Komentowana treść: AMICast - Mike Battilana
[#1] Re: AMICast - Mike Battilana
Ponownie proszę jeśli ktoś jest w stanie jakieś tłumaczenie zrobić?
Dla mnie zawsze gadany angielski jest bełkotem chociaż pisanym się posługuję na codzień... Czy tylko ja tak mam?
[#2] Re: AMICast - Mike Battilana

@pong777, post #1

Masz tak bo nie mówisz. Puszczaj sobie takie podcasty bez wysilania się na zrozumienie. Sam zauważysz że już po kilku twoje rozumienie ze słuchu poprawi się. To jest po prostu niemożliwe żeby znając język nic nie rozumieć, kwestia oswojenia się z "bełkotem". Pomyśl o naszych biednych rodakach zbierających w pubach zamówienia od pijanych Anglików. Uczcijmy ich cierpienie minutą ciszy ;)

Takie spisywanie ze słuchu jest bardzo pracochłonne po polsku, a co dopiero spisać to po angielsku i bez literówek ;] Są ludzie którzy robią takie rzeczy za kasę (np. dla wideoblogerów). Na hasło "ktoś" to nikt tego nie zrobi. Paradoksalnie łatwiej zrobić tłumaczenie, ale to też praca na wiele godzin chcieć zrobić to porządnie.
"Ktosie" są kochane ale to gatunek na wymarciu.

Na pocieszenie ci powiem że wielu rozmówców mówi prostym angielskim bo to też dla nich jest język obcy.
Polecam tę stronę do poprawy zdolności "ze słuchu"
http://lyricstraining.com/en
[#3] Re: AMICast - Mike Battilana

@adam_mierzwa, post #2

mike'a anglik zreszta jak slychac nie jest jego rodzimym jezykiem, mimo pomylek pewnej niezgrabnosci czasami mowi ladnie, starannie i wyraznie, a nie belkocze jak amerykanin. trudnosci w zrozumieniu sprawia czasami raczej moderator, zwlaszcza w nagminnym naduzywaniu przedimkow okreslonych.

spisywanie zreszta tak niesamowicie dlugiego wywiadu bez edycji byloby katroga, ktorej trudno od kogos wymagac. musze przyznac ze na poczatku nie bardzo chcialo mi sie nawet sluchac, ale jednak podobnie jak w przypadku gunnara zauwazylem ze sadzac po glosie ma sie do czynienia z przyzwoitym facetem i troche cierpliwosci nie zaszkodzi.

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2016 09:19:59 przez wawrzon
[#4] Re: AMICast - Mike Battilana
Mój angielski (zwłaszcza taki "słuchany") jest bardzo słaby więc nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Wydawało mi się, że pan z Cloanto uważa, że emulator Amigi mógłby trafić do applowego AppStore. Tłumaczy tam jak miałby być ładowane ADFy. Przecież to nie jest i nigdy nie było problemem. Wymianę danych można zrobić na wiele sposobów: iTunes WiFi/USB, dowolna chmura (np. Dropbox, GoogleDrive, OneDrive, prywatne chmury), FTP, WWW, mail) i tu do niczego Apple się nie przyczepi. Jednak Mike zapomniał o podstawowej zasadzie AppStore, która wyraźni mówi, że aplikacja nie może uruchamiać innych gotowych aplikacji pobranych z zewnętrznych źródeł. Można to zrobić tylko tak jak np. w emulatorze C64 dla iOS w którym jest jakaś zamknięta lista gier, które są licencjonowane, sprawdzone i pewne (niektóre darmowe, niektóre za $0,99).

Tak więc ściągać sobie dowolne pliki w dowolny sposób z dowolnego źródła można. Ale żaden z nich nie może się uruchomić. Nawet jeżeli jakimś cudem przejdzie to przez review to taka aplikacja zostanie zablokowana od razy gdy się zorientują, że to przeoczyli. Taka sytuacja już była z emulatorem SNESa czy jakiejś innej retro-konsolki.
[#5] Re: AMICast - Mike Battilana

@adam_mierzwa, post #2

[#6] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#7] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#8] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#9] Re: AMICast - Mike Battilana
Dzięki za off-top historię Jak wiele ciekawych, które niby nie zakończyły się jakimś "sukcesem", ale jednak coś z nich gdzieś tam wynikło na tzw. przyszłość.

Kurcze, jako "anegdotkę" w temacie postu mogę rzec, że miałem przyjemność poznać Mike'a i spać latem w buchającej ciepłem serwerowni Cloanto , podczas robionej przez nich imprezy AAA, no i -aż wstyd przyznać, wypiliśmy pewnego wieczoru u niego z kolegą chyba z 3/4 bańki wina (! - taka duża butla, wielkości min. >bańki na mleko, nie wiem doprawdy jak to się stało, wino było co prawda słabe, lekkie, obiadowe z lokalnej wiejskiej winiarni -tam to normalne, że się z kanistrami po wino jeździ). Mike chyba się zdziwił, że zobaczył nas rano żywych ("pijany jak Polak", ehh), ojojoj, do tej pory nie wiem, czy traktować ten drobny "detal" z ironią, czy jako brutalne faux pas

W każdym razie, cytując Monty Pythona - "było wiele radości"
[#10] Re: AMICast - Mike Battilana
Mike Battilana z firmy Cloanto. Ale kim on jest ? Pracownikiem tej firmy czy współwłaścicielem, marketingowcem, programistą ?
[#11] Re: AMICast - Mike Battilana

@rgrg2, post #10

Dla mnie wystarczy to:
"firma Cloanto jest właścicielem praw do wszelkich produktów, w tym oprogramowania, dokumentacji, publikacji itp. związanych z Commodore/Amigą do roku 1993,"
link
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem