Stare oprogramowanie wymagało szybkiego procesora aby być użyteczne tak samo jak wymaga go dzisiejszy soft. Do tego zmienił się "nieco" rodzaj danych na jakich operujemy. To nie są obrazki w rozdzielczości 320x200. Po raz setny powtarzasz jaki to stary soft był super na starej klasycznym sprzęcie a wywołany do tablicy (jakakolwiek operacja na zdjęciu z dzisiejszego albo nawet "wczorajszego" aparatu) milkniesz. Nudny już po prostu jesteś.
Nie zrozumiałeś istoty wypowiedzi którą krytykujesz. Obaj mówicie po prostu o dwóch zupełnie innych grupach docelowych.
1. Z grubsza biorąc pierwsza grupa to ludzie którym przede wszystkim zależy na tym aby to co robią miało jak największy związek z Amigą, aby było jak najbardziej wierne czasom kiedy Amiga przeżywała lata swojej świetności. O tych ludziach mówił Hexmage.
2. Na drugim biegunie są ci, którzy chcą po prostu jak najszybciej obrobić jak największy obrazek - taki człowiek wybierze po prostu peceta i koniec dyskusji.
3. Trzecia, najbardziej osobliwa grupa to właśnie ta o której mówisz - ludzie którzy chcą jednocześnie szybko obrobić duże pliki ale jednak chcą przy tym zachować jakieś pozory ciągłości/wierności Amidze czy jakimś jej elementom (niektórym konceptom systemu operacyjnego itd.). Jest to grupka wewnętrznie rozdarta i ciągle topniejąca i nie zanosi się na to aby miało się to kiedykolwiek zmienić. Dlaczego?
Bo to są cele ze sobą sprzeczne, praktycznie nie do pogodzenia. Z jednej strony mamy hardware tzw. pseudo "NG" który jest już dziś wielokrotnie wolniejszy niż współczesny hardware z mainstreamu i najprawdopodobniej szybszy już nigdy nie będzie. Już w tej chwili twój przysłowiowy obrazek obrobisz na tym sprzęcie wielokrotnie wolniej niż na pececie. W przyszłości ta przepaść będzie się tylko powiększać a wraz z pojawianiem się większych i bardziej skomplikowanych plików coraz bardziej ten "NG" będzie oddalał się od rzeczywistości. Już w tej chwili jest sporo plików których na tym "NG" nie obrobisz bo po prostu zarżniesz tym swój leciwy hardware (np. video 4K itd.). Zatem jedynym co miałoby ludzi trzymać przy tym sprzęcie pozostanie wierność jakimś amigowym elementom systemu, ale czy to wystarczy? Kiedy uznasz, że czas już porzucić "NG" i odpalić peceta bo współczesne pliki obrabiają się za wolno? Dlatego coraz mniej ludzi ładuje się w ten segment bo krótko mówiąc nie ma on ani przyszłości ani umocowania w przeszłości (legendzie) Amigi. Nie zadowala on ani tych którzy chcą po prostu mieć Amigę ani tych, co chcą szybko obrobić duży obrazek.
Co innego z Amigą, tu nie ma kompletnie znaczenia czy pecet jest tysiąc czy milion razy szybszy, nawet jeśli za 10 lat będzie miliard razy szybszy nic to nie zmieni dla fanów Amigi bo oni nadal będą odpalać sobie na niej programy z czasów amigowej świetności i obrabiać pliki 320x200 pikseli. To jest hobby, nikomu się tu nie spieszy ani nikt nie ma zamiaru używać tego sprzętu do celów do których i tak lepiej niż jakikolwiek sprzęt "NG" nadaje się po prostu zwykły pecet.
Stąd kategoria użytkowników "NG" skazana jest na wyginięcie i moim zdaniem wyginie znacznie szybciej niż użytkownicy Amigi którzy do swoich amigowych gratów z czasów młodości będą wracać zawsze. Będą wracać ze względu na powody których być może nie rozumiesz, ale będą, bynajmniej nie po to aby obrabiać na nich współczesne zdjęcia.
Opanuj się może nieco. Scala i MediaPoint są bezużyteczne w dzisiejszym świecie.
BTW, nie podobał mi się trochę ton twojej wypowiedzi, gdybym miał odpisać w podobnym tonie to napisałbym np. "Opanuj się nieco, stare mace z ery PowerPC są bezużyteczne w dzisiejszym świecie". Możesz przekonywać do swojego zdania bez podobnych wtrętów.