Komentowana treść: AmiWigilia - odcinek #28
13.09.2017 22:42
[#1]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
Widzę, że nadużywam słowa "tak", ale chyba każdy ma jakieś własne problemy ze stylem wypowiedzi, tak? 
13.09.2017 23:08
[#3]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
O Koszer... już zgrywam na swojego iPoda, będzie co słuchać w drodze do pracy, szpitala, zakupów.
14.09.2017 00:50
[#4]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
"...bo moim gosciem bedzie RECEDELENT " 
widze, ze nie tylko ja mialem problem z pierwszym odczytaniem nicka Recedenta
widze, ze nie tylko ja mialem problem z pierwszym odczytaniem nicka Recedenta
14.09.2017 14:25
[#7]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
Jeżeli chodzi o kwestię “kiedyś się dało na Amidze, a dzisiaj się nie da” mam jedną uwagę. W przypadku grafiki 2D (nawet takiej “dużej” dla potrzeb DTP), składu DTP faktycznie jeszcze da się coś zrobić. Jednak w przypadku video warto wspomnieć, że już po komercyjnej śmierci Amigi dziedzina ta przeżyła rewolucję. Świat przeszedł z linowego montażu video na nieliniowy montaż video.
Klasyczna Amiga ze swoimi układami graficznymi, obsługą PAL/NTSC i oprogramowaniem (np. Scala) nie miała sobie równych jeżeli chodzi o liniowy montaż video. Była rewelacyjna. No ale czasy PAL/NTSC, VHS minęły i teraz filmy nie są przechowywane w postaci taśm VHS tylko w postaci plików na dyskach. Do tworzenia takich filmów liniowy montaż nie nadaje się ZUPEŁNIE. Scala choćby nie wiem jaka rewelacyjna była w montażu liniowym to w żaden sposób nie pomoże w montażu nieliniowym. W Hollywood można złożyć prezentację i zgrać ją do pliku video (czy sekwencji obrazków) ale to też nie jest program do montażu video z klasyczną listwą czasową ze ścieżkami audio/video, efektami zmiennymi w czasie.
Z tego co kojarzę to na Amigę jest tylko jeden taki prawdziwy program do nielinowego montażu video - MovieShop. On faktycznie wygląda i obsługą przypomina to czego dzisiaj się używa do montażu filmów. Ale MovieShop wymaga karty VLabMotion, która kiedyś była (na przykład dla mnie) nieosiągalnym marzeniem. Program i karta podobno spisywały się bardzo fajnie. Chociaż dzisiaj cudów na tym też się nie zrobi, bo pewnie jest tam wsparcie tylko dla jakichś archaicznych formatów MPEG i niewielkich rozdzielczości. Był jeszcze PAR (Personal Animation Recorder) ale to chyba był po prostu cyfrowy magnetowid niż coś do montażu. A i cena jego była absolutnie kosmiczna (jedną sztukę długo próbowała sprzedać grupa WFMH ze Szczecina).
Z softu do montażu video bez jakiejś specjalnej dedykowanej karty pamiętam WildFire PPC. Ale zdaje się, że nie jest to taki klasyczny program ze ścieżkami audio/video tylko raczej coś do dodawania efektów na klatkach filmu. Interface jest (cały pod MUI zresztą) w postaci takich miniaturek połączonych strzałkami. Całkiem zachęcająco i profesjonalnie to wygląda. :)
Podsumowując - na Amidze (jakiejkolwiek) nie ma na czym robić takiego normalnego nieliniowego montażu video. Jakieś nakładki na ffmpeg potrafią jakoś połączyć dwa filmy, dodać napis. Ale to raczej wymaga sporej wyobraźni :) i jakieś bardziej złożone montaże są nie do zrobienia w jednym projekcie (jednym przebiegu). Trzeba się mocno nakombinować (ale to Radzik pewnie lepiej ode mnie).
Klasyczna Amiga ze swoimi układami graficznymi, obsługą PAL/NTSC i oprogramowaniem (np. Scala) nie miała sobie równych jeżeli chodzi o liniowy montaż video. Była rewelacyjna. No ale czasy PAL/NTSC, VHS minęły i teraz filmy nie są przechowywane w postaci taśm VHS tylko w postaci plików na dyskach. Do tworzenia takich filmów liniowy montaż nie nadaje się ZUPEŁNIE. Scala choćby nie wiem jaka rewelacyjna była w montażu liniowym to w żaden sposób nie pomoże w montażu nieliniowym. W Hollywood można złożyć prezentację i zgrać ją do pliku video (czy sekwencji obrazków) ale to też nie jest program do montażu video z klasyczną listwą czasową ze ścieżkami audio/video, efektami zmiennymi w czasie.
Z tego co kojarzę to na Amigę jest tylko jeden taki prawdziwy program do nielinowego montażu video - MovieShop. On faktycznie wygląda i obsługą przypomina to czego dzisiaj się używa do montażu filmów. Ale MovieShop wymaga karty VLabMotion, która kiedyś była (na przykład dla mnie) nieosiągalnym marzeniem. Program i karta podobno spisywały się bardzo fajnie. Chociaż dzisiaj cudów na tym też się nie zrobi, bo pewnie jest tam wsparcie tylko dla jakichś archaicznych formatów MPEG i niewielkich rozdzielczości. Był jeszcze PAR (Personal Animation Recorder) ale to chyba był po prostu cyfrowy magnetowid niż coś do montażu. A i cena jego była absolutnie kosmiczna (jedną sztukę długo próbowała sprzedać grupa WFMH ze Szczecina).
Z softu do montażu video bez jakiejś specjalnej dedykowanej karty pamiętam WildFire PPC. Ale zdaje się, że nie jest to taki klasyczny program ze ścieżkami audio/video tylko raczej coś do dodawania efektów na klatkach filmu. Interface jest (cały pod MUI zresztą) w postaci takich miniaturek połączonych strzałkami. Całkiem zachęcająco i profesjonalnie to wygląda. :)
Podsumowując - na Amidze (jakiejkolwiek) nie ma na czym robić takiego normalnego nieliniowego montażu video. Jakieś nakładki na ffmpeg potrafią jakoś połączyć dwa filmy, dodać napis. Ale to raczej wymaga sporej wyobraźni :) i jakieś bardziej złożone montaże są nie do zrobienia w jednym projekcie (jednym przebiegu). Trzeba się mocno nakombinować (ale to Radzik pewnie lepiej ode mnie).
14.09.2017 16:02
[#8]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #7
Podsumowując - na Amidze (jakiejkolwiek) nie ma na czym robić takiego normalnego nieliniowego montażu video.
Da się, w Blenderze. To znaczy nie wiem jak w tej archaicznej wersji sprzed 8 lat która jest na Aos4/Morphos i jak na tym archaicznym hardware to chodzi, ale w normalnej, współczesnej wersji jest wielościeżkowy edytor audio/video z obsługą przejść, green screen/chroma key, plane tracking, compositing, modyfikatorami, dodawaniem napisów itd. Odkąd się nim trochę pobawiłem to nie używam już niczego innego do edycji wideo.
Co do samej edycji wideo, tu wydajność sprzętu ma pierwszorzędne znaczenie i na wiekowych PPC edycja materiału w dużej rozdzielczości i czekanie wieki na kompresje to będzie mordęga bez względu na soft, chyba, że kogoś zadowala 720p czy inne rozdzielczości z minionej epoki.
The Sequencer within Blender is a complete video editing system that allows you to combine multiple video channels and add effects to them. You can use these effects to create powerful video edits (especially when you combine it with the animation power of Blender!).
To use the VSE, you load multiple video clips and lay them end-to-end (or in some cases, overlay them), inserting fades and transitions to link the end of one clip to the beginning of another. Finally, you can audio and synchronize the timing of the video sequence to match it.
Problem może być w tym, że to nie jest zabawka dla dzieci "przeciągnij i upuść" tylko bardzo rozbudowane narzędzie, które może użytkownika domowego nieco przytłoczyć:
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 16:10:47 przez jubi
14.09.2017 16:10
[#9]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@jubi, post #8
Myślę, że do naszych zastosowań 720p/1080p spokojnie wystarczy. 4K/5K ma sens gdy się ma 100-calowy TV. 
Gdybyśmy mieli czym takie 720p obrabiać to byłoby bardzo fajnie.
Z tym nietypowym zastosowaniem Blendera faktycznie coś mi się obiło o uszy. Wersja dla MorphOS (2.62) jest znacznie nowsza niż ta dla AmigaOS4 (2.49). Akurat w wersjach 2.5x, 2.6x Blender przechodził ostrą rewolucję (zwłaszcza w środku). Problemem pod MorphOSem jest to, że to 2.62 na najnowszym MorphOSie się tak krzaczy, że właściwie nie da się tego dłużej używać. Na starszych wersjach MorphOSa było ok. Po prostu program wymaga aktualizacji, odświeżenia. A na to niestety się nie zanosi (pomimo tego, że Yomgui chyba nigdy oficjalnie nie ogłosił zamkniecia projektu). Yomgui mi mówił kiedyś na Twitterze, że zbudowanie najnowszej wersji Blendera na MorphOSa jest możliwe ale wymaga Pythona 3. A ten w wersji dla MorphOSa ma trochę braków i najpierw jego należałoby do końca przeportować (co też robił Yomgui).
Dzięki za screenshoty. Wygląda to faktycznie ostro. Ale da się wyodrębnić elementy klasycznego programu do nieliniowego monażu video. Wygląda jakby to było całkiem "używalne".
Radzik - możesz sprawdzić jak to wygląda na 2.49 i może będziesz miał zawodowy (chociaż trocę stary) program do prawdziwego nieliniowego montażu video! A filmy przecież tworzysz i montujesz.
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 16:20:37 przez MDW
Gdybyśmy mieli czym takie 720p obrabiać to byłoby bardzo fajnie. Z tym nietypowym zastosowaniem Blendera faktycznie coś mi się obiło o uszy. Wersja dla MorphOS (2.62) jest znacznie nowsza niż ta dla AmigaOS4 (2.49). Akurat w wersjach 2.5x, 2.6x Blender przechodził ostrą rewolucję (zwłaszcza w środku). Problemem pod MorphOSem jest to, że to 2.62 na najnowszym MorphOSie się tak krzaczy, że właściwie nie da się tego dłużej używać. Na starszych wersjach MorphOSa było ok. Po prostu program wymaga aktualizacji, odświeżenia. A na to niestety się nie zanosi (pomimo tego, że Yomgui chyba nigdy oficjalnie nie ogłosił zamkniecia projektu). Yomgui mi mówił kiedyś na Twitterze, że zbudowanie najnowszej wersji Blendera na MorphOSa jest możliwe ale wymaga Pythona 3. A ten w wersji dla MorphOSa ma trochę braków i najpierw jego należałoby do końca przeportować (co też robił Yomgui).
Dzięki za screenshoty. Wygląda to faktycznie ostro. Ale da się wyodrębnić elementy klasycznego programu do nieliniowego monażu video. Wygląda jakby to było całkiem "używalne".
Radzik - możesz sprawdzić jak to wygląda na 2.49 i może będziesz miał zawodowy (chociaż trocę stary) program do prawdziwego nieliniowego montażu video! A filmy przecież tworzysz i montujesz.
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 16:20:37 przez MDW
14.09.2017 16:14
[#10]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #9
Ja bym nie nazwał tego nietypowym zastosowaniem, Blender jest kompletnym pakietem w którym możesz zrobić całość produkcji, od storyboardów do gotowego, zmasterowanego i wyedytowanego filmu, praktycznie nie wychodząc z programu. Takie było założenie od samego początku i edytor sekwencji wideo jest jednym z jego filarów.
14.09.2017 16:35
[#12]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #7
W przypadku grafiki 2D (nawet takiej “dużej” dla potrzeb DTP), składu DTP faktycznie jeszcze da się coś zrobić. Jednak w przypadku video warto wspomnieć, że już po komercyjnej śmierci Amigi dziedzina ta przeżyła rewolucję. Świat przeszedł z linowego montażu video na nieliniowy montaż video.
Klasyczna Amiga ze swoimi układami graficznymi, obsługą PAL/NTSC i oprogramowaniem (np. Scala) nie miała sobie równych jeżeli chodzi o liniowy montaż video. Była rewelacyjna.
O czym to Waść piszesz? Zapomniał Waszmość o Casablance - pozwalała na montaż nieliniowy.
https://www.ppa.pl/sprzet/casablanca-quasi-amiga.html
14.09.2017 16:41
[#13]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@Hexmage960, post #12
No tak, też dawała radę. Problem w tym, że to jest właściwie odrębne urządzenie, które początkowo było oparte na systemie operacyjnym Amigi. Gdyby udało się dostać źródła jej oprogramowania i zbudować z tego wersję dla bardziej "komputerowych" Amig to wtedy byłby nieliniowy montaż na Amidze.
14.09.2017 19:01
[#15]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #13
Zapomniałeś o "ostatnim" amigowym rozwiązaniu do edycji nielinowej, czyli
Broadcaster Elite
Jest to najmocniejsza karta i oprogramowanie dla dużych Amig z wsparciem nawet dla PPC
Broadcaster Elite
Jest to najmocniejsza karta i oprogramowanie dla dużych Amig z wsparciem nawet dla PPC
14.09.2017 19:03
[#16]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
O Panie, kolejny bardzo dobry rozmówca. Nigdy tak na dobrą sprawę nie poznałem się bliżej z moim imiennikiem, a to jeden z ciekawszych amigłosów! Myślę, że świetnie uzupełniałby wasze wydania specjalne, dzięki!
Co do amispotkan, Radziku, to daj przykład i pojaw się w końcu gdzieś w ojczyźnie. :)
Co do amispotkan, Radziku, to daj przykład i pojaw się w końcu gdzieś w ojczyźnie. :)
14.09.2017 19:08
[#17]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@BULI, post #15
Dzięki za informację. Ja nigdy o tym urządzeniu nie słyszałem. 
Skoro to miało wsparcie nawet dla PowerPC to musiało być używane nawet w 2000 roku. Znalazłem w sieci screenshoty softu dla tego urządzenia. Całkiem zgrabnie to wyglądało.
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 19:11:43 przez MDW
Skoro to miało wsparcie nawet dla PowerPC to musiało być używane nawet w 2000 roku. Znalazłem w sieci screenshoty softu dla tego urządzenia. Całkiem zgrabnie to wyglądało.Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 19:11:43 przez MDW
14.09.2017 19:55
[#19]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #9
Hmm tak w sumie Amiga odniosła sukces bo była tańsza niż konkurencja do tego samego. Dzisiaj tak naprawdę 4K to przestarzały format, jeśli się nie mylę od lat filmy kręcą i przekładają z analogowej w 8K. Zresztą w sumie Kodak na swojej stronie ciągle umieszcza tytuły i to mainstreamowe które są na klasycznej taśmie.
Myślę, że nie tak do końca można się śmiać z wykorzystania Amigi współcześnie. Jak przejdziecie się do sklepu z prasą to są wciąż tytuły które wychodzą na VCD. Dosłownie. Raz, że płyty są tańsze a dwa, że po prostu licencja jest tańsza. Filmy Blu ray można byłoby sprzedawać po ~19 zł nowy(taki można kupić), ale zazwyczaj cena jest kilka razy wyższa. Po prostu mimo tanich PS3, nadal jest przekonanie, że Blu ray(nawet zwykły hd) to format w pewnym sensie premium.
W sumie to gdyby rzeczywiście powstała grupka pasjonatów Amigi, takie połączenie programistów/sprzętowców i ludzi związanych z obróbką filmów to dałoby się chyba stworzyć stację roboczą do tego. Taki powiedzmy współczesny Mediator z PCI Express i podłączeniem do Zorro II w 2000 chociażby, najlepiej z bezpośrednią komunikacją z dyskiem. W końcu tak naprawdę całą obróbkę mogłyby dokonywać karty graficzne i wtedy nie miałoby takiego znaczenia, że procesor główny jest nawet wolniejszy niż smartfon studenta... Oczywiście to tylko takie teoretyczne rozważania laika.
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 19:56:03 przez pgru2
Myślę, że nie tak do końca można się śmiać z wykorzystania Amigi współcześnie. Jak przejdziecie się do sklepu z prasą to są wciąż tytuły które wychodzą na VCD. Dosłownie. Raz, że płyty są tańsze a dwa, że po prostu licencja jest tańsza. Filmy Blu ray można byłoby sprzedawać po ~19 zł nowy(taki można kupić), ale zazwyczaj cena jest kilka razy wyższa. Po prostu mimo tanich PS3, nadal jest przekonanie, że Blu ray(nawet zwykły hd) to format w pewnym sensie premium.
W sumie to gdyby rzeczywiście powstała grupka pasjonatów Amigi, takie połączenie programistów/sprzętowców i ludzi związanych z obróbką filmów to dałoby się chyba stworzyć stację roboczą do tego. Taki powiedzmy współczesny Mediator z PCI Express i podłączeniem do Zorro II w 2000 chociażby, najlepiej z bezpośrednią komunikacją z dyskiem. W końcu tak naprawdę całą obróbkę mogłyby dokonywać karty graficzne i wtedy nie miałoby takiego znaczenia, że procesor główny jest nawet wolniejszy niż smartfon studenta... Oczywiście to tylko takie teoretyczne rozważania laika.
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2017 19:56:03 przez pgru2
14.09.2017 20:05
[#20]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@pgru2, post #19
Na takiej chyba zasadzie działa słynny Video Toaster. Przecież Amiga 2000 np. Robocopa czy Babylon V nie liczyła tym swoim śmiesznym MC68000 7MHz.
A jeżeli chodzi o nośniki CD/DVD to ja żadnego nie biorę pod uwagę. My mamy sobie po prostu zmontować film 720p/1080p i całość wyrenderować we w miarę akceptowalnym czasie do jakiegoś dzisiejszego formatu. A to co ktoś sobie potem z tym gotowym filmem zrobi to już jego sprawa. Może polecieć na YouTube/Vimeo, zostać nagrany na VCD/DVD czy dowolny inny dysk. Mnie interesuje tylko to żeby mieć coś czym dałoby się ustawiać, przesuwać, przycinać ścieżki video i audio oraz dodawać na nie jakieś podstawowe efekty audio/video (blur, skalowanie, obroty, przesunięcia, operacje na kolorach, volume), napisy, cienie...
A jeżeli chodzi o nośniki CD/DVD to ja żadnego nie biorę pod uwagę. My mamy sobie po prostu zmontować film 720p/1080p i całość wyrenderować we w miarę akceptowalnym czasie do jakiegoś dzisiejszego formatu. A to co ktoś sobie potem z tym gotowym filmem zrobi to już jego sprawa. Może polecieć na YouTube/Vimeo, zostać nagrany na VCD/DVD czy dowolny inny dysk. Mnie interesuje tylko to żeby mieć coś czym dałoby się ustawiać, przesuwać, przycinać ścieżki video i audio oraz dodawać na nie jakieś podstawowe efekty audio/video (blur, skalowanie, obroty, przesunięcia, operacje na kolorach, volume), napisy, cienie...
14.09.2017 20:45
[#21]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
Trochę się rozgadałem i zapomniałem napisać to co najważniejsze.
Fajnie, że wrócił jeden z moich ulubionych podcastów. Żeby przeżyć tę wakacyjną przerwę przesłuchałem wszystkie odcinki Amiga Ireland Podcast, a niektórzy wiedzą jak jest z moim angielskim. Dzięki Radzik. 
Wstyd się przyznać ale ja nie wiedziałem, że Recedent to taki spoko gość. Ma bardzo trzeźwe podejście do swojej wersji "amigowania". Poglądy zresztą mamy bardzo zbliżone tylko mnie łatwiej wyprowadzić z równowagi i może stąd wychodzą na większego radykała. 
No i ja chyba jednak spróbowałbym AmigaOS4 gdyby jakimś cudem MorphOS przestał istnieć.
Recedent dostaje ode mnie 100 punktów szacunku.
Fajnie, że wrócił jeden z moich ulubionych podcastów. Żeby przeżyć tę wakacyjną przerwę przesłuchałem wszystkie odcinki Amiga Ireland Podcast, a niektórzy wiedzą jak jest z moim angielskim.
Dzięki Radzik. Wstyd się przyznać ale ja nie wiedziałem, że Recedent to taki spoko gość.
Ma bardzo trzeźwe podejście do swojej wersji "amigowania". Poglądy zresztą mamy bardzo zbliżone tylko mnie łatwiej wyprowadzić z równowagi i może stąd wychodzą na większego radykała. No i ja chyba jednak spróbowałbym AmigaOS4 gdyby jakimś cudem MorphOS przestał istnieć. Recedent dostaje ode mnie 100 punktów szacunku.
14.09.2017 21:00
[#22]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@MDW, post #20
Też myślę, że większości by to w tej chwili wystarczyło do codziennej pracy. Tak naprawdę jest jakaś implementacjia w FPGA chyba H.264(płatna), który obsługuje dekodowanie filmów. W sumie może dałoby się to nawet dodać do czegoś w rodzaju Vampire czy nowej-starej Picasso II do A2000(która się ostatnio pojawiła). Na Linuxa jest taki prosty programik "otwartoźródłowy" do edycji wideo. W sumie jakby ktoś dopisał(bo chyba nie wykorzystuje) obsługę sprzętowego dekodera, konwertując to na Amigę to do takich codziennych zadań może by wystarczył.
Wiem, że to tylko życzenia, ale może jakiś zdolny programista i sprzętowiec z nadmiarem wolnego czasu
się znajdzie...
do edycji wideo. W sumie jakby ktoś dopisał(bo chyba nie wykorzystuje) obsługę sprzętowego dekodera, konwertując to na Amigę to do takich codziennych zadań może by wystarczył.Wiem, że to tylko życzenia, ale może jakiś zdolny programista i sprzętowiec z nadmiarem wolnego czasu
się znajdzie... 14.09.2017 21:09
[#23]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@pgru2, post #22
Po screenshotach widzę, że jest to całkiem zgrabny programik. Czegoś takiego nam właśnie potrzeba. Nie mam pojęcie jak byłoby z przeportowaniem tego. Widziałem tam hasła "QT" i "Python". Pierwsze hasło od razu wyklucza MorphOSa, a drugie może (zależy od wersji Pythona jaką potrzebują). Ale może na AmigaOS4 by się dało, bo oni tam QT ogarnęli.
15.09.2017 10:03
[#27]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@Krashan, post #24
Bo może programiści zamiast słuchać głosu ludu tzn. owiec spełniają swoje fantazje z dzieciństwa a za to nikt płacić nie chce. Biorąc pod uwagę że powstają tytuły w BB wydawane komercyjnie to chyba to nie płacenie nie jest do końca prawdą.
"Zróbcie coś" co żuci owce "na kolana" i to nie jeden tytuł tylko z trzy aby był jakiś wachlarz tudzież wybór. To pewnie znajdą się chętni.
"Zróbcie coś" co żuci owce "na kolana" i to nie jeden tytuł tylko z trzy aby był jakiś wachlarz tudzież wybór. To pewnie znajdą się chętni.
15.09.2017 10:16
[#28]
Re: AmiWigilia - odcinek #28
@Krashan, post #26
Amigowcy potrafią płacić za oprogramowanie bardziej niż cały szeroko pojęty ogół dzisiejszych użytkownikow komputerów. Tylko problemem jest skala, mała liczba userów.
Szeroko używane programy, które są dzisiaj w sprzedazy - Roadshow, HSMath, WHDLoad się sprzedają, co widać choćby bo zbiórkach na PPA, systemy operacyjne - nie słyszałem żeby ktoś przyznawał sie do piravkich kopii MOS czy AOS, ktorego wersja Final jest ponoć dużym sukcesem sprzedazowym. Są też inne przypadki, np TanksFurry.
Ale to są programy których używa każdy, wiec mała ilość Amigowców mniej boli.
Gorzej z oprogramowaniem bardziej zaawansowanym, i bardziej wyspecjalizowanym.
Przykład Digibooster - duży nakład pracy (ogromny wręcz), a ilu jest aktywnych amigowych muzyków?
Nikt in ny nie kupi, bo raz ze nie jest muzykiem i go to nie kręci, a dwa nawet nie bedzie umial nic w nim zrobic.
Tak wiec amigowcy programy których używają kupują duzo chętniej niz w latach 90'tych, tylko za mało tych amigowcow zeby każdy soft kupili w ilosci zadawalającej producenta...
Szeroko używane programy, które są dzisiaj w sprzedazy - Roadshow, HSMath, WHDLoad się sprzedają, co widać choćby bo zbiórkach na PPA, systemy operacyjne - nie słyszałem żeby ktoś przyznawał sie do piravkich kopii MOS czy AOS, ktorego wersja Final jest ponoć dużym sukcesem sprzedazowym. Są też inne przypadki, np TanksFurry.
Ale to są programy których używa każdy, wiec mała ilość Amigowców mniej boli.
Gorzej z oprogramowaniem bardziej zaawansowanym, i bardziej wyspecjalizowanym.
Przykład Digibooster - duży nakład pracy (ogromny wręcz), a ilu jest aktywnych amigowych muzyków?
Nikt in ny nie kupi, bo raz ze nie jest muzykiem i go to nie kręci, a dwa nawet nie bedzie umial nic w nim zrobic.
Tak wiec amigowcy programy których używają kupują duzo chętniej niz w latach 90'tych, tylko za mało tych amigowcow zeby każdy soft kupili w ilosci zadawalającej producenta...
