Komentowana treść: AMICast -wywiad z Toni Wilenem
[#1] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem
Bardzo fajny wywiad z najlepszym amigowym programistą który jest jeszcze aktywny. Podejrzewam, że nie ma w tej chwili nikogo kto znałby lepiej architekturę Amigi. Przy okazji Toni potwierdził, że tzw. "Amigi" NG to tylko pecety z PPC:

"NG" Amiga PPC (...) are boring PC boards with more or less standard PC chips with PPC CPU plugged in.

Okazuje się też że emulacja PPC w WinUAE to nie jakiś tajny plan upowszechnienia AmigaOS4 tylko efekt uboczny zainteresowania Toniego kartami rozszerzeń do Amigi. Kolejna karta którą chciał obsłużyć czyli BlizzardPPC ma zaszyte trochę kodu PPC w bootromie i potrzebne to było do jej startu.
[#2] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@jubi, post #1

Szkoda, że flagowy produkt Toniego działa tylko na „nudnych płytach PC z mniej czy bardziej standardowymi chipsetami PC z podłączonym procesorem x86”. Taki to i amigowy programista z niego.
[#3] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Krashan, post #2

Toni Willen - gość, który zachowal Amige na wieki. WinUAE to bezwzględnie najważniejszy kawałek softu w amigowej historii. Tu nawet nie ma o czym dywagowac. A co do wywiadu - świetna robota Radzik. Toni, jak zawsze, bezwzględnie rozprawia się z wieloma mitami :)
[#4] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@michalmarek77, post #3

Pleciesz wciąż to samo jak nakręcona katarynka. WinUAE bez prawdziwie amigowego oprogramowania, które na nim uruchamiasz jest bezwartościowe.
[#5] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Krashan, post #4

To jest oczywiste. Oczywisty, jest też fakt, iż dzięki WinUAE miliony osób mogło sprawdzić/przypomnieć sobie na czym polegała magia Amigi i dlaczego jest nadal tak bardzo uwielbiana. To, że dziś WinUAE jest/było zainstalowane na większej ilości komputerów niż kiedykolwiek wyprodukowano Amig też o czymś świadczy.
Dzięki WinUAE amigowcy mają okazję, praktycznie bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić jak działała A4000, jak wyglądało na niej oprogramowanie, nadal mogą grać w swe ulubione gry.
Fakt, że większość tych osób to raptem "5 minutowi pasjonaci" - uruchomić, zagrać, zapomnieć i w 99% nie wniosą nic do jakiegokolwiek rozwoju środowiska. Raptem ułamek skusi się na prawdziwy HW i uczestniczenie w tej czy innej formie czynnego amigowania.
Być może użytkownicy WinUAE nadal objęci są stygmą gorszego sortu. Cóż, śmiem wątpić by to było słuszne.
To także dzięki nim Amiga jest wiecznie żywa,nadal kusi i przyciąga nowe pokolenia osób mających chęć na kontakt z Amigą. Choćby tą emulowaną.

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2016 12:08:52 przez michalmarek77
[#6] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@michalmarek77, post #5

Fakt, że większość tych osób to raptem "5 minutowi pasjonaci" - uruchomić, zagrać, zapomnieć i w 99% nie wniosą nic do jakiegokolwiek rozwoju środowiska.
Cieszy mnie, że to dostrzegasz, ale tym bardziej nie rozumiem nazywania WinUAE najważniejszym amigowym programem. Napisanie emulatora tej klasy wymagało niewątpliwie ogromu pracy, ale było pracą odtwórczą, natomiast twórcy wielu amigowych programów kreowali wręcz nowe obszary zastosowań komputerów. To dzięki nim Amiga jest teraz kultowa, nie dzięki emulatorowi.
[#7] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Krashan, post #6

Owszem, zgadzam się, że to soft, który powstawał na Amige, choć także jej HW, jest powodem kultu jakim jest otaczana. Są dziesiątki, jesli nie setki, przykładów na wybitny, amigowy, soft (IMO znakomita większość to gry i dema acz nie rozpetujmy tu niepotrzebnej wojenki). WinUAE, dzięki temu iż pozwala na zabawę z Amiga praktycznie każdemu, zasłużył sobie na miano bycia najważniejszym spośród tego grona. Pomimo tego, iż technicznie amigowym programem nie jest :)
[#8] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@michalmarek77, post #7

Kojarzysz takie słowo jak „logika”? To jest coś, czego nie ma w Twoich postach. Najpierw sam piszesz, że soft, który powstał na Amigę i jej konstrukcja stanowią o jej miejscu w historii informatyki, ale potem wciąż się upierasz, że WinUAE jest ważniejsze. Amigowe oprogramowanie i same Amigi mogą istnieć doskonale bez WinUAE. WinUAE bez tego oprogramowania (nie mówiąc już o sprzęcie, który udaje) jest niczym.
[#9] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@michalmarek77, post #3

WinUAE to bezwzględnie najważniejszy kawałek softu w amigowej historii.
Rety, jakie to tragicznie smutne.
Na szczęście tak nie jest. szeroki uśmiech
[#10] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@MDW, post #9

Przeciez bez Winuae itp Amiga byla by calkowicie martwa dla swiata od kilkunastu co najmniej lat.Nie licze zyjacych Amiga do dzis fanow bo jest ich tak skrajnie malo,ze szczerze to az dziwne.
[#11] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Aniol, post #10

Amiga byla by calkowicie martwa dla swiata od kilkunastu co najmniej lat
Amiga dla świata jest martwa od kilkunastu lat i emulator niewiele tu zmienia. Żywa jest jedynie dla wąskiej grupy maniaków, dla których WinUAE jest co najwyżej użytecznym narzędziem od czasu do czasu.
[#12] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Aniol, post #10

Nie ma co się oszukiwać. Obecnie winuae ma same zalety :
- Jest darmowy
- Jest szybki
- świetnie udaje amigę
- może dać dużo satysfakcji w granie w amigowe gry
[#13] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@djpiotrs, post #12

No tak, emulamigowcy nawet „Amiga” piszą już małą literą
[#14] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@djpiotrs, post #12

Amiga dla świata jest martwa od kilkunastu lat i emulator niewiele tu zmienia


A szkoda że nikt nie skusił się by wykorzystać moc emulatora do napisania jakiegoś softu.
[#15] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@djpiotrs, post #14

Chyba lepiej pisać na realnej Amidze, bo później mogą wyjść potworki których nie uciągnie nawet 060.

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2016 17:59:13 przez Andrzej Drozd
[#16] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Krashan, post #11

Jak zwal tak zwal,martwa czy nie ja tam dzieki Winuae i uae4all czesto sobie odpalam cos amigowego.Pozytku nijakiego nikt z tego nie ma bezposrednio,ale np. dzis kupilem Simona Sorcerera na andka dzieki recce na ppa.Emulatory jakos tam posmiertnie podtrzymuja zainteresowanie platforma u czesci starych userow i byc moze nie tylko.
[#17] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Andrzej Drozd, post #15

No to może te potworki uciągnie Vampire 600 V2 itp. sprzęty lub nowe emulatory sprzętowe . Software wymusza produkcję hardware.
[#18] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Aniol, post #16

Zdecydowanie nie tylko. Podobnie jak w przypadku innych sprzetow - emulatory niweluja "próg wejscia" i pozwalają nowym osobom zapoznać się z tym, o czym mają okazję poczytać w "Retro gamer" czy stronach poświęconych retro.
[#19] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Aniol, post #10

dokładnie
i to co michalmarek pisze to niestety też prawda.
ilu z was stawiało swoją a1200 obecnie przygotowując kartę cf na winuae?
ja wszystkie 6 które przewinęły się w mojej kolekcji. o a4000 nie wspomnę.
amiga nie ma najmniejszego znaczenia dla ludzi młodszych niż nasze pokolenie a dzięki winuae (i ostatnio fs-uae) ma szansę pozostać w pamięci - kiedy już wszystkie kondensatory w 1200setkach i 4tysiączkach padną.
nawiązując też do wątku o efektach demoscenowych, to gdyby nie winuae to mało kto mógłby podziwiać efekty w demach tbl'a czy elude.
[#20] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@retronav, post #19

Zapomniałeś o MorphOSie, na którym demka Elude też ładnie śmigają .
[#21] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Krashan, post #4

@krashan
Pleciesz wciąż to samo jak nakręcona katarynka. WinUAE bez prawdziwie amigowego oprogramowania, które na nim uruchamiasz jest bezwartościowe.

poza winuae toni jest wspolautorem i maintainerem implementacji arosa na amige, czy liczy sie to jako amigowy soft w twoim kalendarzu?
[#22] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@wawrzon, post #21

poza winuae toni jest wspolautorem i maintainerem implementacji arosa na amige, czy liczy sie to jako amigowy soft w twoim kalendarzu?
Ma się to nijak do stwierdzenia o tym, że WinUAE to najważniejszy amigowy program. A z tym się tylko nie zgadzam, nie umniejszając w niczym wiedzy, talentu czy pracowitości Toniego Willena.
[#23] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem
Świetny wywiad, widać że Toni ma sporo oleju w głowie i mocno stąpa po ziemi :) dyskusja czy winuae jest najlepszym amigowym programem jest bezcelowa, to takie rozmawianie o gustach, każdy może mieć swój pogląd i argumenty nie wiele pomogą w jego zmianie. Dla mnie najlepszym amigowym programem był DeluxePaint przykładowo :)
[#24] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Gżegżółka, post #23

dyskusja czy winuae jest najlepszym amigowym programem jest bezcelowa


To jest oczywiste , bo winuae nie jest amigowym programem tylko programem na komputer pc .
[#25] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@djpiotrs, post #24

Ciekawe jak dzisiaj wyglądałaby sytuacja Amigi gdybyśmy zostali przy prawdziwych Amigach z 68k i emulatorze WinUAE, który miał swoją premierę w 1995 roku. Czy byłoby nas więcej niż obecnie oraz czy doszłoby do podziału środowiska nawet gdybyśmy nie przesiedli sie na PPC.
[#26] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Leon, post #25

Zauważ że z wywiadu wynika że samo stworzenie PPC i zarzucenie rozwoju 68k było błędem:

PPC was result of RISC hype and as an unfortunately side-effect it killed nice M68K which Motorola could have been improved just like Intel managed to improve x86. Today CPU should not matter that much, it is software that matters.

w świecie x86 nic takiego się nie stało i dziś można ocenić kto miał rację.
[#27] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@jubi, post #26

Nigdy nie rozumiałem dlaczego zaprzestano rozwoju 68k szczególnie, że wiele znanych firm używało tych procesorów w swoich produktach. Chętnie zobaczyłbym wyniki ankiety czy PPC kogokolwiek zatrzymało w amigowym środowisku przed odejściem. Choć przyznam się szczerze, że nie znam osobiście nikogo.
[#28] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Leon, post #27

W biznesie wygrywają kalkulatory a nie sentymenty.
Firma Motorola zajmowała się nie tylko procesorami. W pewnym momencie uznali że więcej i łatwiej zarobią na telefonach komórkowych, a jeszcze później że na budowaniu satelitów komunikacyjnych.
Choć właściwie to wcześniej brali udział w tworzeniu bardziej przyszłościowego PPC i może nie chcieli osłabiać mu pozycji kontynuowaniem 68k.
A Freescale miała więcej zamówień na ARMy niż PPC. Takie życie, sentymenty się nadają do gablotek ale nie na linie produkcyjne.

Ręka w górę kto nadal się zajmuje tym samym co 20-30 lat temu.
A ci co nie podnieśli ręki to czy dziś by z tego samego wyżyli?

Ja też osobiście nie znałem nikogo kto by miał PPC, za to znałem kilku w tym i siebie, którzy odwlekli o kilka lat decyzje o kupnie PC dzięki dokupieniu do Amigi konsoli PSX. ;)


Ostatnia aktualizacja: 02.05.2016 17:20:59 przez ZbyniuR
[#29] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Leon, post #25

Trudno powiedzieć co by było gdyby... . Jeśli by nie było ppc to by było więcej na 68k , na c64 wciąż wychodzą nowe gry czy programiki na procesorze 1mhz . Amiga ma 060 i winuae bardzo mocno konfigurowalne tylko chętnych brak w programowaniu.
Czy byłoby nas więcej niż obecnie oraz czy doszłoby do podziału środowiska nawet gdybyśmy nie przesiedli sie na PPC.


Mimo wszystko po przesiadce na pc cały czas mnie ciągnie do Amigi i jej OS. Opuściłem na jakiś czas i wróciłem.
Mam Amigę 500 ale dzięki winuae mogę używać mocniejszych konfiguracji naszego wspaniałego komputera Amiga
[#30] Re: AMICast -wywiad z Toni Wilenem

@Aniol, post #10

Przeciez bez Winuae itp Amiga byla by calkowicie martwa dla swiata od kilkunastu co najmniej lat.Nie licze zyjacych Amiga do dzis fanow bo jest ich tak skrajnie malo,ze szczerze to az dziwne.
Z mojego punktu widzenia natomiast Toni zupełnie się "marnuje" pisząc ten program, jakkolwiek byłby on dobry i wiernie odwzorowujący amigowy sprzęt, ktoś z taką znajomością Amig mógłby napisać coś użytecznego, a tak jak sam pisze nic użytecznego na Amigach nie robi. Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - ja emulatorów nie używam, tylko prawdziwych Amig, stąd to poczucie bezsensu pisania tego softu.

Dlatego nie wyrażałbym tak kategorycznie zdania na jakiś temat biorąc pod uwagę tylko własne doświadczenia w jakiejś kwestii.

Co do samego wywiadu. Myślę że zarzucenie pomysłu pytań od słuchaczy/czytaczy było błędem bo mam wrażenie, że jeśli rozmówca sam nie czuje potrzeby powiedzenia czegoś więcej to wywiad leci jak stały zestaw pytań wysyłany standardowo do każdego. Rozumiem że możesz nie mieć czasu tego wszystkiego ogarnąć, ale wydaje mi się jednak, że jakość nad ilością bym tu stawiał. No chyba że zależy ci tylko nad "przerobieniem" wszystkich bardziej lub mniej znaczących ludzi w naszym świadku.
Oczywiście sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku takich ludzi jak Sachy, który nie dosyć że gadał dużo to jeszcze z sensem i entuzjazmem, takich nie trzeba ciągnąć za język.
(Ten 14 odcinek to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy).
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem