Komentowana treść: Wonderboy 1.2
30.07.2023 10:38
[#2]
Re: Wonderboy 1.2
Pamiętam jak grałem w tę grę na automatach, w budce przy ul. Promiennej. Maszyny ewidnentnie były sprowadzane z RFN, bo "chodziły" na 20-złotówkach z 1986 roku (tych, które doskonale imitowały monety z Reichu).
31.07.2023 17:20
[#16]
Re: Wonderboy 1.2
nie grałem, ale ta grafa wygląda badziewnie. 
Nieprzyjemnie kojarzy się z grami w trybie EGA. Być może przez to jednolite tło. Z boyów za to mile wspominam Magic Boya, z którym zetknąłem się za na którejś z płytek ze wczesnych lat CD-Action, wydania bodajże grudniowego. To była chyba pełna wersja i grało się wyjątkowo przyjemnie. 
nie wiem, dlaczego muza na wszystkich nagraniach z wersji dosowej tak charczy.
Dam głowę, że brzmiało to czysto. Pewnie coś spieprzyli z emulacją, ale żeby każden jeden? 
Nieprzyjemnie kojarzy się z grami w trybie EGA. Być może przez to jednolite tło. Z boyów za to mile wspominam Magic Boya, z którym zetknąłem się za na którejś z płytek ze wczesnych lat CD-Action, wydania bodajże grudniowego. To była chyba pełna wersja i grało się wyjątkowo przyjemnie. nie wiem, dlaczego muza na wszystkich nagraniach z wersji dosowej tak charczy.
Dam głowę, że brzmiało to czysto. Pewnie coś spieprzyli z emulacją, ale żeby każden jeden? 02.08.2023 20:28
[#17]
Re: Wonderboy 1.2
W "WonderBoy in Monsterland" gralem troche na automatach, ale tylko wtedy gdy wszystkie inne automaty byly zajete, bo gra byla bardzo trudna. Ta gra byla typowa "pamiecowka", w ktorej trzeba bylo zapamietac bardzo wiele rzeczy (typu jaka bron kupic przed walka z bossem czy jakie przedmioty kupic zeby miec szanse przejsc plansze). Jezeli nie posiadalo sie odpowiedniego zestawu (bron i zbroja) to tracilo sie bardzo wiele zyc na przejsciu mapy czy bossa. Dodatkowym problemem byli szybcy przeciwnicy i krotka bron.