Komentowana treść: BOH
[#1] Re: BOH
Ktoś próbuje starego pomysłu na zarobienie na amigowej grze. Robi się również wersję dla Windows, która ma szansę jakoś szczątkowo się sprzedać. Ale dystrybucja przez własną stronę raczej nie wyjdzie. Gdyby rzucili grę do jakiegoś większego dystrybutora gier casual to myślę, że lepiej by na tym wyszli, bo casual games przeżywają swoje złote lata. No i wtedy wersję dla AmigaOS mogliby nawet za free puścić, bo wersja pod Windows zarobiłaby na obie.

A co do samej gry to mam takie mieszane odczucia. Z jednej strony fajnie, że to się wszystko tak ładnie obraca. Z drugiej strony szkoda, że to tylko płaski obrazek i obiekty nie są poddane paralaksie/perspektywie. Do tego dosyć słabo czytelna grafika. Czasem trudno wykumać gdzie jest ściana, a gdzie klocek przez który można przejść. Są miejsca w których niby jest ściana i nie można przez nie przejść, a postać strzela przez takiego klocka i pociski przelatują. No i jak tak ogólnie popatrzy się na grę to średnio zachęcająco to wygląda, bo przez większość gry widzimy właściwie kilka kolorowych kwardacików na czarnym ekranie. Ja rozumiem, że autorom chodziło o sprawienie wrażenie widoczności terenu przez postać bohatera. Ale jednak tak dosyć średnio to wyszło. Poza tym ta widoczność w dalszej części trailera się coś sypie, bo widać czasem cały korytarz za postacią. Na początku wszystko jest ok. Chyba, że to właściwość jaką się zdobywa w czasie gry...
[#2] Re: BOH
Obejrzalem trailer, na pierwszy rzut oka rzucaja mi sie 2 rzeczy. Pierwsza to spojrzenie na gre z poziomu gier windowsowych, niestetym jak na gre za 12 euro to poziom wykonania jest sredni, wyglada to troche jak na 1 osobowa produkcje. Jakies 3-4 lata temu widzialem juz gry lepiej zrobione w tym stylu za wielokrotnie mniejsze pieniadze. Grywalnosc wyglada na molo urozmaicona ot lazimy sobie. Nie wiem czy tylko ja ale mialem wrazenie ze gdyby nie mapa to w gruncie rzeczy nie wiadomo bylo w ktora strone isc i z ktorej strony sie przyszlo. Wrogowie calkowicie nieczytelni. Mam wrazenie ze gdybym gral nawet w najnizszej rozdzialce to musialbym siedziec z nosem w ekranie zeby cos dobrze widziec.
Z perspektywy amigowej, gdyby wziac do porownania gre Alien breed to gra wyglada przy niej okropnie, porownujac do engine Payback, ktory 10 lat temu przy mniejszych wymaganiach oferowal o wiele wiecej na kosciach AGA.

Ogolnie, jako ktos kto tez cos tam dlubie. Ciekaw jestem powodzenia projektu, czy sie sprzeda, czy jest jakies nim zainteresowanie. Bo jesli tak to to bardzo pozytywnie rokuje na przyszlosc :)
[#3] Re: BOH
Moim zdaniem gra moglaby zainteresowac kilka osob. Gra podobno prezenyuje sie lepiej niz na filmiku, ale wydaje mi sie, ze w grze rozdzielczosc jest podobna (w zbyt wysokiej nie ma co grac, bo wszystko robi sie za male, w mniejszych bedzie widac piksele, ale moze sie myle). Nie wiem czy cena jest za wysoka, czy produkcja zbyt "amigowa" ;) ... ale cos tu nie gra - ja za taka gre chyba bym nie dal ponad 12 euro.
[#4] Re: BOH

@temp, post #3

Ale przelicz to na nasze pieniądze. Gdybys miał dac za tę gierkę z
[#5] Re: BOH
O przypomnialo mi sie, gra wyglada jak prawie dokladna kopia calkiem fajnego darmowego "Brutal homicide" z 1997r.
[#6] Re: BOH
[#7] Re: BOH

@Koyot1222, post #2

Taki nabywca z .nl czy z .de będzie traktował 12 euro jak my 12 złotych, więc wiesz, może kupić nawet jako ciekawostkę, wypije kilka dobrych piw mniej. Nie patrz na cenę w naszych realiach, bo są chore i wybitnie nie do amigowania. Jako ktoś, kto mieszkał parę miesięcy w .nl mogę śmiało powiedzieć, że przelicznik eur:zł jest 1:1, niestety na naszą niekorzyść.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem