@Daclaw,
post #1
Ja nie widzę powodu. Przecież teraz nawet w pecetach nie ma stacji dysków. Pendrive 1 GB kosztuje teraz chyba z 15 zł, 8 GB grubo poniżej 100 zł. Sens montowania stacji dysków do dzisiejszych komputerów jest taki sam jak sens montowania do nich magnetofonu kasetowego. Jeszcze w Amidze Classic to może i ma jakiś sens, bo można z tego uruchomić maszynę w razie czego. No ale skoro Pegasos uruchamia się z CD/DVD, a MorphOS i tak się na dyskietce nie zmieści to stacja dysków nie ma sensu. A do przenoszenia danych? Też bez sensu w obliczu penów. Pojemność, prędkość zapisu/odczytu, pewność... Nawet jak władujesz tam stację dysków to i tak jej ani razu nie użyjesz. Ja tak w jednym pececie mam stację. Wsadziłem, bo mi jakas została z dawnych czasów. Pecet był upgradeowany już 3 razy, a stacji nie użyłem przez ostatnie 5 lat ani razu. Nawet nie wiem czy jeszcze działa. Kurzu w niej pełno. Myślę, że szkoda sobie zaśmiecać całkiem fajny sprzęt jakąś prehistorią, której na 100% ani razu się nie użyje. Bo niby do czego? :) Ja bym nawet za darmo stacji nie zamontował. Po prostu wstyd. :)