Komentowana treść: VIM 9.0.1546
[#1] Re: VIM 9.0.1546
Czy ktoś może używał tego VIM-a i FlowStudio i ma jakieś wnioski z porównania?
Chodzi o MorphOS, oczywiście.

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2023 21:04:26 przez R-Tea
[#2] Re: VIM 9.0.1546

@R-Tea, post #1

Za szybko pytasz - niech nadejdzie następny weekend.
1
[#3] Re: VIM 9.0.1546

@R-Tea, post #1

Jeżeli ktoś trawi i zna dobrze obsługę VIMa to pewnie mu się spodoba. Ale tylko jakiś wielki fan tego programu, który faktycznie jest w stanie wskazać przewagę. A FlowStudio to trochę inna bajka. On jest skrojony specjalnie pod MOSowe klepanie, cały pod MUI, łatwo konfigurowalny (a właściwie nie wymagający żadnej konfiguracji), zintegrowany z MOS SDK, gotowy do użycia sekundę po instalacji. Używając FlowStudio czujesz, że używasz amigowej filozofii, a nie jakiegoś "ciała obcego".

Ja używam obu ale VIMa tylko czasem do edycji plików JSON albo pisania komentarzy przy commitowaniu do Gita (chociaż i tak zwykle pisze komentarz w CLI po parametrze -m). C/C++ to tylko we FlowStudio, który ma jeszcze kilka braków ale i tak jest najlepszym edytorem do klepania C/C++ jaki w całym życiu widziałem na AmigaOS i podróbkach. Wygodny, logicznie poukładany, szybki i na serio stabilny. Nie przypominam sobie żeby mi się kiedykolwiek przez te wszystkie lata wywalił czy jakoś pokwasił.

Jeżeli się zastanawiasz czy VIM czy nie to raczej nie VIM. szeroki uśmiech Chociaż przyznać trzeba, że morphosowy VIM ma też wersję z jakimś szczątkowym GUI (MUI). Ale to jednak dla ludzi "normalnych" nie ten kaliber wygody co FlowStudio.

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2023 19:30:37 przez MDW
2
[#4] Re: VIM 9.0.1546

@MDW, post #3

No nie MDW! to ja sobie wypruwam flaki przy Git Desktop a Ty dalej robisz commity z linii komend

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2023 08:45:09 przez Rafael/ARMO
1
[#5] Re: VIM 9.0.1546

@Rafael/ARMO, post #4

No nie MDW! to ja sobie wypruwam flaki przy Git Desktop a Ty dalej robisz commity z linii komend

Ale za to GitDesktop używam do wszystkiego poza commitowaniem, mergowaniem i robieniem branchy. Zwłaszcza przeglądanie historii często wolałem robić to pod macOS. A teraz dzięki GitDesktop już robię to pod MorphOS. Przeglądu zmian przed commitowaniem też nie muszę już robić w MCAmiga (który źle mi się kojarzy ze względu na wygląd) podpiętego pod git difftool tylko przeglądm w GitDesktop. Stashe, czy "git add" dla wybranych plików jest trochę niewygodne w CLI i GitDsktop znacznie to uprzyjemnia.

Używam najnowszej wersji GitDesktop (0.8.8) i trzymam kciuki za pierwszą publiczną wersję. Jeżeli ktoś używa Gita to na pewno będzie używam GitDesktop. A przynajmniej z niektórych jego funkcji.
1
[#6] Re: VIM 9.0.1546

@MDW, post #5

MDW, moje pytanie o porównanie Vim i FlowStudio wyniknęło z dwóch powodów: na moim Mac Mini FlowStudio potrafi "przymulić", a ja używam w nim max 10% jego funkcji.
[#7] Re: VIM 9.0.1546

@R-Tea, post #6

Serio? Co tam może przymulić? Ja mam wrażenie, że to VIM jest taki lekko mułowaty. FlowStudio po prostu śmiga jak szalony z długaśnymi plikami, sformatowanymi i pokolorowanymi plikami. Fonty mam wektorowe z włączonym antialiasingiem. Nie ma żadnego przycięcia podczas szybkiego pisania. Przynajmniej w C/C++. Może coś jest nie tak, może jakaś funkcja jest włączona, która np. sprawdza pisownię podczas pisania? Ja mam PowerBooka G4 1,67GHz więc też nie wyżyny morphosowego sprzętu. Chociaż laptopowo wyżej się nie da.

FloweStudio nie ma za dużo funkcji. To się tak wydaje, że jest to i tamto ale prawdę mówiąc to są podstawy i są jeszcze braki. Ja na przykład nie używałem w nim nigdy debugera, bo jeszcze chyba nie jest na używalnym poziomie.

Irytuje mnie też to, że FlowStudio niezbyt fajnie działa gdy pliki źródeł są w różnych katalogach. Ja mam osoby katalog z silnikiem, osobny z plikami danej aplikacji i osobny z plikami specyficznymi dla danej platformy (MorphOS, macOS). I jeżeli klikam w klasę/funkcję/zmienną, która jest zdefiniowana w pliku znajdującym się w innym katalogu to mnie do niej nie przenosi tylko otwiera pustą zakładkę. Trzeba sobie ten plik wybrać ręcznie z listy plików. Nic strasznego ale irytuje i skoro jest już takie fajne skakanie po definicjach i deklaracjach to szkoda, że nie między katalogami.
Długi czas kompilacji też czasem męczy gdy się przebudowuje cały projekt (u mnie razem z silnikiem ok. 300 plików). Ale to nie jest kwestia FlowStudio tylko współczesnych wersji GCC. Da się wytrzymać ale fajnie byłoby gdyby to trochę przyspieszyć.

Oprócz tego klepanie pod MOSem jest bardzo fajne i sprawia mi jakąś taką dziwną radochę. :)
Mam jakieś prostackie skrypty z Pythonie i AmigaDOS, które coś mi tam robią z resourcami. Używają np ImageMagick do konwersji tekstur do zadanego formatu i wielkości, przygotowują teksty dla wszystkich wspieranych języków z jakiegoś pliku JSON i tworzą nagłówek z ich identyfikatorami w C, robią listę resources (sceny, obiekty, obrazki, fonty). Ten MorphOSowy Python3 jest mocno zacofany i błaga o jakieś aktualizacje ale daje radę. Skrypty żadnych dodatkowych bilbiotek nie używają i to czego potrzebuję działa. Chociaż jakiś tam błąd w funkcji do formatownaia daty trzeba było ominąć żeby działało pod MOSem.

Rety, mógłbym tak klepać jeszcze godzinę, bo dla mnie to MOSowanie to taka fajniejsza strona życia, a FlowStudio z GCC, MOS SDK, Git (wspomagany przez GitDesktop, VIM, MCAmiga) to w dużym stopniu spełnienie moich dawnych ami-marzeń. 20 lat temu chciałem żeby to wszystko właśnie tak wyglądało.

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2023 22:07:26 przez MDW
1
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem