Na razie zostaję przy Santastic, bo pograłem w wersję 0,8 Farmiga (na tyle, ile mi ta wersja pozwoliła czasowo) i nie dość, że dostałem tyle podatku co w UE będziemy niebawem dostawać (czyli zbankrutowałem) to widzę w tej (bardzo fajnej) gierce dużo sprzeczności, które być może zostaną kiedyś usunięte przy aktualizacji (chyba, że w pełnej wersji niektóre już nie występują).
1. Kot. Kosztuje 200 zł, jest opodatkowany (jak wszystkie zwierzęta) i potrzebuje mleka, żeby... nie spał. Myszy i mysiorów nie łowi, bo ich w grze nie ma, a w rzeczywistości też robią przecież szkodę, tak samo jak lisy i dziki występujące w grze.
2. Cena sadzonki jabłoni też chyba 200 zł, na efekty trzeba poczekać bardzo długo a cena skupu rażąco niska. W dodatku wyszło, że wyhodowałem 1 (kilo ?), a przynajmniej tyle mogłem sprzedać za 10 zł...
3. Kawa i herbata w naszych warunkach ? No ale być może będzie to kiedyś możliwe, mamy zmiany klimatyczne, kiedyś tu były lodowce, to i być może przyjedzie czas na uprawę kawy i herbaty
4. Środki ochrony roślin przed szkodnikami przy zbiorach ? Przy zbiorach po już "po potokach jest"
5. Kupiłem wędkę i nigdzie jej nie mogłem odnaleźć, no ale to wersja demo
6. Poszukałem w archiwach i czeluściach Internetu i widziałem, że wcześniejsze wersje miewały nawet ładniejszą grafikę (przynajmniej jeżeli chodzi o domek)
7. Muzyka jest świetna, ale utwór jest krótki i robi się monotonnie
8. Taka krowa to je głównie trawę i buraki pastewne (kukurydzę też, ale to krowy w zamknięciu, co świata nie widziały....)
9. Przydał by się większy obszar rozgrywki, choćby na większą ilość grządek, łąka (na siano) i stodoła oraz studnia
10. Więcej grzechów nie pamiętam...