Komentowana treść: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
22.07.2016 22:20
[#2]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
@michalmarek77, post #1
WOW!! Pewnie g... z tego wyjdzie, ale tak czy owak mocno trzymam kciuki 
Z samym retro to raczej nie przejdzie. Czy nie lepiej pomyslec nad reaktywacja ale laczanej gieldy, retro wraz ze wspolczesnoscia? Tzn oprocz `retro` stoisk zezwolic rowniez na `wspolczesne` stoiska co by zwabic wiecej ludzi i tym samym zwiekszyc szanse utrzymania sie gieldy.
Ostatnia aktualizacja: 22.07.2016 22:27:01 przez sordan
Z samym retro to raczej nie przejdzie. Czy nie lepiej pomyslec nad reaktywacja ale laczanej gieldy, retro wraz ze wspolczesnoscia? Tzn oprocz `retro` stoisk zezwolic rowniez na `wspolczesne` stoiska co by zwabic wiecej ludzi i tym samym zwiekszyc szanse utrzymania sie gieldy.
Ostatnia aktualizacja: 22.07.2016 22:27:01 przez sordan
23.07.2016 00:27
[#5]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Tak po prawdzie, to giełda w Gdańsku w latach 80/90 była w "starym" ŻAK-u (obecnie Ratusz Miejski w Gdańsku). Pamiętam też kilka "kultowych" osobistości z tamtego czasu, między innymi Pan zawsze na pierwszym "stanowisku"po lewej po zejściu do pierwszej salki giełdy, posiadacz C-64 i (jak na tamte czasy zupełny wypas) dwóch (!!!) stacji 1541 i dubletu magnetofonów :)
Zawsze miał wszystkie nowości na C-64 jako pierwszy. Swego czasu tez spędziłem kilka miesięcy na żonglowaniu dyskietkami, ale amigowymi. Pamiętam tez pierwszą wizytę telewizji na giełdzie i osoby udzielające wywiadu - potem mogliśmy je oglądać bodajże w Polonia 1. Eeech to były czasy.....
Zawsze miał wszystkie nowości na C-64 jako pierwszy. Swego czasu tez spędziłem kilka miesięcy na żonglowaniu dyskietkami, ale amigowymi. Pamiętam tez pierwszą wizytę telewizji na giełdzie i osoby udzielające wywiadu - potem mogliśmy je oglądać bodajże w Polonia 1. Eeech to były czasy.....
23.07.2016 08:04
[#8]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
@Raybeez, post #7
Przyjadą bysnes meni z allegro wykupią i będą sprzedawać za chorą kasę, bo prawa rynku itd. A na giełdzie będą wisiały zdjęcia jak to "drzewniej" bywało. Inicjatywa fajna, ale boję się, że wysiłki pójdą na marne. Gdyby ograniczyć się wyłącznie do wymiany, szansa na przetrwanie byłaby większa.
... bo mam sprzęt nie mam zasilacza, to mogę sobie sprawdzić.
... bo mam 2 Atari, 2 C64 i chcę wymienić na coś innego.
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 08:05:02 przez KM
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 08:05:18 przez KM
... bo mam sprzęt nie mam zasilacza, to mogę sobie sprawdzić.
... bo mam 2 Atari, 2 C64 i chcę wymienić na coś innego.
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 08:05:02 przez KM
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 08:05:18 przez KM
23.07.2016 10:24
[#10]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Zawsze jak jakaś fajna inicjatywa to ja w pracy muszę być... nie ma kurna sprawiedliwości na świecie:( Może się przyjmie i raz w miechu będzie można wpaść nacieszyć oko, powspominać.
23.07.2016 10:43
[#11]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
@michalmarek77, post #9
A czy wymiana, czyli tzw. barter to nie najstarsza odmiana handlu? No tak, kłania się brak wiedzy z zakresu ekonomii i wolnego handlu.
PS. Chcesz wymieniasz za co i ile czego tam chcesz, nie chcesz nie wymieniasz. Też mi spisek, przynajmniej masz pewność, że bierze ktoś kto za chwilę jak się znudzi nie wyrzuci na śmietnik, "kupuje" żeby używać i dzięki temu środowisko może zyskać coś więcej niż kolejną aukcję z ceną x 4 to co chciał właściciel na giełdzie.
To była propozycja, wg. mnie mogą zakazać wymiany tylko kasa (gotówka), żadnych umów i zakaz mówienia za ile się sprzedało. Obowiązkowo z certyfikatem niesprawdzone i brak zwrotu.
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 10:43:43 przez KM
PS. Chcesz wymieniasz za co i ile czego tam chcesz, nie chcesz nie wymieniasz. Też mi spisek, przynajmniej masz pewność, że bierze ktoś kto za chwilę jak się znudzi nie wyrzuci na śmietnik, "kupuje" żeby używać i dzięki temu środowisko może zyskać coś więcej niż kolejną aukcję z ceną x 4 to co chciał właściciel na giełdzie.
To była propozycja, wg. mnie mogą zakazać wymiany tylko kasa (gotówka), żadnych umów i zakaz mówienia za ile się sprzedało. Obowiązkowo z certyfikatem niesprawdzone i brak zwrotu.
Ostatnia aktualizacja: 23.07.2016 10:43:43 przez KM
23.07.2016 16:21
[#13]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Zawsze lubiłem giełdy ze starociami. Nie tylko komputery ale również inny sprzęt.
