Komentowana treść: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
[#1] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
A co z tym ostatnim filmem "Viva Amiga!"?
[#2] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
Film "Viva Amiga" jest w produkcji a mamy kolejny .Troche za szybko wg mnie.

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2015 10:41:20 przez simka113
[#3] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@simka113, post #2

No i fajnie. Takich filmów nigdy dość, bo jak mawiał poeta: "od przybytku dupa nie boli".
[#4] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@simka113, post #2

Ja bym powiedział, że za późno, ale lepiej późno niż wcale. Jeszcze jakby puścili to w TV, jak dokument o Jobsie, to było by coś, na co czekam od dawna. Bo jeszcze w żadnym dokumencie o komputerach, wyswietlanym w TV, nie slyszalem slowa o firmie Commodore, a tym bardziej o Amidze. A osobiscie traktuję to jako fałszowanie historii.
[#5] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
Oby skończyli VIVA AMIGA, przed wypuszczeniem kolejnego dokumentu.
[#6] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
Chciałbym wcisnąć "-" ale nie ma takiej opcji. Kiskstarter to BYŁA piękna idea, obecnie jest to prosty sposób na dojenie z kasy.
[#7] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@SuperBuster11, post #4

Też uważam że brakowało już dawno takiego dokumentu w stylu "RevolutionOS", ale o Amidze.
Więc szkoda że późno ale dobrze że wogóle.
[#8] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
Wygląda na to, że uzbierają... Ciekawe ile jeszcze takich projektów zobaczymy zanim obejrzymy choć jeden film

[#9] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@SuperBuster11, post #4

Jaaasne. Na naszym małym biednym rynku Amiga była ukochaną maszynką do grania przez dobrą dekadę póki nie pojawiła się PlayStation. A polskie Amigowe czasopisma siały propagande że Amiga jest pierwsza jedyna i najlepsza we wszystkim. Ale czy istnieje choć jedna gra która w Amigowej wersji sprzedała się w ponad 1 milionie egzemplarzy?

A tymczasem na rynku światowym listy najlepiej sprzedających się gier na inne 16 bitowce zaczynają się na liczbach większych od 10 mln, a o tych co sprzedano mniej niż 1 mln nawet nie wspominają.
[#10] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #9

To jak to się stało że ogóle Amiga była popularna?? I jak to możliwe że tyle tytułów na nią powstawało, no chyba że to mało.
A Demoscena owszem nie koniecznie musiała mieć swoje korzenie na Amidze ale to ona rozpoczęła jej rozkwit. To jest porostu dziwne że taki sprzęt był na zachodzie zauważony... Masz rację to jest dziwne, taki do niczego nienadający się stary śmieć.
To tylko nasz mały biedny rynek miał taką jakąś fanaberie że Amiga na niej była popularna, Pegazus też był popularny może nawet bardziej od Amigi w Polsce.
Tylko nie pamiętam żadnej gazety o Pegazusie, ba nawet żadnej polskiej gry czy nawet dema na to ustrojstwo.
USA i Japonia to nie jest cały świat a konsole nie są za bardzo kreatywnymi urządzeniami.
Pozdrawiam
[#11] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #9

W sumie sprzedano około 4 miliony Amig różnych typów, to chyba najlepiej sprzedający się komputer 16 bitowy (nie konsola i nie pecet... zresztą aż tak dużo 16 bitowych PC gracze nie kupili) . Jak wyobrażasz sobie sprzedaż 10 milionów egzemplarzy jakiejś gry na 4-milionowy rynek?

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2015 23:00:45 przez wali7
[#12] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@jimiche, post #10


Japonia i USA to kraje w których sprzedawano z połowę komputerów i konsol świata (w latach 80 i 90ych).

16bit PC sprzedano ok 100 mln. (w samych tylko USA). A na świecie jeszcze:
Game Boy Advance - 81 mln.
SNES/Super Femicom - 49 mln.
SEGA MegaDrive - 39 mln.
NEC-PC98 - 18 mln.
Makówki z Motorolką - ponad 10 mln.
By wymienić tylko 16bitowce. A wszystkich Amig razem wziętych ok 6 mln w tym 5 mln to A500.
Czyli wszystkie razem wzięte stanowiły nie więcej niż 2% wszystkich 16bitowców świata. (nie mam danych o 16bit PC z reszty świata).

Nigdy nie nazwałbym jej śmieciem. W dziedzinie gier jakością grafiki i dźwięku nie odstawała od wiodących platform, to jednak była popularna zaledwie w kilku krajach Europejskich, więc w skali świata była marginesem. Zwłaszcza że miała tak duży poziom piractwa. Przecież łatwiej i taniej skopiować dyskietkę niż karta z ROMem. Sorry że popsułem niektórym sen o wielkości Amigi. ;)

Nie wiem czy klony NESa były w Polsce liczniejsze niż Amigi, ale na świecie było ich ponad 60 mln. A czemu nie było o niej gazety?
Cóż rozszerzeń ani użytków ani języków programowania na to nie było to i pisać nie było o czym. Zresztą po co kupować gazetę z opisami gier, skoro jak nie znalazłeś ich na targu to kopi sobie i tak nie zrobiłeś. Oficjalnego dystrybutora oryginalnych kartów nie było to nawet nie miałby się kto w takiej gazecie ogłaszać, listę i cennik dostałeś na targu. Czasopismo w niczym by tu nie pomogło ani by się nie utrzymało na rynku.

Często rozpamiętując historię wymienia się braki jakie sprawiły że na Amigę przestano wydawać gry. A o ilości sprzedanych gier się tu zapomina. I ponawiam pytanie czy istnieje choć jedna gra która na Amigę sprzedała się w min 1 mln egzemplarzy?
Jeśli nie to jaki jest rekordzista? Z ciekawości pytam. :)



Ostatnia aktualizacja: 02.03.2015 00:23:14 przez ZbyniuR
[#13] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #12

Tu chodzi o film w którym pokazano by jak Amiga wyprzedzała czas, żeby powiedziano o rozwiązaniach technicznych rewolucyjnych w tym czasie, o systemie operacyjnym itd. Możnaby zrobić naprawdę niezły film, zobaczymy jak im to wyjdzie.
[#14] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@Pawelek, post #13

Dokładnie, Amiga to nie tylko gry.
[#15] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@Pawelek, post #13

Dokładnie, ZbyniuR, to nie ma być film o super marketingu, czy kreatywnej sprzedaży ok, racja
A z tymi liczbami sprzedaży to piszesz o nich jakbyś się wczoraj urodził

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2015 08:50:11 przez BULI
[#16] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!
Super!!!! Kupię jak będzie - koniecznie, bo zbieram wszystkie takie rzeczy.

No i będę miał 2 filmy o Amidze (nie licząc Deathbed Vigil).
[#17] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #12

Z ciekawości próbowałem poszukać chwilę, ale ciężko konkretne dane znaleźć. Z drugiej strony, Amiga nie była popularna tylko na naszym "biednym rynku" - UK, Niemcy... to są jedne z większych rynków gier (a na pewno były, zanim "wyrosły" Chiny, "Azja", Rosja etc. - czyli w czasasch Amigi).
Ciekawe, znalazłem coś takiego przypadkiem:

"
-according to wiki the amiga version of lemmings sold the first day 55000 copies
but personally I can't believe that

-I don't think it's all that unbelievable. The Amiga market was huge despite the piracy.
The Amiga magazines sold a combined 500,000+ copies per month at their peak in the UK alone. Amiga Format used to sell 170,000+ a month. That is real active users.
Lemmings was hyped up and what's more, deserved this hype. It's not surprising sales were massive. "

http://www.amiga.org/forums/showthread.php?t=57552

- w samym UK ponad 0,5 mln sprzedawanych ami-magazynów - rzekłbym, całkiem grubo. Nie pamiętam jak rekordowy nakład miał "Amiga MAgazyn" - +-50 000?

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2015 11:28:57 przez rolpho / D6
[#18] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@rolpho / D6, post #17

Nakłady prasy nie są miarodajnym do końca wskaźnikiem - to były czasy bez internetu, wszystko miało wysoki nakład.
Oceniając dziś - tu i teraz - kilkadziesiąt tysięcy kopii sprzedanej gry, pamiętajmy że wtedy komputer to była nowość, był "boom", te ilości są małe jak sięgnę pamięcią co się wtedy działo.
Amiga wg mnie była komputerem który "miał pecha", ale swą pozycje zawdzięczał fanowskiej społeczności a nie rzeczywistej popularności. Może i mieszkam na amigowej pustyni, ale znałem więcej użytkowników Pegazusa, Scneidera, Spectrum, Amstrada i Atari.
Dla mnie Amiga to wydarzenie w informatyce, komputer przełomowy który przepadł bez echa, masową krótką popularność zawdzięczając egzystencji jako "odprysk" tym czym miał być jako komputer, zredukowany do konsolki podpinanej do telewizora do połowy lat 90-tych.
Niestety rola Amigi w kształtowaniu współczesnych rozwiązań jest znikoma, to co mamy teraz a ma jakieś analogie do Amigi powstało jak wymyślenie koła od nowa, bez czerpania z niej.
[#19] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #9

Nie porównuj sprzedaży gir na konsole a gier na komputery...to nie ma sensu...Amig w ciągu całego istnienia sprzedało się 6 mln, a samego SNESA (oferowanego w znacznie krótszym okresie) 50 mln...
Inna sprawa, że trudno porownywac, pod wieloma względami, niemalze amatorskie gry, do jakości i profesjonalizmu japońskich i amerykanskich tuzow rynku gier...

Najlepiej sprzedającą się gra na Amidze były Lemmings...konkretnej ilości nie podano ale mówi się o 0,5 mln egzemplarzy...

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2015 16:15:02 przez michalmarek77
[#20] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@michalmarek77, post #19

W którymś z numerów Retro Gamer poświęconego Lemmingom, była chyba podana liczba sprzedanych kopii. Na tamte czasy i rynek był to oszołamiający sukces.
[#21] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@michalmarek77, post #19

Ja tylko twierdzę wbrew przekazywanym tu i ówdzie tezom, (czasem wprost a czasem między wierszami), jakoby Amiga odegrała ogromną rolę w takiej czy innej dziedzinie, że jest to twierdzenie mocno przesadzone i że raczej się jej rolę u nas przecenia niż nie docenia. "Królowa maszyn" - takie poglądy mają swoją nazwę - megalomania. Wystarczy iść na prezentację garnków Zeptera by zrozumieć, że to oni wymyślili gotowanie i tylko z ich garnków posiłki są smaczne i zdrowe.

Zgoda że w Europie odegrała ważną rolę w popularyzowaniu wesołej amatorskiej twórczości, zarówno w muzyce jak i w grafice. A w Polsce swojego czasu trudno było znaleźć osobę zainteresowaną grami, która by się nie kochała w Amigowych tytułach. Bo były o niebo ładniejsze niż na 8bitowcach, znacznie tańsze niż na PC gdy ten już jej dorównał, oraz znacznie łatwiejsze do spiracenia niż gry na konsole. I każdy kto pamięta te czasy to wie. Ale twierdzę że w skali świata nie odegrała żadnej znaczącej roli w żadnej dziedzinie. Ot miała dwa krótkie błyski w historii gdy zadziwiła świat kolorami w 1985 (prezentacja) i ceną w 1987 (komputer roku), a potem już było tylko z górki. O tym że na światowym rynku gier była marginesem już pisałem. Profesjonalnie w muzyce nie odegrała żadnej roli, ani jednego przeboju by nie zabrakło gdyby Amiga nie istniała. W grafice ciut lepiej, bo można dostrzec śladowe ilości jej istnienia. Mówi się o licznych małych studiach telewizyjnych gdzie nakładała logo i napisy, ale nie gorzej się tu sprawowały skromne MSX-y które nawet nie potrzebowały genlocka, bo jeden z kolorów miały przezroczysty właśnie do tego celu. Z czego tak chętnie korzystali piraci robiąc napisy do filmów na VHS. Jak wieść niesie parę filmów bądź seriali zawdzięcza efekty specjalne Video Toaster-owi. No to co? - Kropla w morzu filmów i wielkie mi halo. To tak jakby głosić że Polacy odegrali znaczącą rolę w podboju kosmosu bo aż podajże trzech kosmonautów miało polskie nazwiska, a jeden z nich to nawet po naszemu gadał. A propo kosmosu. Niektórzy wymieniają jako koronny dowód na wartość i przydatność Amig to, że parę sztuk mieli w NASA. I co z tego że mieli? - Dwie dekady wcześniej wysyłano w kosmos rakiety dzięki obliczeniom z komputerków co miały kilkadziesiąt KB pamięci i 8bitowy procek. I chociaż ich nie widziałem to założyłbym się że ani ikonki ani okienka potrzebne tam nie były. A to że w NASA zdarzył się jakiś fan Amigi któremu przełożony dał wolną rękę w doborze sprzętu to nie powód do kręcenia filmów. Oczywiście w biurach też Amig nie było. - Że co? Aaa ktoś widział? No dobra niech będzie jakiś promil był, a ten jak wiemy jest miernikiem szczęścia, także Amigowca.

PS.: Ang.Wiki podaje że na 35 platformach razem wziętych sprzedano 15 mln pierwszej części Lemingów. Skoro 1/30 to Amigowe to całkiem nieźle.
[#22] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #21

Naprawdę uważasz że Amiga nic nie znaczyła. OK... Może Japończycy robili fajne gry na swoje konsolki, a MSX to japoński standard, wiadomo. Tylko nadal nie rozumiem idąc za twoim tokiem myślenia jak można było wydawać gry na ten sprzęt?
A wiem magiczna licencja Segi czy Nintendo, aby crapy nie wychodziły, ale w sumie można było pisać na MAC'a albo na PC bo było ich więcej. Po co ktoś się męczył i robił te gry na Amigę, no debile. A zapomniałem to był zapewne margines jakościowy wychodzące na Amigę.

Faktycznie ta Amiga to nie była czymś w historii komputerów. A co do napisów to jeszcze taniej było podłączyć mikrofon do magnetowidu i przetłumaczyć sobie frywolnie dialogi w locie jak to robili piraci w mojej rzeczywistość, bo jak tu czytam to musiałem w latach 90 być w innej.szeroki uśmiech
[#23] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@jimiche, post #22

kolejny przykład: Settlers było pierwsze na Amigę a Pecety czekały :)
Ale we filmie widziałbym właśnie gry na drugim miejscu, bardziej o technologii, o procesorach ich różnicach x86/Motorola (że zwyciężyło gorsze i tańsze), o AmigaOS, jego porównaniem z Apple wkońcu miał te same procki, ale system MacOS7-8.1 znacznie gorszy.
[#24] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #21

Akurat z NASA nie chodziło o jakiegoś szalonego fana Amigi i okienek Workbencha (bo zdaje się te Amigi chodziły pod jakimś UNIKSem), tylko o obecność procesora z rodziny 68k. Po prostu NASA już wcześniej używała w charakterze dataloggerów telemetrii maszyn z 68000, sprzęt już im się wysłużył, zaczęli więc szukać czegoś co można było kupić od ręki i co było względnie niedrogie, akurat w owym czasie nie było zbyt wielkiej alternatywy (mam w którejś z angielskich gazet dokładny opis całej tej historii). Padło na Amigę, solidnie je porozszerzali i całkiem nieźle to działało (kto wie, może i jeszcze działa - w NASA bardziej stawiają na niezawodność niż na ilość fps w nowej grze.... zresztą filozofia "jeśli działa dobrze, to nie zmieniaj" jest ogólnoamerykańską cechą - przynajmniej takie jest moje spostrzeżenie gdy tam mieszkałem).
Co do tego, kto co miał w domu, to akurat 95% moich znajomych posiadających komputer w latach 1991-1993 miało akurat A500. Za to w 1993/94 prawie wszyscy wymienili je na 386. Taka akurat specyfika moich znajomych.
Nie ma sensu porównywanie Amigi do konsol. Była projektowana jako konsola, ale ostatecznie weszła na rynek jako pełnoprawny komputer. I można ją porównywać pod względem liczebności gier z innymi komputerami. Ale nie 384/486, tylko ze sprzętem lat drugiej połowy lat 80: ATARI XE i ST, C64, Amstrady, Spectrum, MSX. To był komputer domowy. 80% wszystkich sprzedanych Amig to była A500. XT, czy AT 286 do gier średnio się nadawał, miałem okazję grać na pecetach w okolicach roku 1989.... żenada.
Czy Amiga odegrała istotną rolę w historii komputeryzacji? A wszyscy ci, co na A500 skomponowali pierwsze utwory, na DPaint narysowali pierwsze piksele, czy na 68000 zakręcili pierwszymi bitami, a dzisiaj są profesjonalnymi muzykami, grafikami, czy programistami to nic?
[#25] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@wali7, post #24

(bo zdaje się te Amigi chodziły pod jakimś UNIKSem)


Chyba nie wszystkie, bo ja tam widziałem screenshoty tych "dziadków" na tle Amig na których były okna CLI AmigaOS i na nich ze znaczków ASCII jakieś tabelki. :) Poza tym w tekście było napisane, że te Amigi używają jakichś prostych aplikacji dla AmigaOS specjalnie stworzonych przez NASA do konkretnych celów.
[#26] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@jimiche, post #22

Ja myślę, że kolega ma na myśli, że my nieco wyolbrzymiamy rolę tego fajnego komputerka. Szczerze to czytając niektóre komentarze nawet dzisiaj, trudno się z nim nie zgodzić. Wystarczy wspomnieć MA.
[#27] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@Ender, post #26

Jesli chodzi o role Amigi na swiecie, w pewnym sensie wyolbrzymiona jest na pewno...
Jesli chodzi o Europe - tu temat jest gleboki. Warto zastanowic sie nad tytulem rzeczonego filmu - jest taki a nie inny, bo wlasnie Amiga /po Spectrum/ rozwinela gamedev w Europie. Ba, pod pewnymi wzgledami go stworzyla...Wiele osob, ktore dzis rzadza gamingiem, zaczynalo od Amig wlasnie...
Mozna powiedziec, ze to dzieki Amidze to w Europie wlasnie tworzy sie dzis jedne z najlepszych gier i dokladnie o tym film pewnie bedzie...
[#28] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@wali7, post #24

Tutaj masz odpowiedź.
[#29] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@michalmarek77, post #27

O właśnie o to mi chodzi. A że Commodore padło już 1994 roku znamy tą historię.
Pisanie że Amiga nie miała żadnego wpływu na historię przemysłu komputerowej albo jej marginalizowanie jest bezsensu. Bo ona jednak jakiś wpływ miała może 10% może nawet 5%.
Należy pamiętać że NES i Pegazus nie może pochwalić się tak dużą ilością grafików, muzyków i programistów którzy zostali odchowani na tych zabawkowych i kompletnie nikomu nieznanych komputerach.
A mam pytanie podajcie proszę tytuły seriali z lat 1992-1995 w których były tak mocno wykorzystywane efekty komputerowe? W tamtym okresie naprawdę była ich garstka, dlatego Amiga się mimo wszystko gdzieś tam w pamięci zapisała jako komputer od VideoTostera. Nie dlatego że wyprodukowano na niej efekty do 100 seriali S-F. Tylko do 5 czy 10 bo samych seriali s-f to może wtedy było 50.
Amiga była tania, nie była idealna ale dało się jej używać w bardzo kreatywny sposób tak jak współczesny komputer dzisiaj. I nie twierdził bym że współczesne komputery ich filozofia to koło wymyślone na nowo według zasady że "dobry artysta kopiuje ale prawdziwy kradnie"...

Pozdrawiam
[#30] Re: From Bedrooms to Billions: The Amiga Years!

@ZbyniuR, post #21

Marginalizowanie wpływu Amigi na tzw. komputeryzację - to też gruba przesada.
Z własnego podwórka - z jakieś 5-10 znajomych z "naszej wioski" wciąż robiących "kariery" ;) w IT wychowała się właśnie na Amidze. Czasem, gdy uda się jakoś spiknąć po latach - wszyscy raczej z rozrzewnieniem wspominają ten czas - jak i to, że m.in. dzięki Amidze robią dziś to, co robią - są to ludzie z każdej dziedziny "IT". Amiga miała bardzo konkretny wpływ na rozwój wielu rzeczy - po prostu ludzie dostali zaj...te NARZĘDZIE, dzięki któremu mogli rozwinąć swoje potencjały. O Amigowych rodowodach wielu ciekawych rzeczy można mówić pewnie godzinami - przykłady z rękawa pierwsze z brzegu - Lightwave 3d, Realsoft 3d, Blender (!)... swoją drogą zgadnijcie na czym swoje pierwsze poligony stawiał nasz bohater narodowy, niemal zdobywca Oscara - Tomek Bagiński, albo dzięki komu macie udźwiękowienie "Wiedźmina"? - to tylko tak, z bańki na poczekaniu.

Jako ciekawostkę dodam, że ongiś robiliśmy taką tam prezentację w jednej branży, i zetknęliśmy się przypadkiem z jedną grubą francuską korporacją z wielkim "szklanym domem" i jakimiś długimi zerami firmowego kapitału... i jak była chwila na pogaduchy, trochę zeszło na przeszłość, i tak mi się wymsknęło, że zaczynaliśmy na Amidze - od razu zajarzyła się im micha szeroki uśmiech - aaa! Amiga! - i wszyscy "wiedzieli o co chodzi" OK
Rzeknę jeno, że w tamtych czasach po prostu potencjał ludzki dostał w łapy najfajniejszą i jednocześnie dostępną maszynę (i jej system, środowisko, "tfurczy" soft...) by dać upust swej kreatywności. Jakby głębiej pogrzebać, to naprawdę sporo ludzi przyznałoby się, że w jakimśtam sensie zawdzięcza tworzeniu wóczas na tym sprzęcie to, kim są teraz.
Do tego - trochę z tych gierek "sprzedających się w milionach" na inne biedne pecety i konsole była także (współ-)tworzona/konwertowana na/z Ami, jakby ktoś zapomniał.

PS. muzycznie -wbrew atarowskiej propagandzie (żarcik ofkorz, sami byliśmy też częściowo 8-bit atarowcami) - Amiga zapisała się także na bank, jak i niejeden teledysk robiony był przy pomocy Ami - nie pamiętam z pamięci - ale na pewno B-52's, jak i na pewno trochę wówczas "muzyki industrialnej" powstawało na niej także - Front 242 cośtam gadał o Amidze (pomijam demo Fajrlajtów ), a w Polsce chyba coś podobnego było jak "Wieloryb" (?) ;) , ale to nisze jakieś - rzekłbym raczej - gdzie się nie ruszysz, to w korzeniach wielu rzeczy Amigę dojrzysz, jak rzekłby pewnie mistrz Yoda, którego ziomal zresztą renderzył "Jurassic Park" na zsieciowanych A2000 - jak pamiętam peany z amigowych gazet

PSS. Jako jakiśtam leszczu, który współdział przy kilku rzeczach robionych na Amidze - osobiście nie wyobrażam sobie po prostu tego, że kiedy robiliśmy to, co robiliśmy - zamiast Amigi siedzimy wówczas przed jakimś 386 (nie wspomnę przez litość o tym wspaniałym pseudo-programo-systemie, czy "rewolucji" VGA, o dźwięku nie wspominając, do czasu pojawienia się szerzej "Gravis'a")... po prostu nie wiem, co byśmy na tych "profesjonalnych" grzybach wówczas robili - na pewno jakieś ultra-mega-biedne-crapy, porównując do Amigowych crap'ów
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem