Intra gier? Ja akurat niedawno o tym myślałem, bo przyszła mi do głowy pewna refleksja. I nie proszę tego odczytywać tak, że kiedyś ludzie byli lepsi, a teraz są gorsi. Po prostu są inni.
W czasach gdy mieliśmy (często wręcz darmowy) dostęp do wszystkich gier na rynku, nikt bardzo nie przywiązywał się do gry gdy mu się nie podobała. Dyskietki albo miejsce na twardym dysku były cenne i lepiej było w to miejsce nagrać kolejnego pirata. Zero sentymentów. W razie potrzeby zawsze można było sobie skopiować ponownie od kogoś.

Jednak były gry w które się nie grało, bo były słabe, ale trzymało się je na twardzielu czy dyskietkach ze względu na... intro.

No przecież w "Rise of the robots" nie grał żaden fan bijatyk, bo grać się w to nie dało. A jednak kisiło się to pomimo strasznych rozmiarów, bo tam były jakieś animacje.
Intra były ważne, intra oglądało się dziesiątki razy, znało się je na pamięć i często odpalało grę tylko po to żeby oglądać intra. Byli nawet tacy "gracze" jak ja, którzy zupełnie nie grali tylko oglądali intra, strony tytułowe, słuchali muzyki i ewentualnie przechodzili pierwszy level albo pierwszego przeciwnika.

Nie mogłem zrozumieć jak znajomy mógł mieć "The Settlers" bez intra. Pomijanie intra wydawało mi się wręcz karygodne.
A jak jest dzisiaj? Z tego co widzę to jest dokładnie odwrotnie. Długie intro jest wadą. Obserwuję czasem grające dzieci i widzę, że dla nich intro jest wtedy dobre gdy da się je od razu pominąć.

Od trailera gry oczekuje się pokazania rozgrywki, a nie jakiejś wydumanej historyjki i dwusekundowego "fade" logo każdej firmy, która maczała w tym palce. Nikt się nie ekscytuje kawałkiem animacji, nie analizuje jej, nie ogląda dziesiątki razy, a już na pewno nie trzyma gry TYLKO dla intra. Trudno dzisiaj popadać w zachwyt, że w intrze jakaś postać coś mówi czy coś się animuje. I trudno się temu dziwić, bo wtedy nie było dostępu do video na życzenie, a intra w grach (oraz demoscenowe produkcje) trochę wypełniały tę lukę.
Robiąc sobie wieczorami teraz jakąś grę dotarłem do momentu w którym wypadałoby pomyśleć nad jakimś intrem. Możliwości mam prawie nieograniczone (jak to na PPC+3D) ale uważam, że nie ma sensu. I tak nikt tego nie będzie oglądał. Zdecydowanie lepiej ten czas poświęcić na zrobienie dodatkowych obiektów, jakiejś dodatkowej mechaniki, kilku leveli. Gracze mają powyżej dziurek w nosie różnych animacji, filmików więc jakaś przedłużająca się łzawa historyjka po prostu będzie pomijana. Chociaż... może skuszę się na zrobienie czegoś szybkiego, bardzo krótkiego i tak tylko dla własnej przyjemności. Oczywiście będzie się dało pominąć, a nawet wyłączyć na stałe. A może będzie wręcz odrębnym programem.
Ostatnia aktualizacja: 06.02.2024 20:20:44 przez MDW