Komentowana treść: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem
[#1] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem
Dzięki wielkie za wywiad (w dodatku przetłumaczony).

Bawiłem się również nieco C++, lecz cała ta sprawa związana z OOP wydaje się być dla mnie zbyt skomplikowana.

Trochę mnie to rozbawiło. :) Co w tym jest trudnego? Dla kogoś piszącego takie rzeczy C++ jest zamotane? Ja też nie lubię grzebać w przesadnej obiektówce. No ale jak się swoje myśli ładnie opauje w klasy, obiekty, użyje dziedziczenia to dużo fajniej się pisze. Wszystko jest bardziej uniwersalne, dużo fajniej się to potem rozwija. Długo nie mogłem się przekonać do obiektowego pisania ale jak życie zmusiło mnie do Javy to potem już nie dałem rady wrócić do C tylko od razu zacząłem grzebać w C++. Moim zdaniem właśnie C++ jest takim idealnym kompromisem między Java/C# a gołym C. Nie ma przeklętego garbage collectora, maszyny wirtualnej, ale jednak są zalety obiektowości. Nic tylko pisać. :)

Oczywiście zgadzam się ze zdaniem Fredrika:

Poza tym, w moim odczuciu, wszystko co może być zrobione w C++ również dobrze można wykonać w C.

Tylko po co się męczyć? Jeszcze małe projekty można sobie proceduralnie pisać w ANSI C. No ale coś większego/modułowego? Szkoda roboty...

Ostatnia edycja: 04.09.09 20:53:40
[#2] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem
Bardzo fajny wywiad. Miło się czytało. Dzięki.
[#3] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@MDW, post #1

Jeszcze małe projekty można sobie proceduralnie pisać w ANSI C

A to widzisz zależy. Bo na przykład jak się pisze duży projekt pod MUI, to tam się dziedziczy po klasach MUI, które jako systemu obiektowego używają BOOPSI. W tym momencie całą obiektowość programu załatwia nam BOOPSI i przyklejanie do tego C++ nie ma żadnego sensu. Można sobie oczywiście wrappery jakieś pisać, tylko po co? Poza tym C++ ma tę wadę, że cały czas musisz kompilatorowi "patrzeć na ręce", kilka nieprzemyślanych, z pozoru niewinnych konstrukcji i efektywność leci w krzaki... Na pece rozwiązaniem jest podniesienie wymagań sprzętowych programu, w amiświecie na to niestety nie można sobie pozwolić...
[#4] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@MDW, post #1

Bo to jest troche tak, jak z "webdeveloperami" jeszcze dzis opierajacymi kod www na tabelkach ;) Dokladnie te same tlumaczenia.

[#5] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem
W zwiazku z tym ze korekte robili dwaj panowie, to...znalazlem dwie literowki, jedna dosc znacznie zmienia cale zdanie. Mozliwe ze takich wpadek jest wiecej. Ortow nie ma. :)
[#6] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@Grzegorz Kraszewski, post #3

Na pece rozwiązaniem jest podniesienie wymagań sprzętowych programu

Aha, to dlatego najnowsze gry ktore jeszcze jako tako dychaja na PS2, potrzebuja jednak najnowszych czterordzeniowych kompow z 2009 roku. :)
[#7] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@_arti, post #4

Bo to jest troche tak, jak z "webdeveloperami" jeszcze dzis opierajacymi kod www na tabelkach

Za to niektórzy nowomodni przeginają w drugą stronę i nawet jak mają po prostu zrobić tabelkę, to męczą ją w CSS-ie. W rezultacie HTML jest pięć razy dłuższy i ma problemy na niektórych przeglądarkach, no ale "nie ma tych wstrętnych <table>"... Bezkrytyczny zachwyt nad nowymi technologiami nie zawsze jest rzeczą dobrą.
[#8] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@Grzegorz Kraszewski, post #7

To prawda, że przesada w żadną stronę nie jest dobra. Ja ostatnio mam okazję obserwować w pracy przesadę w inną stronę. Prosta aplikacja, a ma milion wątków, milion klas, obiektów. To rodzi kupę problemów, których zupełnie by nie było gdyby to było pisane po staremu. :) Chociaż przyznam, że kilka rozwiązań jest dla mnie ciekawych i niewątpliwie się czegoś nauczyłem. Ale ja bym tego na pewno w ten sposób nie robił, bo to jest przerost formy nad treścią i żadnych zalet z tego nie ma. No ale dzisiejsi "zawodowi programiści" z dyplomami i milionem certyfikatów inaczej nie potrafią. To jest absolutnie inny świat od tego ami-świata. Dla takiego certyfikowanego programisty z dużej firmy kod w C++ jest jak assembler a ANSI C to jak pisanie bezpośrednio w kodzie binarnym. :D Czasem nie jest mi łatwo dotrzymać im kroku. Oni stosują czasem rozwiązania o których nawet nie słyszałem (muszę się szybko w tle po kryjomu dokształcać na Google, hehe). No i potem chodzi to 10 razy wolniej niż konkurencyjny projekt rozwijany przez jednego ludka w weekendy gdzieś w zaciszu domowym. :) Mam na myśli konkretne przykłady których niestety nie mogę podać (NDA). :)

