W komentarzach do newsa o nowej wersji programu przeczytałem, że odtwarzanie DVD
znacznie przyspieszyło. Mam pytanie, dlaczego ja u siebie, mimo nowej wersji,
tego przyspieszenia nie zauważyłem? ;)
Co prawda przy starej wersji podczas odpalania przykładowego filmu DVD procesor
był zajęty w 90%, a w tej chwili jest w 70%, ale na szybkość działania to się
u mnie nie przekłada... Dźwięk po prostu nie nadąża w jakimś stopniu za obrazem,
bo sam obraz, to nawet chodzi płynnie.
Dlaczego, skoro mam jeszcze 30% wolnego procka, to MPlayer tego nie wykorzystuje?
Wiele do szczęścia nie brakuje, gdyby wykorzystał te 30%, to myślę, że mocy
obliczeniowej by już starczyło (pomimo G3).
A może powinienem poustawiać jakieś parametry, które pozwolą lepiej wykorzystać
sprzęt?
Być może w komentarzach wypowiedziały się osoby z G4? Chodzą komuś przyzwoicie
DVD na Pegazie z G3?