Komentowana treść: Hollywood 4: VideoUp
[#1] Re: Hollywood 4: VideoUp
No, no, Falkenhahn daje radę. Ciekawe czy dalej pisze sam.
[#2] Re: Hollywood 4: VideoUp
Eeee tam jakiś hollywood. Power point jest to jest dopiero coś ;) ;) ;)
[#3] Re: Hollywood 4: VideoUp
Program wygląda na bardzo dobry. Mam nadzieję że dalej będzie się tak prężnie rozwijał. OK
[#4] Re: Hollywood 4: VideoUp
No to teraz ten program stał się jednym z najlepszych programów do prezentacji na wszystkich systemach (nie tylko amigowych). Nie mogę wyjść z podziwu dla tego softu. Jak to możliwe, że on jest nadal rozwijany? To cud! :) Jak znajdę trochę czasu to chętnie bym kupił ten program tylko po to żeby wspomóc autora i zobaczyć jak to wygląda.
[#5] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #4

Ostatnio w Amiświatku same cuda (większe bądź też mniejsze) :D

Ostatnia edycja: 28.02.09 18:34:07
[#6] Re: Hollywood 4: VideoUp

@Logan, post #5

Czyżby to była nasza odpowiedź na globalną recesje?
Program jest super, kto z was na nim praktykuje? Chciałbym się dowiedzić czy jest uzykowniko-odporny i przyjazny, bo może go kupię.
[#7] Re: Hollywood 4: VideoUp
"elementy" nie "elemeny" :)
[#8] Re: Hollywood 4: VideoUp

@Logan, post #5

To prawda. Rzeczywiście ostatnio aż chce się żyć w ami-świecie. Mieć tylko czas...
[#9] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #4

No to teraz ten program stał się jednym z najlepszych programów do prezentacji na wszystkich systemach


tylko po co szerzyc mity.
[#10] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #9

tylko po co szerzyc mity.

A w ktorym miejscu nie jest to prawda? Uzywalem paru programow do prezentacji na roznych systemach i Hollywood naprawde ma duze mozliwosci. Nikt nie mowi, ze jest to super-hiper-najlepszy program, ale na pewno jest bardzo dobry biorac pod uwage wszystkie systemy, nie tylko amigowe. A z tych popularnych w swiecie PC (czytaj "Power Point") na pewno jest duuuuzo lepszy :)
[#11] Re: Hollywood 4: VideoUp

@libicki, post #10

A z tych popularnych w swiecie PC (czytaj "Power Point") na pewno jest duuuuzo lepszy

A gdzie tam. To tylko mit ;) ;) ;)
[#12] Re: Hollywood 4: VideoUp

@R-Tea, post #11

A czy ktoś kto uzywa tego programu i innych mógłby mi napisać jak naprawdę dobre to jest? Szkoda wydawac ewentualnie kase tak właściwie w ciemno a obawiam się ze duzo opini to mogą być właśnie mity.

Druga sprawa jakie to ma właściwie minimalne ale konfortowe wymagania?
[#13] Re: Hollywood 4: VideoUp

@KeniG, post #12

Recenzja tego programu na pewno by się przydała na łamach PPA.
[#14] Re: Hollywood 4: VideoUp

@mailman, post #13

Podpisuje się pod tym.
[#15] Re: Hollywood 4: VideoUp

@Zbysiuk, post #14

"Additionally, Hollywood can save programs for these platforms: Windows (Windows 2000 and up), Mac OS (10.4 and up, PowerPC & Intel)"

to ze strony airsoft... ergo nie ma edytora hollywood pod windows, osx. wiec to napisal MDW jest mitem, program nie istneje na innych systemach.

a propos doswidczen z prezentacjami hollywood nie dorasta do piet (archaicznej) scali, nie mowiac o directorze, flashu czy zupelnie z innej beki - visual jockey'owi. nie znaczy to ze jest zly, aktualnie jedyny rozwijany. kontynuujac czepialstwo termin wysiwyg przestal byc juz dawno aktualny w temacie... ale nie na amidze. Hollywood script language - prezentacje w edytorze tekstu?:>

Ostatnia edycja: 02.03.09 23:25:43

Ostatnia edycja: 02.03.09 23:28:33

Ostatnia edycja: 02.03.09 23:29:08
[#16] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #15

W Hollywood spokojnie robi się proste gry, a w Scali? Przecież tam nie ma nawet mechanizmów choćby kolizji. Scala odpada choćby już przez brak obsługi grafiki 24-bitowej. A animacje/filmy? W czym w Scali się to pokazuje? Te czterokolorowe (nie powiem - zrobione z gustem) animacje z przykładowej prezentacji to ma być coś? Przez tę ośmiobitową paletę Scala nie ma normalnej przezroczystości. A dźwięk? To co potrafi Scala to trudno nazwać jakością. No i Scala to ten nieszczęsny PALowy klimat, panele robione przez odsunięte w dół ekrany (inaczej na 8-bitach się nie dało - wiem). A że w Hollywood sporo trzeba się nagrzebać w skryptach... No cóż... Nie jest to program dla pani Grażynki z biura (jak PowerPoint). Na szczęście. :)

Nie chcę być źle zrozumiany - scala to był WIELKI program ale w czasach świetności Amigi. Dzisiaj jest raczej niczym...


wiec to napisal MDW jest mitem, program nie istneje na innych systemach.

To nie jest mitem. Program w pełnej wersji istnieje dla kilku systemów operacyjnych: MorphOS, AmigaOS4, AmigaOS3 (68k i PPC), AROS. Ja takie systemy miałem na myśli. :) Jakaś możliwość przenoszenia prezentacji pod wersję Windows/OSX jest więc można zrobić coś na systmeie amigowym i potem to pokazać pod gorszymi systemami. :) Ja nawet nie myślałem o robieniu prezentacji w Hollywood pod Windows/OSX.

Powiedzmy, że jestem się w stanie zgodzić, że pisanie w skryptach prezentacji to jest trochę hardcore (chociaż nie dla np. maniaków TeX). No ale jakiś edytor graficzny tam od dawna istnieje. Nie widziałem go na żywo więc chętnie się dowiem co właściwie masz do zarzucenia temu edytorowi graficznemu? Nie da się tego używać? W czym jest gorszy od Scali?

Jak się wkurzę to kupię ten program tylko po to żeby zrecenzować na PPA. :) Jak wszystko dobrze pójdzie (średnio prawdopodobne) to zrobię to za 3-4 miesiące. :)

Ostatnia edycja: 03.03.09 08:04:36
[#17] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #16

A konkretnie to ten edytor zwie się "Designer". Problem polega tylko na tym, że trzeba za niego osobno zapłacić. Ale dla oszczędnych zostaje Hollywood i klepanie ręczne :)
[#18] Re: Hollywood 4: VideoUp

@recedent, post #17

Ja jak znajdę czas i pieniądze na Hollywood to kupię ze wszystkimi dodatkami. Czyli tego Designera na pewno też. Tylko teraz nie bardzo mam na to czas i pieniądze. Nawet gdybym kupił to leżałby na półce tak jak kiedyś CubicIDE. Ale na niego przyjdzie czas tak samo jak na Cubica przyszedł. :)
[#19] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #15

Hollywood script language - prezentacje w edytorze tekstu?:>


Dzięki temu niektórzy mogą się lansować, że kodzą programy w Hollywood.
[#20] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #16

No to teraz ten program stał się jednym z najlepszych programów do prezentacji na wszystkich systemach (nie tylko amigowych).


'nie tylko amigowych' spowodowalo ze napisalem co napisalem.

dlatego tez wspomnialem scale (multiplatform, sic!) ktora wiele razy sprawdzila sie w zastosowaniach z 'nieszczesnym PALowym klimatem' (zapytaj dzis kogos w tv czy uzywa sie dzis zwyklego sygnalu comosite; podpowiem - uzywa sie zadziwiajaco czesto). dzisiaj jest o tyle niczym ze znajdziesz ja na wielu dworcach, portach lotniczych, tv itd. zupelnie inny rynek niz powerpoint, macromedia (rip) itd.

no i z tym 'na szczescie' niepopularnym hollywood - skoro stawiamy na elitarnosc to trudno... idac tym tropem - skasujmy ceda, uzywajmy emacsa, vi itd.
[#21] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #20

Prezentacje na dworcach w PALu mnie jednak jakos nie przekonują. Nie interesują mnie takie zastosowania. :) I tak wolę to co jest rozwijane, wspiera nowe systemy i nowy sprzęt, ma choćby cień przyszłości w amigowym świecie. Amiga i tak nie ma szans na jakiekolwiek zastosowania komercyjne. Cokolwiek byśmy zrobili to i tak nawet gorszy soft na inne systemy wygra. Amigowa Scala to był kawał rewelacyjnego softu... w latach 90. Trudno ją teraz nawet porównać z Hollywood, bo jakby zrobić tabelke porównawczą to w kolumnie Scali byłyby prawie same minusy. :) Po prostu soft nie może tyle lat istnieć bez rozwoju.


skasujmy ceda, uzywajmy emacsa, vi itd.

