• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Axi0maT, post #1

• Odpowiedz

ZX Spectrum + -> C+4 -> C64 -> Nieskończony projekt PC XT -> Amiga 500 -> Amiga 1200 -> Dwie Amigi 1200 -> Amiga 2000 = Dwie Amigi A1200 (jedna w Tower z BlizzPPC, druga Stock z HDD) i A2000 z HDD SCSI 105MB..... A potem to wszystko sprzedałem.

I pomyśleć że sprzedając C64 i projekt PC XT chciałem kupic Atari ST (Na tyle miałem kasy)

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Axi0maT, post #1

• Odpowiedz

@Axi0maT, post #1

• Odpowiedz

• Odpowiedz

• Odpowiedz

Mój Tata kupił nam najpierw Commodore 64. Nie to, że już wtedy wiedziałem, że lubię wspierać słabszych, ale w logo firmy Commodore zakochałem się od razu. I te styropiany, kabelki i jednostka centralna. A potem magiczne dostrajanie telewizora. Atari 65XE widziałem u kolegi i ta sama magia.

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2024 10:51:20 przez Hexmage960

• Odpowiedz

@Hexmage960, post #10

• Odpowiedz

Atari 130XE ze stacją California Access CA-2001
(awatar nie wziął się znikąd )

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2024 15:38:35 przez Jacques

• Odpowiedz

@Jacques, post #12

• Odpowiedz

@ted, post #13

Tak, bo A500 zawojowała rynek aspektem audiowizualnym.
W sumie Amiga to poniekąd ewolucja i rozwinięcie koncepcji Atari 8-bit

• Odpowiedz

@Jacques, post #14

• Odpowiedz

@ted, post #13

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Axi0maT, post #1

• Odpowiedz

@Brodek, post #18

• Odpowiedz

No cóż wyniki ostatnich dwóch ankiet prowadzą do optymistycznego wniosku że prawdopodobnie społeczność amigową w Polsce tworzą nie tylko stare ramole oscylujące w granicach pięćdziesiątki ale mamy też jeszcze trochę 40 letniej młodzieży

Ja zagłosowałem oczywiście na Atari 8-bit a wcześniej na rok 1992, który wygrał. Warto jednak zauważyć że drugie miejsce mające tylko o 3 głosy mniej to była odpowiedź po 1996 roku. Myślę że moje roczniki zazwyczaj szły podobną ścieżką jaką przebyłem sam, czyli gdzieś tam na styku lat 80-tych i 90-tych pierwszy komputer, którym był Atari, bo wtedy jeszcze te maszyny w Polsce dzieliły i rządziły, po czym gdzieś tam pod koniec szkoły średniej na początku lat 90-tych, poważny komputer czyli Amiga, bo przecież "stary koń nie będzie się bawił zabawką". Co innego dzieciaki o 8 - 10 lat młodsze ode mnie. Z tego co pamiętam co się wokół wtedy działo, to oni w czasach gdy ja kupowałem Ami, zaczynali od C64, bo rodzice wychodzili z założenia "a po co dzieciakom taki drogi komputer do gierek komcio im starczy" i oni przechodzili na "Przyjaciółkę" dopiero w połowie lat 90-tych, najczęściej na krótko bo za rogiem czaił się PC.

Oczywiście teraz mocno upraszczam i generalizuję, niemniej myślę że wyniki ostatnich dwóch ankiet uprawdopodobniają tezę którą napisałem na początku.

• Odpowiedz

@MUFA-amigaone-pl, post #20

• Odpowiedz

@MUFA-amigaone-pl, post #20

• Odpowiedz

@Tomski, post #22

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@zyga64, post #24

• Odpowiedz

@Tomski, post #25

• Odpowiedz

@zyga64, post #24

• Odpowiedz

@MUFA-amigaone-pl, post #20

...nie tylko stare ramole oscylujące w granicach pięćdziesiątki ale mamy też jeszcze trochę 40 letniej młodzieży

Bardzo słuszny wniosek. Jestem zaskoczony, że C64 jest 2x więcej niż Atari XL/XE. To znaczy, że amigowa społeczność w Polsce jest stara, a nie bardzo stara. Czyli statystycznie zaczynaliśmy nieco później niż pod koniec lat 80.

W pewnym momencie ośmiobitowe Atari w Polsce, jako komputer domowy, liczebnością było nie do pobicia. W którejś ankiecie Bajtka i w pierwszej ankiecie Top Secret widać, że Atari XL/XE jest więcej niż WSZYSTKICH innych typów komputerów razem wziętych. To się bardzo szybko zmieniło na początku lat 90, ale wcześniej sytuacja była tak niezwykła, że dopiero pecet dał radę ją powtórzyć. Pewnie dlatego w latach 1989-93 oryginały tworzyło się i wydawało się głównie na Atari, wychodziło tak wiele pism tylko o Atari (Tajemnice Atari, Moje Atari, Świat Atari, Atari Magazyn, AVAX) i było tylu lokalnych wydawców skupionych na Atari (Avalon, Mirage, ASF, Domain Software, Spektra i kilku mniejszych).

• Odpowiedz

@HOŁDYS, post #26

Przejście z C64 bylo czymś naturalnym A500 byla kontynuacja rozwojowa (krokiem milowym) marki Commodore

Naturalne było to, że się ludzie przesiadali z ośmiobitowców na szesnastobitowce. Niezależnie od tego co się miało (Atari, C64, Spectrum, Amstrad) przesiadało się na coś fajnego, a Amiga wtedy była fajna. Atari ST/STe raczej takiej frajdy nie dawało i wydawało nam się tym gorszym wyborem. O PC nawet nie wspominam, bo dla mnie tamte pecety z DOSem to takie przerośnięte ośmiobitowce.

Prawdę mówiąc C64 nie ma nic wspólnego z Amigą tak samo jak Atari XL/XE nie ma nic wspólnego z Atari ST. Taki paradoks historii. Poza tym, że obudowa z jednej wersji C128 jest podobna do A500 to części wspólnych brak. Amiga nawet nie powstała w Commodore i równie dobrze mogła trafić pod skrzydła Atari jak i Commodore.
Za to da się wymienić przynajmniej kilka istotnych części wspólnych Amigi z Atari XL/XE. Gdy się tak zastanowić to Atari XL/XE jest taką ośmiobitową Amigą.
Dla mnie Commodore to bardzo istotny ale tylko epizod w życiu Amigi. Tak jak Escom. Comodore zaczęło z Amigą świetnie, ale od 1990 było właściwie jej największym wrogiem. Mimo to chyba lepiej, że Amiga trafiła pod skrzydła Commodore, a nie Atari. Skompiradło Tramiel nie pozwoliłby z niej zrobić niczego fajnego. Wykastrowałby ją jeszcze bardziej niż księgowi z Commodore. Tramiel to nie pasjonat/wizjoner jak np.: Miner, Wozniak, Jobs, Sinclair, Gates. Jak kilka lat temu powiedzieli w wywiadzie synowie Tramiela - "to może być szok dla niektórych z was, ale nasz tato nawet nie lubił komputerów".

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2024 11:42:31 przez MDW

• Odpowiedz

• Odpowiedz