla mnie to żadna nobilitacja.
Moim zdaniem Flash jest jednym z najbardziej nieudanych projektów jakie przyjęły się na świecie. Od poł roku mam nieprzyjemność stykać się z tą technologią od strony ActionScript. Nie mogę uwierzyć jak Adobe, twórcy tak cudownych programów jak Photoshop czy InDesign, mogli stworzyć taki koszmar. To pewnie dlatego, że to był kiedyś śmietnik Macromedii, a oni go tylko przejęli. Przecież nad ActionScriptem oni już zupełnie nie panują. To jest najgorszy język jaki kiedykolwiek widziałem. Nie mogę uwierzyć jak widzę co ludzie w tym tworzą. To ja już wolę AtariBasic. :)