Ja akurat jakoś nie lubiłem CEDa. :) Odkąd tylko się dało używałem GoldEDa, potem MorphEDa, a potem CubicIDE.

Ja nie wiem czy stawiam na elitarność czy nie. Po prostu piszę, że jest to bardzo fajny program do prezentacji i że wydaje się dużo fajniejszy niż różne bardzo popularne standardy dostępne na wszystkich systemach. Ja przecież nie twierdzę, że skoro Hollywood jest lepszy to od razu go będzie używał świat. Nie będzie nawet jak będzie pod Windows. Tak samo jak nikt nie zna windowsowego Opusa czy Scali. Na świecie zawsze przyjmują się najgorsze standardy (patrz np. Flash, Java2ME w telefonach, Windows)
[#22] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #21

Amigowa Scala to był kawał rewelacyjnego softu... w latach 90. Trudno ją teraz nawet porównać z Hollywood, bo jakby zrobić tabelke porównawczą to w kolumnie Scali byłyby prawie same minusy. usmiech Po prostu soft nie może tyle lat istnieć bez rozwoju.


program nadal jest na rynku. nie mowimy w tym przypadku oczywiscie o amidze (czyli pal - tylko tv, systemy informacyjne wiadomo - dsub, sd i wyzej). zastosowania komercyjne to takie gdzie ona (amiga) stoi. kablowka ktora do 'niedawna' obslugiwalem (2005 hmm) wycofala sie z amigi z braku aktualnego classic (no coz) hardware, dostepnego w rozsadnej cenie, z gwarancja itd. nikt powazny nie pakuje sie dzis w sprzet z odzysku (allegro), ktory niestety, ale jest dzis juz egzotyka. co ciekawe - pecet ktory tam stoi robi dokladnie to samo, pojawil sie z zasady. z innych bajek u mnie amiga pojawia sie czasem w sytuacjach za ktore jest $$$, nie zdradze jakich zeby sie tu do konca nie obnazyc.

Po prostu piszę, że jest to bardzo fajny program do prezentacji i że wydaje się dużo fajniejszy niż różne bardzo popularne standardy dostępne na wszystkich systemach.


wydaje sie ale nie jest, widzialem juz troche shitu (shareware, prezentacje) na pc i h wysiwyg wydaje sie byc conajmniej przecietny. dlatego tez np.director od lat jest standardem. o flashu tylko wspomne (wspomne tez ze nie ma do niego rozsadnego playera pod zaden amigowy system, amiga jest juz niestety daleka od multimedialnego mainstreamu, nie ma nawet tego najmniejszego polaczenia). wiesz, temat jest prosty - bedzie hollywood wysiwyg na pc, mac - zmienie zdanie. na razie generowanie plikow wynikowych pod grzyba i jablko jest ciekawostka. no chyba ze przekonasz pracodawce do pracy pod uae :D.

reasumujac - ciesze sie ze hollywood jest rozwijany (a startowal jako soft do bajeranckich boot logosow), jednak daleki jestem od jego gloryfikowania. wole a600 (heh) i scale.

[#23] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #22

reasumujac - ciesze sie ze hollywood jest rozwijany (a startowal jako soft do bajeranckich boot logosow), jednak daleki jestem od jego gloryfikowania. wole a600 (heh) i scale.

Reasumując – "cieszę się, że wychodzą nowe modele volkswagena (a startowali od garbusa...), ale wolę fiata 126p"
[#24] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #22

A600 i Scala. Hmmm... Wszystko zależy od tego kto co lubi i chce robić. Technologie, które mnie interesują są niedostępne albo bardzo ograniczone dla AmigClassic (o A600 to już nawet nie mówię) wobec tego interesuje mnie możliwie najnowszy sprzęt, system i soft. A że chcę się w to bawić na ami-maszynach? Takie hobby. Generalnie prezentacje mnie jakoś za bardzo nie interesują więc nie tylko Scala ale i nawet Hollywood by mnie na zbyt długo do monitora nie przyciągnęły. Układanie jakichś scrolli na 8-bitowych obrazkach w Scali odpalonej na A1200 8MB FastRAM też nie byłoby w stanie mi sprawić przyjemności. Przeciwnie nawet - wkurzałbym się na coś takiego, bo dla mnie to jest profanacja a nie propagowanie Amigi.

I jeszcze jedno. Zdaję sobie sprawę z pozycji Amigi na rynku i nigdy nie twierdziłem, że jakakolwiek Amiga (cokolwiek by nią było) miałaby jakikolwiek komercyjny sens. To jest hobby i cała w tym siła. Jak przestanie być hobby, a stanie się tylko narzędziem do pracy to będzie jej koniec, bo nie wytrzyma konkurencji sprzętowo, systemowo i software-owo. Cieszę się, że szeroko pojęta Amiga będzie zawsze moim hobby i nie zostanie zdegradowana do nudnej maszyny do robienia managerskich korporacyjnych prezentacji. Dla mnie to żadna nobilitacja.

Moim zdaniem Flash jest jednym z najbardziej nieudanych projektów jakie przyjęły się na świecie. Od poł roku mam nieprzyjemność stykać się z tą technologią od strony ActionScript. Nie mogę uwierzyć jak Adobe, twórcy tak cudownych programów jak Photoshop czy InDesign, mogli stworzyć taki koszmar. To pewnie dlatego, że to był kiedyś śmietnik Macromedii, a oni go tylko przejęli. Przecież nad ActionScriptem oni już zupełnie nie panują. To jest najgorszy język jaki kiedykolwiek widziałem. Nie mogę uwierzyć jak widzę co ludzie w tym tworzą. To ja już wolę AtariBasic. :)
[#25] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #24

Użytkownik wybierze zwykle takie rozwiązanie, które jemu akurat bardziej pasuje. Jednemu podpasuje bardziej Scala i jej możliwości, innemu może akurat Hollywood, Flash lub zwykły PDF (w którym też można stosować kilka ciekawych efektów), można sobie zaprogramować samemu w jednym z wielu dostępnych języków programowania, nagrać film, etc. a jeszcze inni ludzie wybiorą proste gotowe narzędzia, które wymagają kilku kliknięć jak np. serwisy typu animoto.com. Każde z tych lub podobnych narzędzi jest stworzone po to żeby stworzyć jakąś prezentację, inna sprawa jakie efekty są potrzebne i jak szybko ktoś chce uzyskać coś efektownego i jaką treść ktoś chce zaprezentować. Dlatego myślę, że dyskusja prowadzi do nikąd ;)
[#26] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #24

Nie mogę uwierzyć jak Adobe, twórcy tak cudownych programów jak Photoshop czy InDesign, mogli stworzyć taki koszmar.


halo, flash jest dzielem macromedii.
[#27] Re: Hollywood 4: VideoUp

@smackme, post #26

Oczwiście, że Macromedii. Dlatego napisałem też:

To pewnie dlatego, że to był kiedyś śmietnik Macromedii(...)

Jednak od dłuższego już czasu rozwojem Flasha zajmuje się Adobe. No i prawdę mówiąc to nie mogą wyjść z tego bagna jakie zrobiła Macromedia. Ciągną to męcząc siebie i innych. Kupując Flasha od Macromedii przejęli na siebie cała odpowiedzialność za ten standard. A to spora odpowiedzialność, bo Flash przyjął się w sieci na dobre. Chcieli z tego zrobić środowisko do programowania. No ale ActionScript to najgorszy język jaki istnieje na tym świecie. Jak się zrobi literówkę w nazwie zmiennej to ta bieda nawet o tym nie poinformuje. Wszystko będzie działało i czasem się wysypie, a czasem będzie działało niepoprawnie. Wykrycie przyczyny kwaszenia się jest czasem nierealne w większych skryptach. Raz miałem przypadek w którym taki warunek był spełniony:

a = true;
b = false;
if (a == b)
{
trace("a="+a);
trace("b="+b);
trace("a i b sa takie same");
}

Normalnie na konsoli byl wywalany tekst:

a=true
b=false
a i b sa takie same


Az zawołałem trzy inne osoby żeby to zobaczyły, bo sam nie wierzyłem. :) Używam Flash CS4 (wersja pełna i legalna).

W dodatku Flash ma jakieś wycieki pamięci. Przynajmniej wersja mobilna. Zasady działania jego garbage collectora nie kuma chyba samo Adobe/Macromedia. :)

Ja jestem w życiu pewny dwóch rzeczy: że umrę i że nigdy z własnej woli nie będę używał języka AcitionScript. :)

Ostatnia edycja: 05.03.09 11:13:49
[#28] Re: Hollywood 4: VideoUp

@MDW, post #27

Cóż, jak się Flash nie podoba to zawsze można sięgnąć po Silverlight ;) Tylko co do tego ma jeszcze temat newsa...
[#29] Re: Hollywood 4: VideoUp

@grxmrx, post #28

Częściowo ma to coś wspólnego z tematem newsa. Po prostu chęć pokazania, że Hollywood nie jest taki zły jak niektórzy twierdzą. :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem