• Odpowiedz

• Odpowiedz

Świetny wywiad. Przy okazji, gdy zobaczyłem okładkę do ACS 6/99 to aż łezka zakręciła mi się w oku. Był to pierwszy numer, w którym ukazał się mój artykuł (strasznie kiepski, patrząc z perspektywy lat). Jednak wtedy, dla mnie, takiego gówniarza z liceum to był istny Mount Everest! To było spełnienie marzeń - współtworzyć swój ulubiony magazyn. Wspaniałe czasy

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@SzaryWilk, post #4

Wpisz w Google - amiga computer studio download.

• Odpowiedz

Po przeczytaniu tego, i poprzedniego również, wywiadu, zaskoczyło mnie to, że RB nie był jakimś wyjątkowo zapalonym fanem Amigi, a raczej miał do tego sprzętu typowo użytkowe, bezemocjonalne podejście.

• Odpowiedz

@R-Tea, post #6

Ja mam takie podejście do peceta. To jest tylko kawałek mebla który odpala program np. do muzyki, wideo, internetu lub grę. Więcej w tym filozofii nie ma.

• Odpowiedz

@Andrzej Drozd, post #7

Za 30 lat gdy twój na stałe podłączony do mózgu komputer będzie mówił ci co masz robić i co jest dla ciebie dobre... pomyślisz o tym starym blaszanym PeCecie na którym dziś grasz i oglądasz filmy... i pomyślisz, że on miał duszę

• Odpowiedz

@Vato, post #8

Spoko, nie jest tak źle. Ja peceta naprawdę uważam za mebel. Odpala mi potrzebne programy, np. do obróbki muzyki lub do obróbki wideo. Teraz korzystam z przeglądarki WWW z takiego mebla. Wszystkie programy na Windows to sa meble użytkowe i sprzęt AGD. Na jednym coś robię (jak nie ten program to inny) i wynikiem jest .wav lub .mp3, na innym coś robie (jak nie tego, to użyje innego) i wynikiem jest .avi. Jak nie tej przegladarki WWW, to użyję innego mebla i wynikiem będzie wpisany tutaj tekst...

Jedynym softem z duszą na tym meblu, jest WinUAE. Gdy odpalam na nim np. PPainta, to czuję magię. Gdy odpalam grę na WinUAE, to czuję magię, ponieważ gry w które gram/grałem kiedyś na Amidze mają magię.
Moje dwie A1200 maja magię i duszę. Ponieważ Amiga jest magiczna. Amiga RULEZ!

• Odpowiedz

@Jazzcat, post #10

Jedynym softem z duszą na tym meblu, jest WinUAE. Gdy odpalam na nim np. PPainta, to czuję magię. Gdy odpalam grę na WinUAE, to czuję magię, ponieważ gry w które gram/grałem kiedyś na Amidze mają magię.


Ta nie żadna magia tylko nostalgia i sentyment

To nie żadna nostalgia to starość i zgrzybialość

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2016 11:46:17 przez TomK

• Odpowiedz

@Jazzcat, post #10

Nie znasz się

• Odpowiedz

@Jazzcat, post #10

Jednak to magia. Dla mnie te rzeczy nie są nostalgiczne, czy sentymentalne bo używam ich na co dzień. To nie jest tak, że używam współczesnych maszyn i wspominam sobie Amigę. To, że coś jest "na Amigę" działa na mnie w magiczny sposób. Tak było również za czasów czasopism Magazyn Amiga i Amiga Computer Studio. Każda gra, każdy nowy tytuł wychodzący na Amigę mnie bardzo poruszał. Netu używam na PC, bo takie są realia odnośnie netu - trzeba mieć odpowiedni komputer i odpowiedni soft. Żeby było to przystępnie mam PC. Jeśli chodzi o Amigę - używam tego, co napisano specjalnie dla niej.

• Odpowiedz

@TomK, post #11

• Odpowiedz

@recedent, post #14

• Odpowiedz

@Andrzej Drozd, post #9

• Odpowiedz