Komentarze do artykułu: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

[#1] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?
nie kupie ksiazki, bo niczego po angielsku czytac nie bede ale dzieki za jej streszczenie ok, racja

Ogolnie to bylo do przewidzenia, tam gdzie pojawia sie niesamowita technologia tam zawsze obsiadze ja stado padlinozercow
Na koncu sie okaze, ze Amige stworzylo gora 10 osob a zerowalo na niej tysiac germanskich Januszy biznesu..
[#2] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@selur, post #1

Z tym NT - to nie było po prostu następstwo zatrudnienia ludzi z IBMa? Bo ogólnie patrząc to Commodore PC nie sprzedawały się chyba aż tak dobrze. Z drugiej strony jeśli nie mieli ludzi by pracować nad systemem to czy mieliby ludzi, żeby zrobić układ graficzny, który byłby lepszy niż konkurencyjne ówczesne karty graficzne? To już były czasy, gdzie układ graficzny robiły spore, wyspecjalizowane firmy. Dzisiejszy najszybszy komputer świata może i jest na PowerPC, ale chyba głównie do obliczeń używane są zawarte w nim karty graficzne.
[#3] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?
Rzeczowa recka.Obala mit,że tylko potężny PC i piractwo pogrążyło Amigę.
[#4] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@simka113, post #3

Piractwo podkopywalo producentow gier ale jak widac Commodore rozpadalo sie od srodka (bo panowala rozpusta) w przeciwienstwie np. do Micro$oftu zarzadzanego przez najwiekszego sknere swiata.
[#5] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@selur, post #4

Skoro taki sknera to proszę sie doszukać ile Gates przekazał pieniedzy na cele dobroczynne.

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2019 14:41:45 przez michalmarek77
[#6] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@michalmarek77, post #5

[#7] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@michalmarek77, post #5

Co innego kasa przeznaczona na projekty rozwojowe, z których trzeba się rozliczyć i wycisnąć efekty w postaci dochodowych rezultatów, a co innego kasa dawana na cele charytatywne w celu poprawienia wizerunku darczyńcy, niezależnie od tego czy trafiała do potrzebujących, czy do prezesów dysponujących tą kasą.

I tak na marginesie:



W C= ta zasada by się nie sprawdziła, bo tam szefowie działów byli mistrzami we wyłudzaniu inwestycji, z których żyli latami bez konieczności dostarczania dochodowych rezultatów. Zwłaszcza po odejściu Tramiela, nikt nie czuł że to jego pieniądze i że trzeba je wydawać rozsądnie. Raczej uważali że to czyjeś i że trzeba trochę wyszarpnąć i jakoś to będzie.

Ciekawe czy na studiach zarządzania uczą się o takich błędach, jak tego nie robić aby nie doprowadzić do bankructwa.
[#8] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@simka113, post #3

W tej recenzji nie ma nic o wpływie produkcji PC na finanse firmy, a szkoda.

Tak z grubsza licząc każdy milion sprzedanych Amig dawał kasę na jakiś rok istnienia firmy, w sytuacji gdy marnowano kasę na projekty i modele które nigdy nie przyniosły dochodu zbliżonego do kosztów ich opracowania.

A jak ktoś zna angola i ma 1.5 godz. Ewentualnie można brnąc przez tłumaczone napisy. Konferencja w muzeum komputerów z okazji 25 lat C64. Goście to Woźniak, Tramiel, jakiś facet z IBM i jakiś od Amigi, choć go nie kojarzę. Wspominają sobie jak to kiedyś było, a potem odpowiadają na pytania widowni.
https://www.youtube.com/watch?v=NBvbsPNBIyk
[#9] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@ZbyniuR, post #7

Gates by nie pozwolił na finansowanie darmozjadów którzy potrafią jedynie sprawiać wrażenie że są firmie potrzebni.

Ale czegoś tu nie rozumiem, kernel Amigi napisał jeden człowiek w naście godzin, a po paru latach nie mieli dość ludzi by kontynuować pracę nad następcą KS.3.0

Za dużo mieli szefów od czegoś tam, a nikt nie miał odwagi podjąć kluczowych decyzji na jakim CPU i jakim GPU powstanie następca, bądź też charyzmy by do niej przekonać innych. Było sporo ludzi dość ważnych by dostawać kasę, ale nie dość ważnych aby wywalić kogoś za lenistwo i głupotę. Czy po prostu odpowiedzialność była tak rozmyta że nikt nie wiedział kto ma to zrobić, albo wszyscy tylko dbali o to by się nie wydało że sami nic nie robią.

Cóż, było minęło. Dopóki było co piracić na C64 i A500 a PC nie były dość fajne to ludzie je kupowali. A gdy już więcej sensu miało kupienie PC, to skończył się prąd do pomp które wylewały wodę z tego dziurawego okrętu. The End. Pozostało oglądanie demek i gdybanie.
[#10] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@ZbyniuR, post #9


Ale czegoś tu nie rozumiem, kernel Amigi napisał jeden człowiek w naście godzin, a po paru latach nie mieli dość ludzi by kontynuować pracę nad następcą KS.3.0


Jest to opisane w książce - systemy operacyjne stawały się coraz bardziej skomplikowane, wymagały coraz więcej funkcji, sterowników. Nie było na to zasobów aby realnie gonić Windows.

A gdy już więcej sensu miało kupienie PC, to skończył się prąd do pomp które wylewały wodę z tego dziurawego okrętu.


Tak, ale dotyczyło to wszystkich firm, które próbowały konkurować z PC, np. Atari. Nawet w Apple przez wiele lat łatano dziury, aż bardziej siłą rozpędu niż czym innym dotrwano do epoki iMaca i iPoda które zatamowały odpływ.
[#11] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?
Dzięki za reckę.

U siebie na blogu napisałem kilka słów o książce (po angielsku).

Książka fajna. Szybko się czytało ale chaos w C= porażał. Tam generalnie brakowało ogarnięcia całości.
[#12] Re: "Commodore: The Final Years" - recenzja. Dlaczego Commodore upadło?

@hrw, post #11

Przeczytałem i pierwszy raz słyszę o prototypie Compucase 64D.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem