 Wyobrażam sobie jak ciężko było skompletować materiały do tego tekstu. Ćwierć wieku to masa czasu, a pamięć ludzka jest słabsza niż najtańsze dyskietki no-name trzymane przed monitorem CRT. Dzięki takim inicjatywom pamięć po pionierskich czasach polskiej demosceny nie zginie. Czytałem i prawie płakałem.
 Wyobrażam sobie jak ciężko było skompletować materiały do tego tekstu. Ćwierć wieku to masa czasu, a pamięć ludzka jest słabsza niż najtańsze dyskietki no-name trzymane przed monitorem CRT. Dzięki takim inicjatywom pamięć po pionierskich czasach polskiej demosceny nie zginie. Czytałem i prawie płakałem.  Jazzcat rządzi!
 Jazzcat rządzi!  
                                     
                                    @sachy, post #10
@BomberMAX, post #12
@Jazzcat, post #13
@johny73, post #14
Jak w szkole. Mr. Raf i Root siedzieli przy szkolnym stoliku, z kartonowym pudelkiem, gdzie mieli bilety. Chyba pytali mnie z jakiej grupy jestem, aby wpisać na listę.

 
                                     
                                    @argasek, post #18
@exolon, post #19
pierwsze polskie amigowe copy party z prawdziwego zdarzenia, z konkursami na demo, grafikę i muzykę, odbyło się w dniach 16-17 listopada 1991 w Gdyni.
W dniach 16-17 pażdziernika odbyło się w Gdyni II-gie COPY PARTY, na
którym oczywiście nie mogło nas zabraknąć... Jako że na imprezę wybierały
się wszystkie wrocławskie grupy wybrano osobę (KLUGE/ZACK TEAM), która
miała pozbierać pieniądzorki od wszystkich chętnych i z góry opłacić
nocleg.

 
                                    