Komentowana treść: Wystąpienie Carla Sassenratha podczas AmiWest 2010
07.11.2010 16:23
[#61]
Re: Wystąpienie Carla Sassenratha podczas AmiWest 2010
@cacodemon666, post #54
Proponuję pod rozwagę kwestię, czy bredniopisarstwo i ośli upór to objawy choroby psychicznej i czy można te objawy obserwować u kakodemona.
NIE ODBIEGA TO ZNACZĄCO OD TEMATU: CARL NIE MÓWI, ŻE CACODEMON JEST ZDROWY PSYCHICZNIE.
Przepraszam moderatora, ale trudno zdzierżyć.
NIE ODBIEGA TO ZNACZĄCO OD TEMATU: CARL NIE MÓWI, ŻE CACODEMON JEST ZDROWY PSYCHICZNIE.
Przepraszam moderatora, ale trudno zdzierżyć.
10.11.2010 10:30
[#69]
Re: Wystąpienie Carla Sassenratha podczas AmiWest 2010
@UZi, post #68
Carl - szacun. cieszę się z rebola, cieszę się, że bawi się SAM(ą)440, a to że niejako 'wrócił' do Amigi odbieram jako coś symbolicznego, przy całym moim przekonaniu o niszowości aż po wieki systemów amigaos-podobnych.
do słów Hayniego nie przywiązuję najwyższej wagi, nie jest bogiem, każdy ma prawo do własnych opinii i ma prawo podlewać je goryczą, w końcu filmów jak 'The Deathbed Vigil' nie kręcą zwykli pracownicy korporacji, a ludzie zaangażowani sercem w sprawę.
nikt nie wie co by było, gdyby commodore nie zawaliło Amigi post-3000 i jeśli management i marketing funkcjonował jak należy, gdyby Amiga przeskoczyła na PPC i wtedy z tej architektury korzystałoby dwóch graczy na rynku - Apple i Commodore - i może Apple nie olałoby PPC. jeśli w ogóle C= wybrałoby PPC dla Amigi.
można gdybać i w tym gdybaniu każda z wersji historii jest na swój sposób uzasadniona.
do słów Hayniego nie przywiązuję najwyższej wagi, nie jest bogiem, każdy ma prawo do własnych opinii i ma prawo podlewać je goryczą, w końcu filmów jak 'The Deathbed Vigil' nie kręcą zwykli pracownicy korporacji, a ludzie zaangażowani sercem w sprawę.
nikt nie wie co by było, gdyby commodore nie zawaliło Amigi post-3000 i jeśli management i marketing funkcjonował jak należy, gdyby Amiga przeskoczyła na PPC i wtedy z tej architektury korzystałoby dwóch graczy na rynku - Apple i Commodore - i może Apple nie olałoby PPC. jeśli w ogóle C= wybrałoby PPC dla Amigi.
można gdybać i w tym gdybaniu każda z wersji historii jest na swój sposób uzasadniona.