@ZbyniuR,
post #3
W c64 nie mogę dać pod kran, gdyż pod klawiszami są sprężyny, a one rdzewieją z czasem, więc wszystko mam rozłożone na elementy pierwsze :) pół łazienki zawalone: osobno klawisze umyte, osobno nie umyte, z dala sprężynki by nie zmoczyć.
Muszę spróbować ze szczoteczką, gdyż teraz mam szmatkę i każdy klawisz cały na około wycieram, by nie było brudu.
W zimie szybko klawisze schną, bo daję na ciepły kaloryfer :) wcześniej muszę wydmuchać wodę bo sporo wlewa się "pod klawisz".
Najlepiej idzie obudowa, bo sam plastik, woda z mydłem i po problemie.
Swego czasu wybielałem plastik, ale teraz nie mam czasu, gdzie mam ponad 60 komputerów, sporo osprzętu :) w między czasie przygotowuję stronę www z kolekcją.
Styropiany też myję wodą z mydłem delikatnie, sporo syfu schodzi.
Ciekawą sprawą jest czyszczenie elektroniki w myjce ultradźwiękowej. Znajomy ma takie urządzenie, z wanną do której wlewa się wodę, wkłada elektronikę, np. pamięć z amigi i na ok. 30-45 minut włącza, dobre to jest bo wtedy nie uszkodzimy czyszczeniem szmatą czy szczotką płyty z elektroniką, czy nie pokrzywimy nóżek kondensatorów, itp. To tak w skrócie.