@mailman,
post #1
Sam pomysł z zamianą "ponadpaskowej" energii na kolejne życia nie jest zły, ale rzeczywiście można tego znaleźć po drodze tyle, że gierka nie stanowi absolutnie żadnego wyzwania. Za to co do zbierania odpowiedniej liczby kosztowności, kompletnie się nie zgadzam - nic bardziej frustrującego niż łażenie po oczyszczonym ogromnym etapie i poszukiwanie ostatniego ukrytego skarbu, przez który nie możemy przejść na kolejny level.