Komentarze do artykułu: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
31.05.2013 09:08
[#1]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
Fajny wywiad. Jest szansa na przepisanie Montezumy z Amosa na C dla MorphOS-a? Czekam z niecierpliwością na wywiad z kimś z "drugiej strony", może Adam Mierzwa?
31.05.2013 11:43
[#3]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@Ender, post #1
Pewnie by można, tylko po co? Skoro pod e-uae gra działa z marszu bo jest skompilowana, jak zresztą pozostałe gry amosowe z mojej strony. A poza tym kod źródłowy tej Montezumy jest paskudny - wstyd go komuś pokazać. Nie ma komentarzy żadnych, w odróżnieniu od Wydatków, gdzie szystko jest pięknie komentowane w środku. Ale oczywiście kod źródłowy Montezumy mogę dać jak ktoś zechce. Gra jest na joystick. Zastąpienie pod e-uae joya num kwy jest niewygodne. Lepiej już grać normalnymi strzałkami, ale wtedy Fire to Alt i granie 1 reką jest uciążliwe. No ale Wy macie po 2 ręce ;>
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013 11:45:29 przez lubmil
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013 11:55:56 przez lubmil
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013 11:45:29 przez lubmil
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2013 11:55:56 przez lubmil
31.05.2013 18:38
[#4]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
Fajny wywiad, programy wyglądają bardzo profesjonalnie w tym Amosowym GUI :)
Preliminary Monty Rulez! :)
Preliminary Monty Rulez! :)
31.05.2013 20:25
[#5]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@KJB, post #4
GUI jest własne , jak w wywiadzie pisałem, biblioteka WLib.AMOS Kosztowało to strasznie dużo pracy. Jest do Amosa jakieś extension, które pozwala budować GUI, ale tam mi się nie podobało, że po wciśnięciu gadżetu nie można myszą zjechać z niego i zrezygnować. Poza tym strefy tekstowe do wprowadzania danych moje są lepsze i to zdecydowanie - można strzałkami góra/dół przemieszczać się po wierszach strefy swobodnie. A jednowierszowe strefy typu Input, jak ja je nazywam, u mnie można ograniczyć ile znaków maksymalnie jest do wprowadzenia, a jaką szerokość ma mieć strefa, no i dodać gadżety ze strzałkami, które ów tekst będą przesuwać w strefie.
Skoro już znowu zabrałem głos to dopiszę jak to było w początkowej wersji wywiadu o programie Ludzie i skanowanej książce telefonicznej. Zrezygnowałem z tego od razu, bo zwrot "wszedłem w posiadanie danych" mógł zabrzmieć dwuznacznie. A było to tak. Swego czasu moja siostra zgłosiła się do wprowadzania danych ludzi z woj. Lubuskiego do bazy RUM, było to robione w domu na własnym komputerze. Irytował mnie ten program wówczas, bo bazy były w .dbf, a nie było tam narzędzia do indeksowania baz. No ale dorzeczy. Słą rzeczy miałem te wszystkie dane na swoim komputerze, a więc i Amidze. Tu powstał program amosowy do zaimportowania tej bazy. Baza była duża, bo dość powiedzieć, że ówczesny Execel nie dawał rady wczytać całej (bo miała ponad 65536 wierszy). Program nazywał się Ludzie. A do importu zeskanowanej książki telefonicznej był program Telefony (co opisuję w wywiadzie). Oba programy współpracowały ze sobą. Z programu Telefony wczytywało się dane do programu Ludzie i w ten sposób ludzie tam zapisani byli uzupełnieni o numery telefonów. Program z tymi danymi mam do dziś, ale z oczywistych powodów nikomu go nie udostępnię.
Skoro już znowu zabrałem głos to dopiszę jak to było w początkowej wersji wywiadu o programie Ludzie i skanowanej książce telefonicznej. Zrezygnowałem z tego od razu, bo zwrot "wszedłem w posiadanie danych" mógł zabrzmieć dwuznacznie. A było to tak. Swego czasu moja siostra zgłosiła się do wprowadzania danych ludzi z woj. Lubuskiego do bazy RUM, było to robione w domu na własnym komputerze. Irytował mnie ten program wówczas, bo bazy były w .dbf, a nie było tam narzędzia do indeksowania baz. No ale dorzeczy. Słą rzeczy miałem te wszystkie dane na swoim komputerze, a więc i Amidze. Tu powstał program amosowy do zaimportowania tej bazy. Baza była duża, bo dość powiedzieć, że ówczesny Execel nie dawał rady wczytać całej (bo miała ponad 65536 wierszy). Program nazywał się Ludzie. A do importu zeskanowanej książki telefonicznej był program Telefony (co opisuję w wywiadzie). Oba programy współpracowały ze sobą. Z programu Telefony wczytywało się dane do programu Ludzie i w ten sposób ludzie tam zapisani byli uzupełnieni o numery telefonów. Program z tymi danymi mam do dziś, ale z oczywistych powodów nikomu go nie udostępnię.
01.06.2013 01:02
[#6]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@lubmil, post #5
Samego wywiadu już nie mogę poprawić, więc tu dopiszę w komentarzach to o czym zapomniałem. Zanim kupiłem Pegasosa2 próbowałem kręcić moje Apollo 040/40 w Amidze 1200. W ogóle to najpierw chciałem kupić nówkę Apollo, bo to moje z dnia na dzień wydawało się coraz wolniejsze. W eFunzine powiedzieli, że źródło nowych się juz wyczerpało. Nabyłem u nich zatem oscylator setkę i róbowałem kręcić swoje na 50Mhz. Na szczęście się nie udało. Czemu na szczęście? Bo bym wtedy nie kupił Pegasosa2 i do dziś tkwił przy powolnym klasyku. Podobna historia była z Atari. Najpierw chciałem kupić jakiś system TOMS do stacji dysków, ale go w końcu nie kupiłem, i dzięki temu sprzedałem Atari i kupiłem Amigę 500. W Pegasosie zamierzałem rozszerzyć pamięć do 1GB, ale nie zdążyłem, bo padł (o tym pisałem już). W PowerMacu mam 1.5GB (więcej przy systemie MorphOS nie mozna) dzięi trOLLO. To on bezinteresownie przysłał mi 0.5GB, ale że bylo to w 2 kawałkach, to musiałem wymienić u kogoś na 1 kawałek, bo sloty juz były zajęte. 1.5GB przydaje się, zwłaszcza gdy dość często uruchamamy e-uae - bo zawsze sobie znajdzie ciągły blok pamięci by się uruchomić.
Ostatnia aktualizacja: 01.06.2013 01:20:44 przez lubmil
Ostatnia aktualizacja: 01.06.2013 01:20:44 przez lubmil
01.06.2013 09:53
[#7]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@lubmil, post #6
próbowałem kręcić swoje na 50Mhz. Na szczęście się nie udało. Czemu na szczęście? Bo bym wtedy nie kupił Pegasosa2 i do dziś tkwił przy powolnym klasyku
Miałem podobnie. Tzn dawno, dawno temu miałem C64 i już maiłem zainwestować w nie (stacja dysków, monitor) kiedy (nie)stety moja "mydelniczka" się zepsuła. A stety dlatego, że dzięki temu zakupiłem najlepszy mój komputer- A500
Miałem podobnie. Tzn dawno, dawno temu miałem C64 i już maiłem zainwestować w nie (stacja dysków, monitor) kiedy (nie)stety moja "mydelniczka" się zepsuła. A stety dlatego, że dzięki temu zakupiłem najlepszy mój komputer- A500
02.06.2013 16:29
[#8]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
Bardzo fajny wywiad. Taki... inny.
