[#3]
Re: Rave is illegal! - nowy album Yerzmyeya
Album dostałem od autora przedpremierowo, za co jestem wdzięczny. Przesłuchałem go kilka razy i chciałbym podzielić się swoją opinią. Zacznę od plusów. Bardzo cieszy, że wciąż powstaje nowa muzyka na trackerach i miło jest wziąć, no może nie do ręki, ale w każdym razie wirtualnie, nowe wydawnictwo. A co w samej muzyce? Jeżeli powiem, że jak zwykle u Yerzmyeya mamy do czynienia ze świetnym warsztatem muzycznym, znakomitymi aranżacjami i generalnie "panowaniem nad materiałem", to pewnie nie będzie to bardzo odkrywcze

. Jako początkujący trackerowiec mogę tylko powiedzieć, że chciałbym kiedyś osiągnąć taki poziom, chociaż pewnie nigdy mi się to nie uda. No dobrze, a minusy? Tu wchodzę w nieco śliski temat, bo wiadomo, że gust muzyczny każdy ma inny. Rave nie jest moim ulubionym stylem i przyznam szczerze, że na przykład starszy album Yerzmyeya, "RetroBeat", przypadł mi do gustu znacznie bardziej. Tutaj, zwłaszcza słuchając "I Have Come" i "It's Gonna Take All Night" miałem przez chwilę wrażenie, że słucham modków Maxsofta. Niemniej, rave to rave i zapewne tak po prostu musi być. Nieco bardziej techniczna kwestia to pytanie ile tutaj mamy tej Amigi w muzyce. Oczywiście nie widziałem tych utworów w postaci modułów, ale po przesłuchaniu chyba się bardzo nie pomylę, gdy stwierdzę, że Yerzmyey mocno tu bazuje na presamplowanych sekwencjach. To oczywiście sposób na obejście ograniczeń czterogłosowej polifonii Amigi. I tu się nasuwa pytanie, czy warto było sobie to ograniczenie narzucać tylko po to, żeby je obchodzić sekwencjami? Patrząc chłodnym okiem elektroakustyka to co autor w ten sposób "zyskał", to ścięcie góry pasma i podniesienie poziomu szumów. Uważam, że taneczna muzyka elektroniczna "lubi" czystą i przestrzenną górę. Wtłoczenie tej muzyki w Paulę raczej nie uszlachetniło brzmienia, wręcz przeciwnie. Zapewne wielu się ze mną nie zgodzi, twierdząc, że przetworniki Amigi robią klimat. Moim zdaniem owszem robią, jeżeli np. tworzymy chiptune i komponujemy w samym trackerze. Ale jeżeli np. piszemy muzykę na PC, tniemy ją na sekwencje i układamy je po kolei na Amidze, to ten paulowy klimat tylko przeszkadza, równie dobrze można ostateczny rezultat wyrenderować do IFF 8SVX i puścić na A500 z dyskietki...