Komentowana treść: Z Natami dzień po dniu: dzień trzeci
02.05.2011 10:30
[#31]
Re: Z Natami dzień po dniu: dzień trzeci
@Andrzej Drozd, post #30
To pewnie dlatego, że ten kolega to "zakamuflowana opcja niemiecka" 
Wracając do tematu NEWSa ciekaw jestem kiedy pokażą coś czym NATAMI ma się wyróżniać spośród wiekowych klasyków bo narazie to poziom A500 1MB, przepraszam A500 256MB Chip 256MB Fast - tylko ciekawe czy SuperFrog na tym skorzysta.
PS. Andrzej mam nadzieję, że przynajmniej zadeklarujesz w spisie narodowość śląską.
Wracając do tematu NEWSa ciekaw jestem kiedy pokażą coś czym NATAMI ma się wyróżniać spośród wiekowych klasyków bo narazie to poziom A500 1MB, przepraszam A500 256MB Chip 256MB Fast - tylko ciekawe czy SuperFrog na tym skorzysta.
PS. Andrzej mam nadzieję, że przynajmniej zadeklarujesz w spisie narodowość śląską.
03.05.2011 03:19
[#40]
Re: Z Natami dzień po dniu: dzień trzeci
@pinior, post #31
Andrzej mam nadzieję, że przynajmniej zadeklarujesz w spisie narodowość śląską.
Nie mogę, bo to byłoby nieuczciwe. Czuję się Ślązakiem, jestem całkowicie zintegrowany (a raczej wychowany), tutaj żyję odkąd otworzyłem oczy i mam tu rodzinę, rodowitych Hanysów. Mój tata, biegle władał niemieckim (nauczył się), teraz bez praktyki wiadomo że język zanika. Urodziłem się w Małopolsce, długi czas przebywałem w NRD. Gdy miałem 4 lata, rodzice przeprowadzili się na Śląsk. Tata jest z Drozdów, potomków Rataja (tego w sejmie II Rzeczypospolitej, Mama jest z Potockich, tej trochę niechlubnej szlachty).
Bedę walczył za Śląsk i jestem gotowy umrzeć za Śląsk, ale za Górny Śląsk, a nie Oberschlesien. Przepraszam, jestem Polakiem. :)
Nie mogę, bo to byłoby nieuczciwe. Czuję się Ślązakiem, jestem całkowicie zintegrowany (a raczej wychowany), tutaj żyję odkąd otworzyłem oczy i mam tu rodzinę, rodowitych Hanysów. Mój tata, biegle władał niemieckim (nauczył się), teraz bez praktyki wiadomo że język zanika. Urodziłem się w Małopolsce, długi czas przebywałem w NRD. Gdy miałem 4 lata, rodzice przeprowadzili się na Śląsk. Tata jest z Drozdów, potomków Rataja (tego w sejmie II Rzeczypospolitej, Mama jest z Potockich, tej trochę niechlubnej szlachty).
Bedę walczył za Śląsk i jestem gotowy umrzeć za Śląsk, ale za Górny Śląsk, a nie Oberschlesien. Przepraszam, jestem Polakiem. :)
03.05.2011 09:34
[#43]
Re: Z Natami dzień po dniu: dzień trzeci
@Andrzej Drozd, post #41
-----OT----
-----OT----
-----OT----
Dla ślązaków heimat jest jeden Śląsk. Ojczyzn już kilka - Niemcy, Czechy, Polska. Jak kto woli, i nikt z tym nie ma Problemu. Najważniejszy jest Heimat. :)
A zresztą Goethe już napisał "Patrioci są zgubą narodów" :)
End of OT
End of OT
End of OT
End of OT
-----OT----
-----OT----
Dla ślązaków heimat jest jeden Śląsk. Ojczyzn już kilka - Niemcy, Czechy, Polska. Jak kto woli, i nikt z tym nie ma Problemu. Najważniejszy jest Heimat. :)
A zresztą Goethe już napisał "Patrioci są zgubą narodów" :)
End of OT
End of OT
End of OT
End of OT