Te AMOSowe aplikacje, które tworzyłeś wyglądają bardzo dobrze. Wszystko pięknie zaprojektowane, wyrównane, zrobione z gustem i smakiem. Znam przykłady w których programy za miliony euro są gorzej zaprojektowane i gorzej wyglądają. Te Twoje mają co prawda taki AMOSowy klimat ale wcale nie uważam tego za wadę. Pomijając fakt niesystemowości AMOSa Pro muszę przyznać, że lubiłem jego graficzną oprawę, ten specyficzny GUI, którym się chyba odrobinę inspirowałeś. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego ile pracy musiałeś włożyć w tworzenie swojej biblioteki GUI, bo sam coś takiego robiłem (chociaż wtedy już nie w AMOSie) i to był, delikatnie mówiąc, koszmar. Efekt był taki, że porzuciłem rozwój dawno temu i nawet tego nie używam.
Piszesz, że nie uważasz się za programistę... Hmmm... w takim razie ja też nie powinienem uważać się za programistę. I wiele osób, które znam, a które w dużych korporacjach każdego dnia pracują na stanowisku "programista" też nie powinny. Nie wiem jak wygląda kod ale po tym co piszesz i po screenshotach myślę, że spokojnie możesz uważać się za programistę pełną gębą. W tym przypadku nie jest istotny język czy platforma. Tworzysz aplikacje, potrafisz je skończyć (to jest najtrudniejsze), działają poprawnie, dobrze wyglądają. Czegoś tu brakuje do nazwania siebie programistą? :)
Ostatnia aktualizacja: 02.06.2013 16:30:05 przez MDW
Te AMOSowe aplikacje, które tworzyłeś wyglądają bardzo dobrze. Wszystko pięknie zaprojektowane, wyrównane, zrobione z gustem i smakiem. Znam przykłady w których programy za miliony euro są gorzej zaprojektowane i gorzej wyglądają. Te Twoje mają co prawda taki AMOSowy klimat ale wcale nie uważam tego za wadę. Pomijając fakt niesystemowości AMOSa Pro muszę przyznać, że lubiłem jego graficzną oprawę, ten specyficzny GUI, którym się chyba odrobinę inspirowałeś. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego ile pracy musiałeś włożyć w tworzenie swojej biblioteki GUI, bo sam coś takiego robiłem (chociaż wtedy już nie w AMOSie) i to był, delikatnie mówiąc, koszmar. Efekt był taki, że porzuciłem rozwój dawno temu i nawet tego nie używam.
Piszesz, że nie uważasz się za programistę... Hmmm... w takim razie ja też nie powinienem uważać się za programistę. I wiele osób, które znam, a które w dużych korporacjach każdego dnia pracują na stanowisku "programista" też nie powinny. Nie wiem jak wygląda kod ale po tym co piszesz i po screenshotach myślę, że spokojnie możesz uważać się za programistę pełną gębą. W tym przypadku nie jest istotny język czy platforma. Tworzysz aplikacje, potrafisz je skończyć (to jest najtrudniejsze), działają poprawnie, dobrze wyglądają. Czegoś tu brakuje do nazwania siebie programistą? :)
Ostatnia aktualizacja: 02.06.2013 16:30:05 przez MDW
03.06.2013 22:29
[#9]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
To byla jedna z moich pierwszych ulubionych gier na Atari :). Do smierci, mojej lub jej, jak to bylo w Psach Pasikowskiego. Zycze 100 lat 
Miał C64 i nie chciał kupić stacji dysków ani monitora, ale mu się coś zrypał i kupił Amigę 600, to był gdzie 1999 rok 04.06.2013 11:50
[#11]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@parallax, post #10
Powielę i tu komentarz, który przed chwilą dodałem pod newsem:
Uzupełnię jeszcze kody źródłowe mojego programu Wydatki o wersję w asci. Może ktoś nie ma Amosa u siebie i nie chce mieć, a chciałby zobaczyć. Udostępniam więc wersę kodu, którą można otworzyć w dowolnym edytorze tekstowym. Wewnątrz archiwum są dwa pliki, jeden ze zwiniętymi procedurami (600 linii), żeby się można było zorientować jak to ogólnie wygląda, i drugi z rozwiniętymi (ponad 20000 linii) http://lubmil.w.interia.pl/prg/wydatki-source.zip
Uzupełnię jeszcze kody źródłowe mojego programu Wydatki o wersję w asci. Może ktoś nie ma Amosa u siebie i nie chce mieć, a chciałby zobaczyć. Udostępniam więc wersę kodu, którą można otworzyć w dowolnym edytorze tekstowym. Wewnątrz archiwum są dwa pliki, jeden ze zwiniętymi procedurami (600 linii), żeby się można było zorientować jak to ogólnie wygląda, i drugi z rozwiniętymi (ponad 20000 linii) http://lubmil.w.interia.pl/prg/wydatki-source.zip
22.06.2013 21:05
[#12]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@lubmil, post #11
Po ponad 20 latach postanowiłem zajrzeć w kod źródłowy gry Montezuma i coś tam zrobić. A co? Jest to opisane w pliku tekstowym dołączonym do gry. Jeśli ktoś z Was ściągał tę moją grę to proszę ściągnąć jeszcze raz. W aktualnej wersji 3.67 istnieje mozliwość obejrzenia wszystkich komnat piramidy używając do tego tylko klawiszy strzałek kursora. Przypomnę tylko adres strony z programami http://lubmil.w.interia.pl/prg.html. Archiwum z kodami źródłowymi wszystkich gier, które jest tam do pobrania też zostało uaktualnione.
22.06.2013 21:42
[#13]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@lubmil, post #12
Tak uzupełniam ten wywiad tu w komentarzach. Postanowiłem jednak napisać ile przez te 19 lat wydałem na alkohol i na papierosy. Od dnia 01.09.1993 do dziś. Przy czym pieniądze przed 1995 rokiem są przelczane tak jak denominacja była, co jest zupelnie nieadekwatne do kosztów rzeczywistych. Od czerwca 2004 alkoholu nie piję zupełnie - dodam. A więc alkohol kupowałem 524 razy i wydałem nań 15 178.00 złPapierosy kupowałem 2356 razy i wydałem nań 44 360.18 zł - w sumie było to 2356 paczek.
Nie wiem czy za to można kupić dobry samochód, no ale trochę wydałem. Może to ustrzeże kogoś przed popadnięciem w nałóg. Przytaczam też to po to, aby ukazać potęgę mojego programu Wydatki.
Nie wiem czy za to można kupić dobry samochód, no ale trochę wydałem. Może to ustrzeże kogoś przed popadnięciem w nałóg. Przytaczam też to po to, aby ukazać potęgę mojego programu Wydatki.
05.07.2013 15:48
[#17]
Re: Wywiad z Jerzym J.P.M. "lubmilem" - użytkownikiem systemu MorphOS
@lubmil, post #13
"Nie wiem czy za to można kupić dobry samochód"
Za 15+45tys mozna miec extra auto.
Skoro jedna osoba wydala tyle pieniedzy, to mozna sobie wygdybac ile zarobily koncerny tytoniowe na swiecie na przestrzeni ostatnich 30 lat, strach sie bac. A jeszcze ciekawsze, ile wydano na leczenie palaczy z pieniedzy podatnika. ;)
Nie ma to jak truc ludzi i jeszcze zbijac na tym fortune, ale jak to sie od dawna robi, odpowiednia reklama w TV i jest cool.
Za 15+45tys mozna miec extra auto.
Skoro jedna osoba wydala tyle pieniedzy, to mozna sobie wygdybac ile zarobily koncerny tytoniowe na swiecie na przestrzeni ostatnich 30 lat, strach sie bac. A jeszcze ciekawsze, ile wydano na leczenie palaczy z pieniedzy podatnika. ;)
Nie ma to jak truc ludzi i jeszcze zbijac na tym fortune, ale jak to sie od dawna robi, odpowiednia reklama w TV i jest cool.