Zalozeniem tworcow NG bylo zbicie kasy przy produkcji "nowej Amigi" opierajacej sie na dorobku starej maszyny, ktora przez pewien okres dziejow, stanowila lokomotywe rozwoju czesci swiatka komputerow osobistych.
Z racji tego, ze produkcja klasykow bylaby niemozliwa ze wzgledu na rozne licencje itp.. itd.. i kompletnie bezsensowna ze wzgledu na znikoma ilosc potencjalnych kupcow (przynajmniej wtedy bylo ich malutko) wymyslono ten nowy trend nazwany "nastepca Amigi". Taki nowy kierunek, ktory mial przyciagnac rzesze fanow Amigi dawnej swietnosci.
Pomysl byl calkiem zacny tyle, ze jak sie okazalo jedyna wspolna rzecza z byla Amiga i jej swietnoscia, byla sama nazwa "Amiga"... i na tym koniec.
Ostatecznie caly ten kierunek okazal sie jedna wielka utopia i wyciaganiem kasy od potencjalnych fanow. Zamiast nowego "amigowego killera" srodowisko otrzymalo wiecznie niedopracowanego kadlubka, ktory ani nie moze konkurowac z PC'tami po 2000r, ani tez nie ma nawet ulamka procenta klasykowego softu. Jedyne co robi wrazenie na tym sprzecie, to olbrzymi zestaw "skorek i ikonek" pulpitu oraz cena sprzetu...heh.
Minelo 10 lat odkad jestem na PPA, w tym czasie pod wzgledem hardware i popularnosci klasyk rozkwitl na nowo, natomiast o NG czytam
kolejne zapowiedzi
kolejnych plyt glownych,
kolejnych updatow systemu i
kolejnych obietnic czego to nie bedzie za kolejne X lat.
Powiem tak: zanim to cale NG stanie sie prawdziwa ikona Amigowosci, to ja i wielu innych zdazymy miec juz wnuki i ostatecznie jedyna nasza rozrywka bedzie lezenie na kanapie. Czy ktos ma jeszcze jakies zludzenia, co do tego "kierunku rozwoju" ?
Koniec i i kropka. Koncze jednoczesnie na tym wywody na temat NG, poniewaz juz od 10 lat ! wszyscy mowia to samo w kolko "ze juz za chwile, juz za momencik..." a ja w miedzyczasie zdazylem sie
ZESTARZEC nie wspominajac o tym, ze ojcowie tego kierunku za chwile kopna w kalendarz, ze wzgledu na swoj sedziwy wiek i skonczy sie ta wieczna zabawa...
a mnie sie nie chce juz nawet tego czytac.
AmenT