[#27]
Re: Internet na Amidze 500
@Ancestor,
post #22
Dla mnie Amiga to np. twórczość Olofa Gustafssona, Digital Illusions - Pinball Fantasies, Lotus 2 na Amidze z kośćmi OCS - pamiętam najbardziej. To czasopisma komputerowe z lat 80. - Bajtek, Top Secret, Gambler, Amiga Magazyn. Ta magia dzieciństwa, która już przecież w życiu się nie powtórzy. Dla mnie nie sposób zastąpić to emulatorem, to już nie te same emocje. Internet nie zastąpi czasopism papierowych, które już nie wychodzą. Pendrive, który zgrywa w kilka sekund nie zastąpi mi dyskietek tak jak telegrafiście nie zastąpi telegrafu telefon.
A500 z Internetem, tak pod warunkiem, że używa się odpowiednich protokołów, coś jak modem telefoniczny 56 kilobitów i zgrywa z odpowiednich serwerów. Żeby nie było gadek w stylu "przecież Firefox na tym nie pójdzie".
Timberwolf, który obecnie się przenosi na AmigaOS 4.1 to jest to co nazwałem robieniem peceta z Amigi. I to ze średnim rezultatem - prędkość tego programu po przeniesieniu jest słaba. A wszystko by załatwić przelewy czy sprzedawać na Allegro na Amidze One?
Wybaczcie, ale zagrajcie sobie w Mech Fighta (spróbujcie przejść całego), a może wtedy zrozumiecie dlaczego Amiga jest taka unikalna (to kieruję do użytkowników AmigaOS 4). Ta gra jest naprawdę dość rozbudowana i złożona, i niech nie oszuka Was prosta oprawa graficzna. Rzecz dzieje się m.in. na stacji kosmicznej Beta-X, skolonizowanej przez ludzi.
Ciągłe doganianie peceta, którego jestem świadkiem czytając PPA mnie już trochę nuży. Portowanie, które chyba nie będzie mieć końca. Zawsze będziemy daleko z tyłu, należy wykorzystać atuty, które już mamy. Mam nadzieję, że NatAmi wreszcie wyjdzie.
Reasumując Amiga to moja młodość i młodość wielu odwiedzających forum. Niektórzy nie poprzestali na Amidze i korzystają z nowinek technicznych i się nimi fascynują. I niech tak będzie, ich wola. Ja należę po prostu do fanów klasyka, z którym przeżyłem wiele fascynujących lat.