Komentowana treść: AmiWigilia - odcinek #22
27.12.2016 10:11
[#1]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
YERZMYEYa chyba ciągnie asymptotycznie do AmigaOS4 bo od paru lat czytam że chce kupić maszynkę 
27.12.2016 14:48
[#2]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Już przesłuchałem. Wiedziałem, że Yerzmyey rządzi w świecie retro-muzyki. No ale po przesłuchaniu podcastu stwierdzam, że jest niepodważalnym królem, cesarzem, carem i imperatorem muzyki retro. Pokażcie mi drugiego muzka, który nie wie kuma: Spotify, AppleMusic, Deezer, Tidal... 
Osobiście z tych serwisów nie korzystam (bo i normalnej muzyki prawie nie słucham) ale mam świadomość ich istnienia. Czasem mam wrażenie, że dla przeciętnego zjadacza muzyki nie istnieje już dzisiaj nic poza Spotify czy innym streamingiem. Yerzmyey - jesteś definicją retro! :) Retro to Ty!
Osobiście z tych serwisów nie korzystam (bo i normalnej muzyki prawie nie słucham) ale mam świadomość ich istnienia. Czasem mam wrażenie, że dla przeciętnego zjadacza muzyki nie istnieje już dzisiaj nic poza Spotify czy innym streamingiem. Yerzmyey - jesteś definicją retro! :) Retro to Ty! 
27.12.2016 15:33
[#5]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Jeszcze kilka słów ode mnie do Yerzmyeya już tak bardziej na serio.
Twoje kawałki od prawie dwóch lat mają stałe miejsce na każdym urządzeniu z którego słucham muzyki. Miej świadomość, że siedzisz mi w uszach zarówno gdy dziubię komercyjny korpo-kod jak i swoje hobbystyczne crapy na niszowe platformy, gdy odkurzam podłogę, maluję ściany, idę ulicą, robię zakupy w Lidlu/Biedronce, jadę pociągiem. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy jeżeli akurat nie słucham jakiegoś podcastu, audiobooka albo muzyki Jazzcata to prawie na pewno słucham twojego chipu.
Czasem się zastanawiam czy moje słuchawki potrafią jeszcze grać inne dźwięki. 
Ostatnia aktualizacja: 27.12.2016 15:37:48 przez MDW
Twoje kawałki od prawie dwóch lat mają stałe miejsce na każdym urządzeniu z którego słucham muzyki. Miej świadomość, że siedzisz mi w uszach zarówno gdy dziubię komercyjny korpo-kod jak i swoje hobbystyczne crapy na niszowe platformy, gdy odkurzam podłogę, maluję ściany, idę ulicą, robię zakupy w Lidlu/Biedronce, jadę pociągiem. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy jeżeli akurat nie słucham jakiegoś podcastu, audiobooka albo muzyki Jazzcata to prawie na pewno słucham twojego chipu.
Czasem się zastanawiam czy moje słuchawki potrafią jeszcze grać inne dźwięki. Ostatnia aktualizacja: 27.12.2016 15:37:48 przez MDW
zawsze miło posłuchać ;) 29.12.2016 21:00
[#7]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Jazzcat
redaktor
redaktor
W 1994 roku byliśmy z Yerzemem w grupie Floppy, która nazywała się jeszcze wtedy Emptiness. Pamiętam, że Thorus narzekał, że nie może użyć żadnego modułu Yerza w demie, bo robi muzę na niekoszernym Octamedzie
Kilka uwag:
- kurs Protrackera na YT zrobił już Wasp i myślę, że wyszło mu to doskonale;
- jak najbardziej da się używać trackera i karty dźwiękowej; na DigiBoosterze Pro i Amidze z Toccatą robiłem muzę do 2002 roku (mimo że utwór można było odsłuchać w pełnej jakości dopiero po wyrenderowaniu go do sampla, to jakość dźwięku w realtime i tak była dużo lepsza niż na Pauli);
- szkoda, że tak mało kawałków Yerza puściłeś, Radzik. Ja bym na Twoim miejscu co 15-20 minut robił przerwę i dawał muzę.
Kilka uwag:
- kurs Protrackera na YT zrobił już Wasp i myślę, że wyszło mu to doskonale;
- jak najbardziej da się używać trackera i karty dźwiękowej; na DigiBoosterze Pro i Amidze z Toccatą robiłem muzę do 2002 roku (mimo że utwór można było odsłuchać w pełnej jakości dopiero po wyrenderowaniu go do sampla, to jakość dźwięku w realtime i tak była dużo lepsza niż na Pauli);
- szkoda, że tak mało kawałków Yerza puściłeś, Radzik. Ja bym na Twoim miejscu co 15-20 minut robił przerwę i dawał muzę.
29.12.2016 21:45
[#8]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
@Jazzcat, post #7
Yerzmyey w pre-Floppy? W dodatku w 1994 roku? O rety, jesteś naprawdę skarbnicą wiedzy o polskiej demoscenie. Jest coś czego nie pamiętasz? Pomyśl o spisaniu tego wszystkiego. Ja pierwszy zrobiłbym pre-order na taką książkę-pamiętnik. Nawet gdyby była tylko papierowa (blee).
Pomyśl o spisaniu tego wszystkiego. Ja pierwszy zrobiłbym pre-order na taką książkę-pamiętnik. Nawet gdyby była tylko papierowa (blee). 29.12.2016 22:38
[#9]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Jazzcat
redaktor
redaktor
@MDW, post #8
Fakt, pamiętam sporo, ale są ludzie, którzy pamiętają dużo więcej. Zwłaszcza z tego najbardziej magicznego, zielonego okresu polskiej sceny, kiedy mnie jeszcze na niej nie było, a więc lat 1989-1992.
Co do starych dziejów. Trwają prace nad tekstem o pewnym scenowym wydarzeniu sprzed 25 lat. Będzie co czytać! Zapraszam niebawem.
Co do starych dziejów. Trwają prace nad tekstem o pewnym scenowym wydarzeniu sprzed 25 lat. Będzie co czytać! Zapraszam niebawem.
30.12.2016 00:33
[#10]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
@Jazzcat, post #9
Przed 1992 rokiem nie było polskiej sceny. Nawet jeżeli była to co to za scena bez Jazzcata? Nie liczy się!
A co do tego tekstu o którym mówisz to przez przypadek chyba natknąłem skę na coś związanego z tym tekstem. Pewien znajomy Applowiec wspomniał na Twitterze, że ktoś odkopał jakieś jego stare produkcje. Podał imię, nazwisko i... okazało się, że to Ty. Jaki ten świat jest malutki.
Na tekst oczywiście czekam!
A co do tego tekstu o którym mówisz to przez przypadek chyba natknąłem skę na coś związanego z tym tekstem. Pewien znajomy Applowiec wspomniał na Twitterze, że ktoś odkopał jakieś jego stare produkcje. Podał imię, nazwisko i... okazało się, że to Ty. Jaki ten świat jest malutki.
Na tekst oczywiście czekam!
30.12.2016 09:13
[#11]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Dzięki uniżone wszystkim; sorry, że może mało demoscenowo; ja to chyba bardziej patrzę na Amigę, czy Atari, jak klawiszowcy łakomie zerkają na Minimooga, czy innego klasyka. :)
PS: Jazzcat - yes, a Thorus nazywał się "Aldarion". :) :) :) :) :) Pozdrowienia i wyrazy szacunku. :)
PS: Jazzcat - yes, a Thorus nazywał się "Aldarion". :) :) :) :) :) Pozdrowienia i wyrazy szacunku. :)
30.12.2016 13:10
[#12]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
@Jazzcat, post #9
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na takie pytanie ale co oznaczał zwrot "kloniarz na grzybie"
Jest gdzieś może "słownik" zwrotów DemoSceny może powiedzenie słownik to zbyt duże. Może jakaś broszura chociaż.
Bo Swaper to rozumie ale co robił kloniarz na grzybie? Wiem co to grzyb tylko kloniarz? Kopiował płyty?
Jest gdzieś może "słownik" zwrotów DemoSceny może powiedzenie słownik to zbyt duże. Może jakaś broszura chociaż.
Bo Swaper to rozumie ale co robił kloniarz na grzybie? Wiem co to grzyb tylko kloniarz? Kopiował płyty?
30.12.2016 15:42
[#17]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
Hehe, bo robiło się złośliwe rozwinięcia skrótu PC. :)
Niejednokrotnie padało "PieC", ale potem zaczęło się to przekształcać w "PieCzarka" (mój grafik Habib do dzisiaj mówi na PeCeta "PieCzarka", a stąd już wziął się "grzyb" i "grzybiarze" to byli pecetowcy. :)
I "kloniarz" to też był pecetowiec, bo w końcu mało kto miał oryginalnego IBM-a: ludzie głównie posiadali klony tego komputera (i tak jest do dzisiaj).
A przynajmniej tak to wyglądało w Krakowie.
Np. mnie się zdarza po dziś dzień powiedzieć, że jakiś program jest "na IBM-a" :) albo na "PieCzarkę". :)
Pzdrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!
Niejednokrotnie padało "PieC", ale potem zaczęło się to przekształcać w "PieCzarka" (mój grafik Habib do dzisiaj mówi na PeCeta "PieCzarka", a stąd już wziął się "grzyb" i "grzybiarze" to byli pecetowcy. :)
I "kloniarz" to też był pecetowiec, bo w końcu mało kto miał oryginalnego IBM-a: ludzie głównie posiadali klony tego komputera (i tak jest do dzisiaj).
A przynajmniej tak to wyglądało w Krakowie.
Np. mnie się zdarza po dziś dzień powiedzieć, że jakiś program jest "na IBM-a" :) albo na "PieCzarkę". :)
Pzdrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!
30.12.2016 15:48
[#18]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #17
Czyli kloniarz na grzybie to był użytkownik peceta którego PeCet był składakiem.
Czyli potocznie można by przyjąć nazwę "user na składaku"
Czy nie, czy on coś robił z czego wynika nazwa kloniarz czy wywodzi się że grzyb był kolonem IBM.
PS. w tym słowniku na s-s nie ma nic o kloniarzach na grzybie.
Czyli potocznie można by przyjąć nazwę "user na składaku"
Czy nie, czy on coś robił z czego wynika nazwa kloniarz czy wywodzi się że grzyb był kolonem IBM.
PS. w tym słowniku na s-s nie ma nic o kloniarzach na grzybie.
31.12.2016 15:44
[#20]
Re: AmiWigilia - odcinek #22
:) :) :) :) :) :) :)
No bo mam wrażenie, że to wszystko było niemalże jak 'wczoraj'. ;)
Pozdrowienia dla wszystkich i udanego Sylwestra, btw!!!!!!!!!!!!
No bo mam wrażenie, że to wszystko było niemalże jak 'wczoraj'. ;)
Pozdrowienia dla wszystkich i udanego Sylwestra, btw!!!!!!!!!!!!