Komentowana treść: AmigaOne X1000 - recenzja
[#1] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
No facet bardzo pozytywnie nastawiony do tego wszystkiego, botowanie sprzętu nie za szybkie. U mnie Win7x64 botuje się 56 sekund od momentu włączenia kompa, w tym jakieś 3s na wpisanie hasła. :)

Tym nie mnie fajnie się to wszystko prezentuje. Przynajmnie do momentu jak sobie człowiek przypomni cenę. Ogólnie pozytywne wrażenie.

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2012 19:49:26 przez Deftronic/...
[#2] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
Czyli rzeczywiście bootuje się prawie minutę. Zapewne jednak upgrade firmware/sterowników skrócą ten czas.
[#3] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@wali7, post #2

Pewnie sporo tego czasu zjada firmware. Przy starcie MorphOS-a to też spory złodziej czasu, zwłaszcza na Macach.
[#4] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
mi się botuje 20s aż do wpisywania hasła do truecrypta a po wpisaniu kolejne 25s już sama Vista z zaszyfrowanego dysku czyli w sumie 45s aż do pokazania się pulpitu. Czyli X1000 przegrał z Vistą na dwuletnim kompie za 1/10 ceny

jak zmniejszą czas włączania i cenę o 1/3 to będzie myślę git OK
[#5] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@XoR, post #4

No jeśli tak szczegółowo to dodam, że u mnie 25 sekund mija od przyciśnięcia przycisku Power do momentu jak przelecą ekrany bios i pojawi sie menu wyborów systemów. :) Sprzęt ma prawie 4 lata, wtedy był ścisły top a i teraz jest spoko.

Ogólnie nie jestem jakoś rozczarowany tym ze X1000 tyle się botuje, to jednak sprzęt odstający parametrami od PC. Jeśli coś tam poprawią zoptymalizują będzie dobrze. Właściwie dla mnie już by było, ale cena jak dla mnie jest nie do przyjęcia. Jak będzie tańsza a system poprawią i zoptymalizują, pojawią się sterowniki i pełne wersje podstawowego softu, to się może skuszę.
[#6] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@XoR, post #4

a mi kiedys A1200 bootowala z dyskietki cale 19s do pelnego WB i co w zwiazku z tym mam myslec ?:)
[#7] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@gx, post #6

Że to było szybko. :) Bo jak na dyskietkę i taki system było :D - ciekawe ile na mały Atari ładował się np. DOS (jakiś lepszy niż 2.5).
[#8] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Deftronic/..., post #7

Widzę cała ocena sprzętu składa się na szybkość startu systemu, do tego porównywanie startu windowsów. No super, super naprawdę super.
[#9] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Amnes, post #8

Sami eksperci. Aż dziwne, że AEON nie poszukał przyszłych Jobsów i Minerów na forum ppa :)
[#10] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Amnes, post #8

Nie jesteś przypadkiem przewrażliwiony? Nikt nie zaatakował AOX1000, a jedynie zauważyli, że długo startuje, ale po pewnych poprawkach będzie lepiej. Ja przynajmniej tak to widzę, a takie komentarze jak Twój i następnego kolegi, to jak proszenie się o kłótnie. Ja wymiękam jak Boga kocham.
A wracając do tematu, to będzie wersja dla tych "co nie abla" (Wzgórze złamanych serc - cytat z tego filmu jakby co). Ja tam czekam na filmy zrobione przez naszych.

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2012 23:03:32 przez Ender
[#11] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
Ciężko nazwać to recenzją a bardziej wstępem do niej... Niczego nowego ani nic konkretnie to nie rozwiało, wcześniejsze informacje praktycznie to samo nam mówiły. Tradycyjnie cena wszystko koryguje do niewesołych wniosków ale tak to już jest z x1000... Dziwi mnie nieco brak konkretnych wyników jakichkolwiek testów, oczywiście nie wspominam o czasie bootowania bo to raczej ciekawostka (gdyby botowała się nawet 5 minut a możliwości i parametry adekwatne do ceny to looz) ale kształt recenzji nie musi być taki aby mnie zadowolił;) Gorzej, że większości nie zadowala... Pozdrawiam i oby coś bardziej szczegółowego następnym razem!
[#12] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
koledzy drodzy, stary wyjadacz, linuksiarz się kłania

powiem wam, że za bardzo skupiacie się na bootowaniu i jego czasie

według mnie bootowanie może być dłuższe, ale za to sam system ma się odwdzięczyć stabilnym działaniem, fajnymi ficzerami i aplikacjami oraz responsywnością!

ile razy bootujecie kompa? ja zazwyczaj raz dziennie! Czy to aż tak ważne?
[#13] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@XoR, post #4

Zapominasz o pewnym szczególe, o którym wie każdy posiadacz peceta. Pokazanie się ekranu Windowsa wcale nie oznacza końca ładowania się systemu. Jeśli jest świeżo zainstalowany to prawie się da już używać. A jeśli masz już "co nie co" zainstalowane, musisz poczekać aż dioda HDD skończy migać. Bo Windows wczytuje i wczytuje i jak na coś klikniesz to i tak czekasz aż się systemowe śmieci doładują. Myślę że Windowsy muszą powyżej 2 minut poświęcić na całkowity start.
X1000 wypada jak na początek całkiem nieźle. OK
[#14] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Wojox, post #13

prawdę mówisz

znacznie lepiej jest już pod Linuksem niż pod Win
[#15] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Wojox, post #13

to nie sa systemowe, tylko jak slusznie zauwazyles smieci. zbedny syf ktory ludzie sami sobie instaluja. xp wstawal mi od zera do konca mielenia w 45 sekund. 7 robi to w 30. jedyne 3 rzeczy jakie dodatkowo odpalaja to soft do kalibracji monitorow, soft od stacji pogodowej i demon ssh. robia to w tle, i nie przeszkadzaja w niczym. moze czas posprzatac/zaktualizowac winde?
[#16] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@krashan_, post #3

To z tym na Macach jest jeszcze gorzej niż na Pegach ? Lipa więc :(.
[#17] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@deez, post #16

To z tym na Macach jest jeszcze gorzej niż na Pegach ? Lipa więc.

Z różnymi makami jest różnie. Mój stary Gigabit Ethernet inicjalizuje się najmarniej 10 sekund. Z kolei mini robi to znacznie krócej, ale też i MorphOS startuje na nim popisowo i znów się okazuje, że firmware zajmuje większość czasu bootowania. A czy lipa? Nie przesadzałbym. Co prawda systemy amigowe zdarza się restartować częściej niż Linuxa, bo brak ochrony pamięci robi swoje, ale nie popadajmy w paranoję. Poza tym, nie można zapomnieć o tym, że Amiga OS 4 ma „ciepły restart”. I tak na Pegasosie 2 pełny restart zajmuje AmigaOS 4.1 znacznie dłużej niż MorphOSowi, ale już „trzech króli” trwa chyba 3 czy 4 sekundy, w przypadku MorphOSa każdy reset jest „zimny” i trwa tyle samo.

Na zakończenie dodam, że start mojego linuksowego serwera w robocie trwa dobre dwie minuty, ale na Windowsa (ani żaden amisystem) bym go tam nie zamienił. Więc czas bootowania to taki parametr niedzielnych porównywaczy, pół minuty w lewo czy w prawo nie robi mi różnicy :D.
[#18] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
Dyski SSD sobie pomontujcie to wam czas wstawania systemu spadnie o polowe conajmniej :)
[#19] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
Moja A1200 z os3,1 botuje sie 11 sekund, wiec na drzewo :P
[#20] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Duracel, post #18

Dyski SSD sobie pomontujcie to wam czas wstawania systemu spadnie o polowe conajmniej

Można, ale czasu inicjalizacji firmware dyskiem SSD nie przyspieszysz... A od momentu gdy zaczyna się ładowanie z dysku do pojawienia się gotowego do pracy blatu MorphOS-a na moim miniaczu mijają 4 sekundy. To o ile mi taki SSD przyspieszy? No i ile to będzie kosztowało...
[#21] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@krashan_, post #17

Dokladnie, na mojm Pegu 2 OS4 startuje troche czasu, ale cieply reset jest bardzo szybki.
A tak w ogole to w obecnych czasach nie wiem czy bootowanie ma takie zanczenie, skoro np. ja potrafie wlaczyc kompa i wylaczyc go po miesiacu.
[#22] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@rwks, post #12

ile razy bootujecie kompa? ja zazwyczaj raz dziennie! Czy to aż tak ważne?


Oczywiście, że dla mnie nie jest to takie ważne, ale często podkreślany w różnych artykułach czy testach był fakt "lekkości" systemu Amigowego i jego szybkiego startu. Dlatego fakt, że GOŁY SYSTEM startuje niemal minutę skomentowałem. Porównałem z Windows bo to powszechnie używany system w komputerach domowych. Mam Pega2 z MOSem (bodajże 2.6 jeszcze) i z ciekawości sprawdzę ile się botuje.
[#23] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Deftronic/..., post #22

Dlatego fakt, że GOŁY SYSTEM startuje niemal minutę skomentowałem.

Do głębszej analizy trzebaby rozdzielić to na czas wstawania firmware i czas bootowania się samego systemu. Na to pierwsze twórca systemu operacyjnego ma wpływ żaden (np. twórcy MorphOS-a i sprzęt Apple), albo ograniczony. Bo chyba nie sądzicie, że Friedeni sami napisali firmware do X1000? Z tego co się dogrzebałem, to jest to CFE napisane przez Broadcoma i zapewne zmodyfikowane przez Varisys. Pewnie da się je jeszcze zoptymalizować, może na przykład szuka jakichś peryferiów, których akurat w X1000 nie ma, albo coś w tym guście.

Jak się oddzieli czas inicjalizacji sprzętu od czasu bootowania systemu, to np. MorphOS na mini wstaje jakieś 5 sekund :D. Z drugiej strony czytałem że od AmigaOS 4.1u3 czasy bootowania wzrosły więc tu pewnie też można jeszcze zawalczyć. Na razie na Pegasosie mam wciąż 4.1 bez żadnej aktualizacji, bo muszę się rozeznać które mogę pominąć, chyba mogę przeskoczyć u1, bo u2 jest pełną reinstalką. Co też mnie lekko zniechęca, bo mam zainstalowane SDK z dodanymi inkludami do MUI, musiałbym to zgrywać ze sobą jeszcze raz. Może zrobię backup... A może można od razu polecieć ostatni update?
[#24] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Duracel, post #18

i jak dlugo te dyski pozyja? jakos niedawniej niz w weekend ktos porownywal zywotnosc takiego dysku pod xp i 7, xp nie potrafi kilku funkcji potrzebnych do poprawnej obslugi. w efekcie program diagnostyczny pokazywal 2 lata z kawalkiem dla zywotnosci w xp, 8 z kawalkiem w nowszych. jakos bardzo watpie aby amigaos czy mos radzily sobie lepiej. a dorwanie jednego z tych kilku modeli ktore umieja sprzetowo zadbac o rownomierne uzywanie komorek pamieci skonczy sie z kolei tym ze dysk bedzie smiesznej pojemnosci lub/i kosmicznej ceny.
[#25] Re: AmigaOne X1000 - recenzja
E tam... nie ma się co podniecać z tym bootowaniem, a wręcz przeciwnie.
Tak przy okazji to Natami się bootuje 1.5-2 sekundy i jakoś emocji nie budzi...
[#26] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@krashan_, post #23

Niestety update bezpośrednio do ostatniej wersji nie zadziała. Trzeba przejść wszystkie update od wersji pełnej (chyba na classic jest to update 3, a w Przypadku Pega to tak jak pisałeś 2). Można wszystkie updaty zrobić za jednym zamachem bez restartu komputera (przynajmniej na moim classicu tak to działało) a dopiero na koniec zrestartować. Same updaty można zainstalować myślę że w 5min i nic nie usuwają (choć nie wiem jak to będzie wyglądać w Twoim przypadku, jeżeli masz jakieś specjalne assigny). Pozdrawiam
[#27] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Wojox, post #13

ten szczegół nie dotyczy ludzi którzy potrafią obsługiwać komputer bo oni sobie zostawią w autostarcie tylko to co jest potrzebne :)

tak samo nie trzeba zamulać komputera antywirusami bo już lepiej zostać komputerem zombie i pomagać anonimowym włamywać się na różne serwery niż zamulać sto razy tak bardzo komputer antywirusem
[#28] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@radzik, post #21

A tak w ogole to w obecnych czasach nie wiem czy bootowanie ma takie zanczenie, skoro np. ja potrafie wlaczyc kompa i wylaczyc go po miesiacu.

Niestety ale dla amisystemów takie coś nie będzie prawdopodobnie nigdy do osiągnięcia, nie przy normalnym użytkowaniu.
[#29] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@Wojox, post #13

Jak dla mnie to większość z komentujących uruchamia system po uśpieniu, czy tam hibernacji. I fakt faktem, pulpit systemu wstaje dość wcześnie, a potem długo jeszcze boli go wszystko co się uruchamia. Zanim wystartujesz z czymkolwiek to trochę mija.
[#30] Re: AmigaOne X1000 - recenzja

@kwaku85, post #29

Ja podałem czas od włączenia komputera, żadna hibernacja. Pojawia się pulpit, najeżdżam na menu start i uruchamiam program ALE ja mam u siebie 4 Velociraptory (2 w RAID, dwa samodzielne) plus 1 SSD - czyli nie mam jednego dysku z systemem. Oczywiście nie ładuje mi się goły system a jest tam u program antywirusowy, origin do grania w BF3 itp.

Tym nie mniej jak wspomniałem wyżej długi czas botowania X1000 dla mnie nie jest wielkim problemem. Porównałem sobie tylko z ciekawości ze swoim PC.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem