Komentowana treść: Warszawska Giełda Retrogamingowa
[#1] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa
A przejdę się daleko nie mam :)
[#2] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@PrzemasIII, post #1

Jakby była tanio (taniej jak na Allegro) kompletna obudowa do Amigi 1200 to mi kup.

Może będzie sporo sprzedających którzy nie znają cen na Allegro i OLX i uda się tanio taką obudowę kupić.
[#3] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@Hubez, post #2

Taaa... Nie znają cen na Allegro, ale wykupią stolik sprzedażowy za 40 PLN w ciemno.
[#4] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@PrzemasIII, post #1

Bez wąsatych paserów ze spisem gier na kartce w folii i przegrywających dyskietki na miejscu to już nie to samo. Kiedyś to były giełdy, teraz już nie ma giełd.
[#5] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@gerul, post #4

Kiedyś codzienność a teraz w dużej mierze sentymenty do tamtej codzienności. Inne podejście do tematu i już nie będzie tak jak kiedyś.
[#6] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@amikoksu, post #5

W Wawie juz byla próbą aktywacji giełdy. Słabo to wyszło.inicjatywa dobra i chetnie bym przyjechał z gratami na cały dzień ale jak miałbym słuchać potem komentarzy ze drogo to wolę puścić na allegro od złotówki i nie marnować czasu.
[#7] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa
W ostatnia sobote to bede na pewno
[#8] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa
Cie choroba, akurat nie będzie mnie w ten weekend. A pewnie będzie stos sześćdziesiątek do A1200 na łóżkach polowych.
[#9] Re: Warszawska Giełda Retrogamingowa

@Hubez, post #2

Przejdę się i zobaczę. Daj jakiś kontakt na priv.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem