Komentowana treść: Freeserf dla AmigaOS 4.x
17.11.2013 10:41
[#2]
Re: Freeserf dla AmigaOS 4.x
A ta gra w ogole jest grywalna? kiedys myslalem by sportowac ale wtedy to mozna bylo sobie drozki tylko robic:)
18.11.2013 13:56
[#6]
Re: Freeserf dla AmigaOS 4.x
@mccnex, post #1
Zgadza się, po co pecetowe pliki ? Czy amigowa wersja The Settlers była konwersją z PC ? Czy może BlueByte napisał tę grę najpierw pod Amigę ?
Dziwne..
Znalazłem : link
Pierwotnie gra była przeznaczona na komputer Amiga, później została przeniesiona na komputery PC
Więc wolałbym aby potrzebne były pliki z Amigi...
Ostatnia aktualizacja: 18.11.2013 13:59:07 przez Voyox
Dziwne..
Znalazłem : link
Pierwotnie gra była przeznaczona na komputer Amiga, później została przeniesiona na komputery PC
Więc wolałbym aby potrzebne były pliki z Amigi...
Ostatnia aktualizacja: 18.11.2013 13:59:07 przez Voyox
Może po za parkinsonem, bo ciężko by było zapanować nad kursorem 
20.11.2013 20:59
[#13]
Re: Freeserf dla AmigaOS 4.x
@waldiamiga, post #12
Wybacz, że dopiero teraz reaguję. Nie zaglądam w komentarze o OS4, są raczej nudne. Dopiero dzisiaj dowiedziałem się od stefkosa, że coś się tutaj dzieje.
Tamtego "portu" nie ma, wyrzuciłem. Uznałem za bezużyteczny, prawdopodobnie. (Nawet nie pamiętałem, że coś takiego robiłem...) Jednak skoro chcesz sprawdzić to skompilowałem aktualne (chyba) źródła (z githuba). Odpala się, coś można poklikać, więcej nie sprawdzałem. (5 minut na kompilację, 2 minuty na testy, więcej czasu bez pewności czy warto po prostu nie chce mi się poświęcać) Wyłączyłem tylko muzykę z midi (ten sam powód). Skoro chcesz to sprawdź, jak będzie się to do czegoś nadawało, to daj znać, spróbuję włączyć midi i trochę w tym pogrzebać.
link
Ostatnia aktualizacja: 20.11.2013 21:00:24 przez widelec
Skad moge pobrac ten port dla MorphOSa?
Tamtego "portu" nie ma, wyrzuciłem. Uznałem za bezużyteczny, prawdopodobnie. (Nawet nie pamiętałem, że coś takiego robiłem...) Jednak skoro chcesz sprawdzić to skompilowałem aktualne (chyba) źródła (z githuba). Odpala się, coś można poklikać, więcej nie sprawdzałem. (5 minut na kompilację, 2 minuty na testy, więcej czasu bez pewności czy warto po prostu nie chce mi się poświęcać) Wyłączyłem tylko muzykę z midi (ten sam powód). Skoro chcesz to sprawdź, jak będzie się to do czegoś nadawało, to daj znać, spróbuję włączyć midi i trochę w tym pogrzebać.
link
Ostatnia aktualizacja: 20.11.2013 21:00:24 przez widelec
21.11.2013 00:55
[#16]
Re: Freeserf dla AmigaOS 4.x
@pini, post #14
Może i nie było grywalne... a czy teraz jest? Czy gra bez przeciwnika to nadal gra?
Tak czy inaczej, po 7 minutach ciężkiej pracy widelca (według jego opisu - powyżej) powstał dla Morphosa port najnowszej wersji. Pewnie tej samej co dla OS4, albo i nowszej :)
Ciekawe czy autor portu dla OS4 zrobił go w 7 minut, czy jednak w 15 :)
Ostatnia aktualizacja: 21.11.2013 00:56:22 przez wali7
Tak czy inaczej, po 7 minutach ciężkiej pracy widelca (według jego opisu - powyżej) powstał dla Morphosa port najnowszej wersji. Pewnie tej samej co dla OS4, albo i nowszej :)
Ciekawe czy autor portu dla OS4 zrobił go w 7 minut, czy jednak w 15 :)
Ostatnia aktualizacja: 21.11.2013 00:56:22 przez wali7
21.11.2013 19:40
[#19]
Re: Freeserf dla AmigaOS 4.x
@parallax, post #18
Prawdopodobnie nie, myślę, że dużo więcej. Janne przygotował prawdziwy port, zrobił co trzeba. Wrzucił ikonę, napisał readme, dodał do archiwum wszystko co niezbędne, żeby midi działało (nie wiem czy działa - nie mam jak uruchomić). Nawet napisał skrypt, który pozwala w "znośny" sposób załadować grę (@recedent - grę da się zapisać wciskając CTRL-Z, ładowanie jest z linii poleceń).
Ja tego wszystkiego nie zrobiłem i dlatego nazwałem to "kompilacją", a nie "portem". Moim zdaniem nie ma sensu portować, jeśli nie ma komputerowego przeciwnika (jaki jest sens takiej gry?). Janne uważał inaczej, przeportował. Jeśli mogę wysunąć wnioski tylko po zawartości archiwum (nie mam nic z os4, działania nie sprawdzę) to zrobił to porządnie.
Jak freeserf osiągnie wersję 1.0 to z chęcią spróbuję "pokonkurować" z Janne o to, kto lepiej przygotuje port na swój ulubiony system.
Ja tego wszystkiego nie zrobiłem i dlatego nazwałem to "kompilacją", a nie "portem". Moim zdaniem nie ma sensu portować, jeśli nie ma komputerowego przeciwnika (jaki jest sens takiej gry?). Janne uważał inaczej, przeportował. Jeśli mogę wysunąć wnioski tylko po zawartości archiwum (nie mam nic z os4, działania nie sprawdzę) to zrobił to porządnie.
Jak freeserf osiągnie wersję 1.0 to z chęcią spróbuję "pokonkurować" z Janne o to, kto lepiej przygotuje port na swój ulubiony system.