Nie wiem dlaczego. Taki jakiś dziwny jestem....
Nie wiem dlaczego. Taki jakiś dziwny jestem....
25.07.2016 19:18
[#18]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
@KM, post #11
No nie do końca się zgadzam, dam taki przykład:
Kolega prowadził PUB o tematyce rock/metal itd, w niedziele były prowadzone giełdy, zjeżdżali ludzie i wystawiali koszulki, kasety, płyty winylowe i CD. Z założenia w niedziele z rana ruch i tak był marny, więc przynajmniej coś się działo no i "stolikarze" też przy okazji jakiś browar czy herbatkę kupowali.
Wymieniali się bardziej między sobą niż sprzedawali, nie wiem czy za słaba reklama czy target (13 lat temu w parku chorzowskim), ale więcej wystawiających na stolikach niż ludzi z zewnątrz. Czyli tak jak pod koniec giełdy komputerowej, wymierające dinozaury.
Rozumiem Twoje podejście, że jeden chciałby dla dobra ogółu sprzedać coś tanio żeby ktoś nowy wszedł w klimat Amisi, a tu nagle tego nowego ktosia zaraz zobaczymy na alledrogo z ceną x2, ale tego nie przeskoczysz bo ceny są jakie są i tego nie zmienimy.
Z resztą kiedyś na giełdach komputerowych ludzie też nie stali z sentymentu, tylko po to żeby kasę robić :)
Kolega prowadził PUB o tematyce rock/metal itd, w niedziele były prowadzone giełdy, zjeżdżali ludzie i wystawiali koszulki, kasety, płyty winylowe i CD. Z założenia w niedziele z rana ruch i tak był marny, więc przynajmniej coś się działo no i "stolikarze" też przy okazji jakiś browar czy herbatkę kupowali.
Wymieniali się bardziej między sobą niż sprzedawali, nie wiem czy za słaba reklama czy target (13 lat temu w parku chorzowskim), ale więcej wystawiających na stolikach niż ludzi z zewnątrz. Czyli tak jak pod koniec giełdy komputerowej, wymierające dinozaury.
Rozumiem Twoje podejście, że jeden chciałby dla dobra ogółu sprzedać coś tanio żeby ktoś nowy wszedł w klimat Amisi, a tu nagle tego nowego ktosia zaraz zobaczymy na alledrogo z ceną x2, ale tego nie przeskoczysz bo ceny są jakie są i tego nie zmienimy.
Z resztą kiedyś na giełdach komputerowych ludzie też nie stali z sentymentu, tylko po to żeby kasę robić :)
27.07.2016 12:48
[#19]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Fajna impreza w sumie była, jak na tak niewinny początek. "Było wiele radości" cytując Monty Pythona 
19.08.2016 11:29
[#20]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
@Raybeez, post #4
Moja wideo-relacja z imprezy jest na YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=zhls4dPWN-M jak ktoś ma ochotę obejrzeć - zapraszam.
19.08.2016 14:21
[#21]
Re: Gdańsk - NOT - Giełda 80/90
Wspaniała inicjatywa! Jako Warszawiak pamiętam czasy giełdy na Grzybowskiej. To było coś wspaniałego, szczególnie to, że w czasach, gdy bezapelacyjnie PC zajmował już większość stoisk, Amiga zajmowała wydzieloną jej część. To właśnie Amiga przetrwała te wszystkie zawirowania. Myślę, że coś do Amigi ludzi przyciągało, nie tylko patronat Marka Pampucha.
Pamiętam również dwie Amiga Show w Warszawie. Pamiętam stoiska wiernych firm - Eureki, Micronik, Elbox, Elsat, które ochoczo wspierały Amigę nawet dłuuugo po 1994 roku. Dlaczego to robiły? Przecież nie dla pieniędzy. Robili to dla idei i dla społeczności.
Pamiętam Amigę 4000T, która dumnie stała i widać było grę Deluxe Galaga.
Właśnie taka Amiga - niszowa - zdobyła moją wielką sympatię. Nie wiem dlaczego sporo osób chciałoby, by powróciła do mainstreamu. Mi wystarczą w zupełności wydawnictwa Adama Zalepy, które podtrzymują tradycję. I nieprawda, że o Amidze napisano już wszystko. Ten sprzęt ma jeszcze dużo do pokazania.
Nadal po cichu marzę, że Amiga 4000T stanie na moim biurku.
Pamiętam również dwie Amiga Show w Warszawie. Pamiętam stoiska wiernych firm - Eureki, Micronik, Elbox, Elsat, które ochoczo wspierały Amigę nawet dłuuugo po 1994 roku. Dlaczego to robiły? Przecież nie dla pieniędzy. Robili to dla idei i dla społeczności.
Pamiętam Amigę 4000T, która dumnie stała i widać było grę Deluxe Galaga.
Właśnie taka Amiga - niszowa - zdobyła moją wielką sympatię. Nie wiem dlaczego sporo osób chciałoby, by powróciła do mainstreamu. Mi wystarczą w zupełności wydawnictwa Adama Zalepy, które podtrzymują tradycję. I nieprawda, że o Amidze napisano już wszystko. Ten sprzęt ma jeszcze dużo do pokazania.
Nadal po cichu marzę, że Amiga 4000T stanie na moim biurku.