Ostatnia edycja: 05.09.09 17:48:00
[#9] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@Andrzej Drozd, post #5

A te błędy to:...?
[#10] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@Grzegorz Kraszewski, post #7

A najlepsze są strony o Amidze, których nie da się otworzyć za pomocą amigowskich przeglądarek...
[#11] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@MDW, post #8

Na studiach informatycznych uczą jednak programowania niskopoziomowego zaczynając od Pascala, poprzez C a na C++ kończąc jak i efektywnego projektowania algorytmów niezależnie od platformy sprzętowej, żeby student miał solidne podstawy do dalszego kształcenia i pracy zawodowej. Oczywiście dzisiejsze standardy, których studia nie obejmują będzie musiał poznać i opanować na własną rękę, jednak dzięki solidnym podstawom będzie mu łatwiej się w tym odnaleźć. Języki programowania wysokopoziomowego są dla ludzi, mają swoje zastosowanie, ale właśnie nie dają twórcy pełnej kontroli nad swoim dziełem, co nie każdemu może się podobać. Każdy musi wybrać język programowania, który najlepiej odpowiada jego potrzebom, jak i umiejętnościom. W świecie informatyki wykorzystanie pracy innych ludzi czyli dodatkowych bibliotek, procedur, klas jest oczywiście czymś znakomitym i znacznie ułatwia pracę nad nowymi programami. Zdolny informatyk będzie umiał też samodzielnie tworzyć takie biblioteki, jeśli naprawdę zajdzie taka potrzeba lub obecne nie spełnią jego wymagań.

Jeśli twórca chce uzyskać np. zmiany głośności, tonu czy tempa sampla podczas jego odtwarzania to sięgnie po program w rodzaju "Protrackera" czy "Digi Boostera", a nie "Music Makera". Dodatkowo pierwsze dwa programy tworzą plik ze ścieżką dźwiękową, która zajmuje bardzo mało przestrzeni dyskowej i jest łatwa w dekompresji i odtwarzaniu, czyli jest czymś wymarzonym dla Amigi klasycznej (co zresztą dało się zaobserwować w czasach świetności Amigi). Programy do kompresji MP3 pisze się z reguły w asemblerze lub innym niskopoziomowym języku programowania w celu uzyskania największej szybkości i efektywnosci kompresji mimo, że istnieją komputery o taktowaniu procesora 3GHz. Tworzenie efektownych algorytmów wciąż jest domeną wielu programistów, każdy z nich na pewno znajdzie się w sytuacji, że będzie musiał napisać taki algorytm od podstaw samodzielnie, bo po prostu zajdzie taka potrzeba. Na koniec powiem małą anegdotę jaka zaszła przy moim kontakcie ze studiami informatycznymi: jeden z profesorów powiedział, że jak zna się już wszystkie te operacje "while" czy "if" to można napisać nawet system operacyjny Windows.

Ostatnia edycja: 06.09.09 11:07:43
[#12] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@Minniat, post #11

Na studiach informatycznych uczą jednak programowania niskopoziomowego zaczynając od Pascala, poprzez C a na C++ kończąc...

Za mojej kadencji (fakt, że to w zeszłym tysiącleciu było) to Pascal i różne odmiany C to były języki wysokopoziomowe, niskopoziomowe języki programowania reprezentował zaś m.in. Assembler, z jego chorymi mnemonikami x86 (bosh... do dziś mnie trzęsie, jak sobie to przypomnę...). Jak to się wszystko zmienia z wiekiem, wychodzi na to, że ja to koder pełną gębą jestem... ;)
[#13] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@APC74, post #12

Może trochę źle się wyraziłem, rzecz jasna C i C++ są językami wyższego poziomu. Asemblera x86 też uczą. Jednak nie ma to porównania z asemblerem naszej Motoroli :) Ale jak wspomniałem każdy znajdzie sobie język programowania dla siebie.
[#14] Re: Wywiad z Fredrikiem Wikstromem

@_arti, post #4

Ja do tabelek nic nie mam, nie są zakazane a według mnie nawet pożądane bo czemu nie? Co w nich złego? Nie sądzę, by nowe standardy miałyby z nich zrezygnować.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem