[#1] MorphOS 2 - moje boje
Właśnie zainstalowałem MorphOS2, włączyłem rejestrację, zacząłem rejestrować, ale... no właśnie. Dobrze że zrobiłem sobie backup MOS1.4.5. System MorphOS 2 jak na razie jest dla mnie gorszy pod względem użyteczności od MOS1.4.x. Dlaczego?

1. W czasie rejestracji trzeba mieć konto PayPal (swoją drogą nie lepiej byłoby zrobić przelew?). A jeżeli się nie ma trzeba założyć. W tym momencie klapa, bo:
a) Sputnik robi jaja i co chwila odświeża ekran rejestrcji.
b) więc włączyłem stary, wysłużony IBrowse i... kolejna klapa, bo natywny stos TCP/IP w MOSie2 nie ma SSL, a Miami nie ruszy.
Musiałem więc podmienić system na MOS1.4.5 i kontynuje rejestrację.

2. Występuje u mnie także wspomniany już przez kogoś problem z DHCP. Żeby zadziałało muszę włączyć najpierw statyczny, zapisać, a dopiero potem włączyć dynamiczny.

3. Występują także losowe "zawieszki". Ostatnia nastąpiła podczas przełączenia ustawień systemu z USB na Audio...

4. A w sprawie USB, to joypad który w wersji 3.x Poseidona pod systemem 1.4.5 działał bezproblemowo, teraz nie chce.

To na razie tyle...

[#2] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Solo Kazuki, post #1

Ten problem z DHCP to ja mam i za cholerę nie wiem jak to obejść. Chyba trzeba czekać na update :)
Co do zwieszek z USB to mam podobne doświadczenia, u mnie np. jaja robi
czytnik kart, czasem wykrywa a czasem nie, a innym razem zamraża system tak, że potrzebny jest reboot.
[#3] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Solo Kazuki, post #1

Losowe zwieszki? Jesteś pewny, że żadne klasy MUI nie powtarzają się w SYS:Classes/MUI i MOSSYS:Classes/MUI?

Backup 1.4.5 jest oczywiście normalną sprawą. Przecież trzeba poprzegrywać kupę rzeczy, których w systemie nie ma. Nie znam systemu operacyjnego, który by się dało sensownie używać w postaci gołej od razu po instalacji. :)

Nie ma SLL? Ja właśnie mam. :) Oczywiście po skopiowaniu wszystkich dodatkowych rzeczy jakie miałem w MOS 1.4.5. No ale chyba normalne.

Zupełnie nie wiem o co chodzi z tym DHCP. Nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego. Nic nie konfigurowałem w sieci. Tak jak było ustawione na DHCP to działa od pierwszego włączenia do teraz.

O płatności się nie będę wypowiadał, bo robiłem ją na Windzie pod Operą. Nie bawię się w płatności na amiprzeglądarkach. Zbytnie ryzyko. :)

A jeżeli chodzi o stabilność to nie zauważyłem różnicy między 1.4.5 a 2.0. Samoistnych zwiech raczej nie stwierdzam. A tych, których przyczyny są raczej jasne (soft niedorobiony) jest tyle samo co było.

Jedyną wadą jak na razie jest u mnie to, że programy do obsługi aparatów cyfrowych Canon tutaj zupełnie nie wykrywają mojego Canona.

[#4] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MDW, post #3

Bo to wina Poseidona według mnie, a nie "tych" programów.
Stabilność MOSa2... Zmień kilka razy czcionkę systemową. :P Albo Grabberem się więcej pobaw. :P
[#5] Re: MorphOS 2 - moje boje

@deez, post #4

Z Grabbera zrezygnowałem. Jest jeden szczegół przez który jednak wolę SGrabPPC. W momencie grabowania ekranu okno SGrabPPC znika i się nie grabuje. No a na Grabberze chociaż znika to pojawia się jego ikona na desktopie. Ponadto przy pomocy SGrabPPC można grabować kombinacją klawiszy.

Czcionkę systemową zmieniłem raz. :) Ale za to przy drugim teście ekranu 320x240 zawsze jest zwis. :) No ale to też tylko raz w końcu ustawiłem, przetestowałem i już jest ok. Tak podczas normalnego używania wcale nie jest gorzej niż na MOS 1.4.5.

[#6] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Solo Kazuki, post #1

Co do SSL-a do ja doinstalowałem sobie AmiSSL3.6-68k i ładnie działa
[#7] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MDW, post #3

Wiesz... jeżeli chodzi o instalację to zlikwidowałem tylko katalog MorphOS z MOS 1.4.5. Tak więc wszystkie programy, łącznie z AmiSSL, zostały. Wystarczy tylko się pobawić (skopiować stary user-startup, itp). Tylko że... przecież nie będe się bawił w porządki na systemie który działa tylko jakiś czas. Po prostu porządki zrobię jak dostanę klucz, bo już zarejestrowałem, teraz muszę wysłać PayPalem kasę, którą dostanę prawdopodobnie w poniedziałek na konto (PKO nie wykonuje operacji bankowych w weekend - aż chce się powiedzieć "a to Polska właśnie).

[#8] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MDW, post #5

Zrezygnuj też i z SGrabPPC... sprawdź mejla. :)
[#9] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Arbuz, post #6

Co do SSL-a do ja doinstalowałem sobie AmiSSL3.6-68k i ładnie działa

Ja to instalowałem z 7-8 lat tamu. :) Potem przy przejściach na kolejne maszyny/systemy tylko dokopiowywałem. Zawsze nowy system uzupełniam o stare rzeczy. To normalna część instalcji bez której moja maszyna jest niepełna. :) Jak tak zerkam do mojego np. SYS:Libs to widzę tam rzeczy, które do tego katalogu skopiowałem 11 lat temu jak dokupiłem do mojej gołej Amigi 1200 dysk twardy. :)

[#10] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MDW, post #9

Przesadiłeś z tym 6-7 lat temu. Patrzę w doc do AmiSSL3.6 i jest jak byk:
$VER: AmiSSL.doc 3.6 (25.2.2006). :D
Ale faktem jest że trzeba wiele rzeczy sprawnie działających dorzucić nawet z A1200
[#11] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@MDW, post #9

To zupełnie tak jak ja. ;)

Kiedyś nawet planowałem zrobić porządki, ale... na planach się skończyło. Teraz mam w katalogach C, Libs i Fonts niezły burdel. :D

A tak nawiasem mówiąc... nie wie ktoś jak zmusić MOSa do ukazania się na ekranie TV? Próbowałem różnych metod (pod MOS 1.4.5 wystarczy zmienić tryb na 800x600 PAL TV), ale nic z tego. Ekran jak był czarny, taj jest cały czas (no... może za wyjątkiem OF, które jakoś potrafi bezproblemowo się na TV wyświetlać).

[#12] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #11

Sposób który ja wykorzystałem aby mieć obraz na TV jest dość kosztowny ale nie miałem tego problemu. Kupiłem LCD LG42". Telewizor mi był i tak potrzebny a tak i wilk syty i ja nie musiałem kombinować. Mam nadzieję, że sie nie wkurzyłeś na ten sposób :D
[#13] Re: MorphOS 2 - moje boje

@deez, post #4

Właśnie spróbowałem i nie mam tego problemu (10 razy zmieniałem i nic) ale za to wiechy zaliczam jak przechodzę z 24bit na 16 (średnio raz na 5 zmian). Najpierw migają ikony potem cały blat a potem niby wskakuje dobry obraz ale nic na nim nie jest aktywne więc trzeba wdusić reset na obudowie. Ale z drugiej strony patrząc to kto tak często przełącza z 24 na 16bit.

Dopisane: Zbysiuk np ma problemy z Scube. W ogóle u niego nie działa może to wina grafy?



Ostatnia modyfikacja: 06.07.2008 00:29:13
[#14] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Arbuz, post #12

Raczej myślałem jak aktywować wyjście SVHS karty graficznej aby zobaczyć obraz na TV ;)

[#15] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #11

(pod MOS 1.4.5 wystarczy zmienić tryb na 800x600 PAL TV)


taiej rozdzialki TV raczej nie zlapie, sprawdz 640x512 z czestotliwoscia jaka zapodaje OF z gfx na TV-OUT.

[#16] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #14

TV out w Radeonach jak najbardziej działa. Wystarczy dodać sobie odpowiednie tryby w Monitors.
[#17] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #15

Taką rozdziałkę TV w 1.4.5 łapał, i to ładnie (tyle że ze słabymi kolorami). Teraz może nie łapie...

[#18] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #17

Ech... kombinuje już dłuższy czas, a obrazu na TV jak nie było tak nie ma. Może ktoś mi dokładnie powiedzieć jak uzyskać obraz na TV?

Na dodatek okazało się że występują kolejne problemy.

1a. Blanker mam ustawiony na 1 minutę. Czekam minutę, dwie, trzy... dziesięć (?) - i nic.

1b. Na dodatek blanker raz (!) mi się jakimś cudem włączył, ale spowodowałtylko kaszanę na ekranie.

1c. Oczywiście, jak już wcześniej wspomniałem, przeglądanie blankerów może skończyć się "zwiechą" lub kaszaną na ekranie.

Dodam jeszcze że moja karta to Sapphire Radeon 9200 wersja 128MB/128b.

2. Okno edycji w IBrowse (to które pisze) ma maluuuutkie fonty i duży w stosunku do nich kursor. Kończy się to tym że przesunięcie kursora względem tekstu powiększa się z każdą literą aż do ponad połowy okna edycji. Które to fonty w IB trzeba ustawić, żeby zmienić te w oknie edycji?

3. Internet zaczął działać (DHCP), ale ma strasznie słaby "rozpęd". Znaczy to że po resecie gdy chcę wejść na jakąś stronę muszę najpierw ją kilkukrotnie przeżadować żeby w końcu "załapała". Podobny problem miałem z MOSNetem, natomiast z MiamiDX NIGDYtego problemu nie miałem.

4. Pojawia się stary problem z MUI związany z rozdzielczością. A mianowicie gdy okno jest duże może nastąpić automatyczne przełączenie WSZYSTKICH fontów w MUI na mniejsze, i ZAWSZE jest to xhelvetica/9 oraz xen/8.

5.Da się jakoś wrzucić kursor z MOS 1.4.5?

Edit: W sprawie blankera to włącza się po pewnym czasie (choć NA PEWNO nie jest to 1 minuta), lecz zamiast blankera mam "kaszanę".



Ostatnia modyfikacja: 08.07.2008 16:46:32
[#19] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #11

Kiedyś nawet planowałem zrobić porządki, ale... na planach się skończyło. Teraz mam w katalogach C, Libs i Fonts niezły burdel.

No ale zrobienie w tym porządku to najwyżej 10 minut. :) Zakładając, że zrobiłeś tak jak MOSTeam radzi i do MOSSYS: nic nie wrzucałeś to po prostu otwórz sobie dwa listery: SYS:C i MOSSYS:C. Co jest w MOSSYS to wywal z SYS. I tak samo zrób z Libs, Classes (zwłaszcza MUI).

No a Fonts to już trochę odrębna sprawa. Stare klasyczne fonty wrzucasz normalnie do FONTS:. W tym masz katalogi:

- _bullet_outlines w którym są Intellifonts (*.type),
- _postscript w którym są fonty postscriptowe (*.pfb, *.afm),
- _ttf w którym są fonty TrueType (*.ttf).

Odpowiedniki fontów z tych trzech katalogów w postaci plików *.font i *.otag wywal. Inteliifonts potraktuj stadardowym instalaerem takich fontów z AmigaOS 3.1 (albo po prostu zostaw ich *.font, *.otag). Postscriptowe zostaw tak jak są. No a TrueType potraktuj FTManagerem. No i wszystko jest już uporządkowane. :) To jest AmigaOS, tu się nie da zrobić bałaganu z którego nie dałoby się wyjść. Zbyt prosta struktura plików/katalogów systemowych. Ech, żeby tak fajnie było we "wiodących systemach"... :)

Intellifont można używać bez instalowania w PageStream i TVPaint po prostu podając w tych programach ścieżkę do plików *.type czyli SYS:Fonts/_bullet_outlines.

Oczywiście przed robieiem czegokolwiek robisz kopię całego systemu. To zajmuje 2-4 minuty, a potem w razie problemów jest jak zbawienie. :)



Ostatnia modyfikacja: 08.07.2008 18:15:36
[#20] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #18

3. Internet zaczął działać (DHCP), ale ma strasznie słaby "rozpęd". Znaczy to że po resecie gdy chcę wejść na jakąś stronę muszę najpierw ją kilkukrotnie przeżadować żeby w końcu "załapała". Podobny problem miałem z MOSNetem, natomiast z MiamiDX NIGDYtego problemu nie miałem.

Ja pamiętam, że miałem podobnie z pierwszą wersją MOSNet. Nawet wtedy go olałem z tego powodu. Ale już druga wersja tego nie miała. DHCP w MOS 2.0 zadziałało samo od razu po instalacji i nie mam z nim absolutnie żadnych problemów. Tak zupełnie nieamigowo, bez ustawiania, konfigurowania, bez problemów, bez przygód... :D

[#21] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #18

A w sprawie wygaszacza, to zauważyłem że jak pracuje na rozdziałce 640x480 jest ok. Jeżeli natomiast dam klonowanie rozdziałki okna Ambienta (800x600, na więcej nie pozwala mój stary monitor) lub dam 800x600 pojawia się kaszana jakby włączyło rozdziałkę za wysoką dla monitora. Co ciekawe, dając opcje podglądu wszystko jest ok.

[#22] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #21

moze wyczysc styki? he, he, he

[#23] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Akcja Sucharek, post #22

Pierwsze ostrzeżenie od moderatora. Takie trollowanie nie jest tu mile widziane.

[#24] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #21

Nie przejmuj się! Właśnie dzisiaj swój wykończyłem 1024x768... Nie lubił tej rozdzielczości, ale Mos 2.0 ładnie w takiej pracuje. Jutro odbieram LCD.

[#25] Re: MorphOS 2 - moje boje, część 2: MOS i mr TV

@Solo Kazuki, post #21

Ech... następne uściślenie w sprawie wygaszacza. Okazuje się że wszystko zależy od wygaszacza. Wspomniane przezemnie problemy powoduje wygaszacz "Flurry". Po przełączeniu na "Feathers" wszystko jest ok, nawet w 800x600.

[#26] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MDW, post #3

Jesteś pewny, że żadne klasy MUI nie powtarzają się w SYS:Classes/MUI i MOSSYS:Classes/MUI?

Gwoli ścisłości - ja za cholerę nie rozumiem jak powtarzanie się tych klas może w ogóle wywoływać jakiekolwiek zwieszki. Co ma piernik do wiatraka? Przecież i tak wczytywana do pamięci jest tylko jedna z nich... I o ile dobrze zrozumiałem, to pierwszeństwo mają te z MOSSYS: - więc co za różnica co leży w innych katalogach?

[#27] Re: MorphOS 2 - moje boje

@MinisterQ, post #26

W sumie racja. :) Jednak ja byłem przekonany, że wyższy priorytet mają te z SYS:Libs. Tam mogły być jakieś starocie jeszcze z AmigaOS, które wiadomo jak działały. :) No ale mogę się mylić i pierwsze wczytywane są klasy z MOSSYS:Libs. Ja tam nie wiem - mi się i tak nigdy nie powtarzają. :)

[#28] Re: MorphOS 2 - moje boje

@yackar, post #2

Ja mam ze stosem inny feler. W 1.4.5 czasem sieć znikała, brałem wtedy "offline" i zaraz "online" w MOSNecie i wszystko działało.
Teraz jak mi się coś takiego zrobi, nie mam GUI, żeby sieć włączyć i wyłączyć. Komenda ifconfig eth0 down a później up nic nie daje.

[#29] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Leander, post #28

Więc Uzyj ponownie Mosnet. Nie używam sieci przewodowej, lecz WiFi. Te
ustawienia są więc do bani. Skopiowałem wszystkie pliki z Mosa 145 do
odpowiednich katalogów w Mos 2.0 i jadę po staremu...Tylko trzeba - ja
tak zrobiłem - zmienić nazwę w katalogu mosys:s/net-startup, aby go
przy starcie nie aktywować oraz w prferencjach odptaszkować eth0 -
czyli nieaktywować. U mnie sieć działa po staremu na MosNecie...

[#30] Re: MorphOS 2 - moje boje

@Leander, post #28

Rety, jak to "sieć znikała"? Co jest tego powodem? W życiu mi sieć nie zniknęła. :)

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem