Komentowana treść: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl
[#31] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Katias, post #29

"Obywatela Kayne'a" powiadasz... Nie znam. Fajne to? Bo ja na woim czarno-białym Ametyście mogę obejrzeć tylko "Obywatela Kane". A to chyba jakiś prequel tego co Ty piszesz? No to u mnie nie pójdzie. Za słaby sprzęt mam.

Oczywiście żart i czepianie się. Nie obraź się aby.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2013 23:38:46 przez Corwin
[#32] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Corwin, post #31

Dobre dobre, ubawiłem się, sobą i Tobą :D
[#33] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl
Świetny tekst, rzeczowy, zwięzły i przekrojowy OK

Nawet wzmianka o Bitberry się znalazła - przemiłe zaskoczenie! :)
[#34] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Corwin, post #30

A fuj... Liluh... to mi przypomina znane porzekadło: Jedzcie g...o, miliony much nie mogą się mylić. Dorzuć jeszcze "Rejestrujmy się na fejsie, bo tak wypada - przecież tam jest już pierdyliardpińcet ludzi, w tym Justin Biber (czy jak go tam się pisze). Musi być fajnie". Jak mi jeszcze zaczniesz rzucać hasłami o najbardziej na świecie kreatywnych posiadaczach Maków i takie tam pierdoły, to stracę dla Ciebie resztkę szacunku No Instagramem mi pojechał... Najpierw piszesz o robieniu czegoś inaczej i RaspberyPi a potem wrzucasz jakąś zabawkę dla średnio rozgarniętych dzieci z ajfonami (no dobra... wiem, że jest też na Androida). Stać Cię na lepszy argument. Tyle, że wracając do tego "robienia inaczej", to raczej na tzw. nowym sprzęcie do amigowania "robienie inaczej" częstokroć oznacza nie robienie wcale. Ale ja nie o tym miałem...


Nie dramatyzuj :) Nie mówię co kto ma robić, czy iść za popularnością tylko dlatego, że coś jest modne. Nie. Wskazuję tylko na trend i okoliczności, na pewną tendencję. Jest czas, można to wykorzystać. A niech już ludzie sami decydują czy chcą być modni, czy nie, czy to do czegoś potrzebne czy nie. Ze strategicznego punktu widzenia, mam w nosie z jakiego powodu Amiga (ogólnie pojęta) stała by się na powrót przynajmniej w 10% tak popularna jak sa i-gadżety. Dzisiaj, zupełnie paradoksalnie, jest na to największa szansa od, bo ja wiem, co najmniej 1995 roku. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że te majaczenia Amiga Inc. na temat QNX`a, Tao, później AmigaDE (gdyby te idee się nie zdezaktualizowały i zupełnie nie zbankrutowały) z okolic 2000 roku dopiero dzisiaj miałyby szansę odnieść sukces. Abstrahując od aspektu technologicznego (tego, że jest Google, Java itd.) - chodzi mi tylko o społeczne, konsumenckie zainteresowanie i klimat.

Łapię Twój tok myślenia (że szansa, że odpowiedni moment, że fascynacja, że sieć potrafi kreować nowe gwiazdy) niemniej jednak będę się upierał przy tym, że nowe zabawki do amigowania nie mogą i nie mają szansy zaistnieć w mainstreamie. Bo i nie ta cena, i nie te możliwości. Pewnie znajdziesz mi jednego, albo i nawet trzech nowych "amigowców" którzy nie mając styczności ze starymi zabawkami zainwestowali pieniądze w "nowe amigi". Ale niczego tym nie udowodnisz, poza lekkim szaleństwem (nou ofens) tychże.


O widzisz, widzisz. Właśnie o to chodzi. Tu się zgadzamy. Różnimy się tylko w ocenie ami zabawek. Bo moim zdaniem, jasne, taka Samantha w tej cenie i z takimi możliwościami (co tam gry, ale net powinien być ogarnięty od A do Z), a raczej ich brakiem, zbytu wielkiego nie będzie miała, żeby ją nawet lokalne TV od rana do wieczora reklamowały. Co innego prawdziwe zabawki. C64 dtv był właśnie taką zabawką. W dodatku bardzo tanią. Gwarantuje Ci, że gdyby znalazł się jakiś kozak, który wywalczyłby prawo do powtórzenia tego samego numeru z Amigą 500 zamkniętą w joysticku, zbiłby fortunę. Technologia jest, soft by się znalazł. Problemem są prawa, ROM, oraz zgody wszystkich firm trzymających licencje starych gier (a często są to tytuły, z których dzisiaj czerpie się kasę). Wszystko to czyni ten interes trudnym do przeprowadzenia finansowo-prawnie. Bo prawa można kupić, ale do tego trzeba $. Łatwiej więc wydawać remake`i albo wersje na smartfony. W tym kontekście Minimig jest nadal za drogi i zbyt trudny w obsłudze. Gdyby był wielkości joysticka (albo czymś równie małym w fajnym opakowaniu), miał wgrane 100 gier, był na baterie i miał wyjście HDMI. Wreszcie, gdyby kosztował maks 150 złotych. Ale żeby był tak tani, potrzebna jest partia np: 200 tyś sztuk.

Ale tak sobie tylko gdybam, to w zasadzie tylko teoretyczna możliwość. To co chcę tymi dywagacjami przekazać to, że zabawki amigowe tak - ale naprawdę zabawki, a nie poważny sprzęt, w obecnym stanie. Ale lepszy taki powrót niż żaden. Na pewno też trochę by na tym zyskały inne inicjatywy amigowe.
[#35] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Katias, post #34

Emu amigi z licencjonowanym amigaosem na androida jest za smieszne pieniądze. Jakby ktos zainwestowal czas w JIT armowy dla uae to taki sprzęt bylby na wyciągnięcie ręki.
[#36] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#37] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Skotos, post #12

Tematem jest retrorynek, artykuł wspaniale zareklamował


Sorry, dopiero dzisiaj miałem czas przeczytać ten tekst. Zgadzam się całkowicie jedynie co do jego początku, czyli tezy że w latach 80-tych posiadanie ośmiobitowego kompa, było przepustką do innego wymiaru. Z pozostałą częścią mniej lub bardziej bym polemizował, a już na pewno ze stwierdzeniem że powstanie takich komputerów jak AmigaOne 500, jest efektem mody na retro. Dobrze przecież wiesz że ludzie którzy kupują takie maszynki nie ulegają żadnym komputerowym modom.
[#38] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#39] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#40] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#41] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #37

AmigaOne jest "zbyt skomplikowana" - tzn. trzeba mieć wiedzę i jakieś argumenty optujące za kupnem aby zostać jej użytkownikiem.

Retrorynek zapewni wielu którzy osiągną 1 lub 2 level "wtajemniczenia" potrzebny do przejścia na nowsze sprzęty. To samo sugeruje Katias tekstem i wypowiedziami na forum.
[#42] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#43] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@michal_zukowski, post #35

Owszem, jest. Tyle, że dalej z tego nic nie wynika. Bo Amiga ma już swoje miejsce w historii i tam pozostanie. I gdyby przyszło tysiac atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów... tfu... nie ta bajka. I nawet jeżeli tysiące ludzi to kupują, to nie dla deweloperki ino dla odgrzania sentymentu. I na tym opiera się nasza dyskusja. Chwała niech będzie sprzętom neoamigowym (za to, że istnieją, zrzeszają jakąśtam garstkę fanów robiących coś na nich i popychających te systemy w stronę siakiejśtam nowoczesności), niemniej jednak na zawsze pozostanie to już nisza. Z czasem coraz mniejsza, bo i sprzęt i ludzie wymierają. I tym optymistycznym akcentem sugeruję zakończyć naszą dzisiejszą pogadankę ;). Wracam do swojego kotła w piekle, bo nadzorca zauważył, że się na chwilę wydostałem.
[#44] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Skotos, post #41

AmigaOne jest "zbyt skomplikowana" - tzn. trzeba mieć wiedzę i jakieś argumenty optujące za kupnem aby zostać jej użytkownikiem.


Nie tylko chodzi o AOne, po prostu artek roi się od mocno naciąganych pod teorię autora pseudo faktów. Np. powstanie PPA, co już zostało wytknięte w komentarzach, inny przykład Commodore USA, tekst daje do zrozumienia jakby firma ta korzystała z fali retro sprzedając z powodzeniem swoej komputery, a przecież właśnie co splajtowali. Odwoływanie się do Natami, kolejnego projektu który własnie umarł.

Powiem tak ze gdyby ktoś chciał napisać artykuł nie o retro renesansie, ale w 100% odwrotny, o retro zmierzchu mogłby przytoczyć dokładnie te same argumenty czyli klapa Natami, plajta CommodoreUSA, symboliczna sprzedaż MiniMiga itd.

Jak pisałem wcześniej nie neguję całego artykułu, w 100% zgadzam się z tym co było napisane o rzeczywistości lat 80-tych i pewnie w jakimś procencie zgadzam się z kilkoma innymi tezami np. że retrosprzęt na aukcjach drożeje idt. Jednak za dużo tutaj delikatnie rzecz ujmując nieścisłości z faktami.
[#45] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #44

Kiedy C=USA się wykopyrtnęło?
[#46] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@fazior, post #45

To chyba taka ekstrapolacja z faktu, że właściciel firmy (i bodaj jedyny pracownik) sam się "wykopyrtnął".
[#47] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@recedent, post #46

Odpowiedź na:
To chyba taka ekstrapolacja z faktu, że właściciel firmy (i bodaj jedyny pracownik) sam się "wykopyrtnął".


Oficjalnego komunikatu o upadku firmy chyba nie było?

Natomiast zarówno c64x jak i komputery z autentyczną naklejką Amiga (nie jakąś tam AmigaOne) są wciąż w sprzedaży:

http://en.amibyte.com/

http://en.amibyte.com/index.php/buy-new-commodore-amiga-mini/new-commodore-amiga-mini-standard-intel-detail.html



890 Euro.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2013 14:17:39 przez jubi
[#48] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@recedent, post #46

A, o tym wiedziałem - myślałem że Mufa posiadł jakąś wiedzę tajemną, bo już drugi raz z tego co kojarzę "zbankrutował" C=USA w komentarzach.
[#49] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#50] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #44

O masz, o naciąganiu faktów na swoje potrzeby, wiesz widać wszystko.

Po pierwsze CommodoreUSA miało się dobrze i o dziwo sprzedawało te swoje zabawki w dużych (jak na cenę ilościach) dopóty dopóki żył facet, który to prowadził. Barry Altman zmarł i to był koniec firmy, a nie jej jakiekolwiek bankructwo. Artykuł informuje o fakcie takiej inicjatywy jak C< USA, a nie, co z nią w tej chwili się dzieje, bo nie jest o tym. Po drugie, w chwili pisania artykułu (na początku roku) nie było żadnej informacji o anulowaniu projektu Natami, ale znowu, informacja jest o projekcie, a nie dywagacjach co dalej i dlaczego autorom się nie chce. Symboliczna sprzedaż Minimiga? Pewnie dlatego ciągle wyczerpywały im się zapasy. W styczniu był na ppa news, że w Acube dostępny był kolejny rzut produkcyjny. Sprawdzałem i wszystkie egzemplarze się sprzedały. Na forum minimga jest 400+ użytkowników. Być może nie są to jakieś zatrważające liczby, ale nie można tutaj mówić o jakiejkolwiek klapie. Skoro jednak na horyzoncie są takie projekty jak FPGA Arcade, to trudno żeby ACube produkował kolejne partie skromniejszego minimiga. Mniej malkontenctwa, dobrze by ci zrobiło mam wrażenie. Zgadzam się, że szklanka jest zawsze w połowie pełna, tak jak i w połowie pusta.
[#51] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#52] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@fazior, post #48

A, o tym wiedziałem - myślałem że Mufa posiadł jakąś wiedzę tajemną, bo już drugi raz z tego co kojarzę "zbankrutował" C=USA w komentarzach.


To żadna wiedza tajemna, po śmierci Altmana w grudniu, Cusa nie przestało istnieć, władzę przejął niejaki Leo Nigro. Ostatnia jego publiczna wypowiedź była jakoś na początku marca. od połowy kwietnia nie działa oficjalna strona, forum, ani też sklep.
[#53] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Katias, post #50

Po pierwsze CommodoreUSA miało się dobrze i o dziwo sprzedawało te swoje zabawki w dużych (jak na cenę ilościach) dopóty dopóki żył facet, który to prowadził. Barry Altman zmarł i to był koniec firmy, a nie jej jakiekolwiek bankructwo.


Kolejny przykład na to jak można nie opierać się na faktach, tylko je kreować. Po pierwsze komputery te nie sprzedawały się dobrze, chyba że za dobry wynik uznajesz nieudaną próbę sprzedaży jednej sztuki ( i to po obniżeniu ceny) w czterdziestomilionowym kraju jakim jest Polska. Po drugie firma nie przestała istnieć po śmierci Altmana, który zszedł z tego świata w grudniu, by się tego dowiedzieć mogłeś choćby sięgnąć do Wikipedii. Po trzecie, gdyby z tych nowych "Commodorków" były takie kokosy, to ktoś by to teraz po Altmanie pociągnął.
Ceniłem Cię za pracę w Matayu, i nie zmienił tego nawet ten artykuł. Jednakże spodziewałem się że potrafisz przyjąć krytykę na klatę, zamiast nieudolnie bronić się brnąc w wyimaginowany tok faktów.
[#54] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #53

chyba że za dobry wynik uznajesz nieudaną próbę sprzedaży jednej sztuki


Tzn. wiesz ile sztuk w jakim kraju się sprzedało? A niby skąd?
[#55] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#56] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#57] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #53

Błagam Cię, nie zarzucaj mi wymigiwania się od krytyki. Daleki jestem od tego. Zwłaszcza, że nadal z Tobą rozmawiam mimo Twojej impregnacji na przywoływane argumenty. Jak możesz mówić o fiasku CUSA na podstawie losów jednego egzemplarza w Polsce? Nie ten target, pomijając już "zachodnią" cenę. Zarzucasz mi kreowanie faktów, a sam czepiasz się tak marginalnych zdarzeń do poparcia swojej tezy. Zwróc lepiej uwagę, że firma miała darmową reklamę w praktycznie każdym portalu i magazynie komputerowym na świecie. Wszyscy o tym pisali, że Commodore64 wstaje z martwych i choćby z tego powodu mieli spore zainteresowanie. Leo Nigro był tylko CTO, żadnym szefem i zwyczajnie zgasił światło. Zdaje się na moobunny był post kogoś bliskiego rodzinie, która nie chciała kontynuować działalności firmy. Nie wiem też po co mnie wysyłasz do wikipedii, piszesz tak jak to byś Ty mnie oświecił w kwesti zgonu Altmana? Tak po prawdzie, to mój donos informował o tym na PPA. Przypomne Ci tylko, że twierdziłeś, iż CUSA zbankrutowało, wykazałem, że tak nie jest. Teraz pouczasz mnie dalej. Zerknij tutaj http://www.youtube.com/watch?v=p0wCvtkcMsM
Zobacz ile ludzi to obejrzało, porównaj ilu ludzi ogląda filmiki o "urządzeniach" amigowych. Komputer/obudowa robiony był w Chinach, a oni nie zajmują się ilościami rzędu dziesiątek czy setek, robią najmniej w tysiącach. Zresztą było to swego czasu widać na zdjęciach z siedziby firmy przedstawiające kompy przygotowane do wysyłki. Inne projekt radziły sobie gorzej (jak VIC i inne podobne wymysły). Newgenowe Amigi mogą o takim zainteresowaniu tylko pomarzyć.
[#58] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Katias, post #57

Wyraziłem swoją opinię na temat artykułu nie mam zamiaru tracic czasu na dyskusję o zaklinanej przez Ciebie rzeczywistości. Może i na Polygamie gdzie czytelnicy są mniej obeznani w temacie taki artek wystarczy, u mnie zwyczajnie nie przejdzie w zderzeniu z faktami.

A co do argumentacji przy pomocy YT, to przyznam szczerze że już bardziej nie mogleś strzelić sobie w stopę. Widzisz taka AmigaOne X1000 sprzedała się póki co, w ilości zaledwie około 500 sztuk. Weź wpisz sobie hasełko AmigaOne X1000 w Google a potem zrób szukaj w gafice i w filmach, zobacz jak wielka ilość materiałów Ci wyskoczy. Następnie dla porównania wpisz Amiga Mini. Ile znalazłeś wyników w grafice? Tylko oczywiście nie chodzi mi o ten material reklamowy co to obiegł serwisy, tylko o zwykłe zdjęcie z cyfrówki, kompa stojącego na biurku zrobione przez szczęśliwego nabywcę. Żadnego? Och jaka szkoda To może z filmami pójdzie lepiej (znowu pomijamy materiały wytworzone przez CUSa, chodzi wszak o zwykłych kleintów, których według Ciebie jest masa). Jeden czy dwa na YT, ugh Wredni są Ci ludzie. W dobie internetu, kiedy na sieć wszyscy wrzucają wszystko, a mała grupa posiadaczy X1000 potrafiła wytworzyć już setki jeśli nie tysiące prywatnych materiałów związanych ze swoim komputerem, klienci Commodore USA, zmówili się jak jeden i postanowili nie zamieszczać nic.... No dobra dosyć sarkazmu, chcesz pisać dalej bajki pisz, jak już powiedziałem nie będę Cię prostował. Może kiedyś napiszę po prostu artka polemicznego, popartego faktycznymi przykładami.
[#59] Re: O Amidze, Commodore, Atari i retrograniu na Polygamia.pl

@Mufa, post #58

Mini-analiza mufowego bredzenia:

nie mam zamiaru tracic czasu na dyskusję o zaklinanej przez Ciebie rzeczywistości.


a jednak traci czas na napisanie długiego posta

Widzisz taka AmigaOne X1000 sprzedała się póki co, w ilości zaledwie około 500 sztuk.


podkreślenie własnej przynależności do "elitarnego" klubu nielicznych wybrańców, których stać na A-EON X1000

Następnie dla porównania wpisz Amiga Mini. Ile znalazłeś wyników w grafice? Tylko oczywiście nie chodzi mi o ten material reklamowy co to obiegł serwisy, tylko o zwykłe zdjęcie z cyfrówki, kompa stojącego na biurku zrobione przez szczęśliwego nabywcę.


naginanie rzeczywistości pod z góry założoną tezę. A gdyby sprawdzić w ilu wielkich światowych serwisach informacyjnych ukazała się informacja o odrodzeniu Commodore USA (setki? tysiące?) a w ilu marginalno-niszowych serwisikach prowadzonych dla kilku napaleńców pojawiła się notka o A-EON X1000? Wynik takiego porównania niestety nie pasowałby do z góry przyjętej tezy...

No dobra dosyć sarkazmu, chcesz pisać dalej bajki pisz, jak już powiedziałem nie będę Cię prostował.


tymczasem na "prostowaniu" (a raczej naginaniu rzeczywistości pod z góry założoną tezę) polegał cały ten post...


A na koniec na polepszenie humoru kilka zdjęć C64x od zadowolonych klientów (sam się zastanawiałem, czy nie kupić):





Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem