Szczerze mówiąc, już bardziej podoba mi się ta nowa Giana. Zając rusza się mało płynnie, czasem żeby wpaść w jakąś szczelinę trzeba się solidnie napocić, a i grywalność taka sobie. Dobre są też te kamienie. Trzeba się nauczyć rozpoznawać je po kształcie - na który wpadasz, a który jest elementem tła.