@kjb666, post #11
 Ale tutaj mamy przykład, w jaki sposób bany doprowadzają do rozpadu środowiska Amigowców... Wyniszczamy się wzajemnie, to przykre.
 Ale tutaj mamy przykład, w jaki sposób bany doprowadzają do rozpadu środowiska Amigowców... Wyniszczamy się wzajemnie, to przykre.  
                                    @MDW, post #17
 
                                    @MDW, post #17
@snajper, post #13
@C2H5OH-bis, post #28
 I, jak widać po wypowiedzi recedenta, to zniszczenie postępuje w trybie lawinowym. W takiej sytuacji należałoby sobie postawić filozoficzne pytanie: czy na Hołdysa po minięciu bana będzie jeszcze miał kto i gdzie czekać (żeby nie było - to pytanie wbrew pozorom odnosi się do ogółu forów i systemu na nich stosowanego, a osoba wymieniona występuje tu symbolicznie w roli ofiary lawiny banów zainicjowanej przez mający decydujące słowo bezduszny system)?... No, ale to nie mój problem. Daję temat do rozmyślań na niedzielę.
 I, jak widać po wypowiedzi recedenta, to zniszczenie postępuje w trybie lawinowym. W takiej sytuacji należałoby sobie postawić filozoficzne pytanie: czy na Hołdysa po minięciu bana będzie jeszcze miał kto i gdzie czekać (żeby nie było - to pytanie wbrew pozorom odnosi się do ogółu forów i systemu na nich stosowanego, a osoba wymieniona występuje tu symbolicznie w roli ofiary lawiny banów zainicjowanej przez mający decydujące słowo bezduszny system)?... No, ale to nie mój problem. Daję temat do rozmyślań na niedzielę.                                    @snajper, post #29