Wczoraj zainstalowałem MOS 2.1 i wydawało się, że wszystko jest w porządku. Później dodałem sobie też AmiNetRadio (niby bez związku, ale to jedyna rzecz, którą doinstalowałe później). Przestawiły mi się rozdzielczości ekranów (przeskoczyły o "jeden" tryb w górę), a reszta systemu była, jak za czasów 2.0. Poprawiłem rozdzielczości i... jedziemy.
Dziś zauważyłem, że po kilku kliknięciach prawym przyciskiem myszki na gadżet "głębokości" dowolnego okna, nie pojawia się menu z listą otwartych okien. Co ciekawe, nie pojawia się też w tej sytuacji (czyli prawy na gadżecie) menu z belki tytułowej.
Dodatkowe bajery też występują, gdy już zniknie to menu. Sputnik, który startuje na swoim ekranie zachowuje się tak: pierwsze kliknięcie w ikonkę i nic, drugie - i mam okno sputnika na ekranie Ambienta (tak, jakby gdzieś w tle był ekran ze Sputnikiem, ale oczywiście nie można go wywołać).
Druga sprawa - CEd otwiera się na swoim ekranie (tak ma być), ale przy wychodzeniu nie zamyka tegoż ekranu (a tak ma nie być).
Jakieś pomysły? Skąd to i co z tym zrobić?

(dodane) Właśnie zobaczyłem na liście mosowej, że jest mowa o tym błędzie i jak to być może obejść (zaraz sprawdzę). Ale ja bym wolał tego nie mieć, a nie to obchodzić...



Ostatnia modyfikacja: 09.09.2008 22:43:03

Obejście chyba Ci nie pomoże. Ja tą opcję mam odptaszkowaną od dłuższego już czasu, a problem z menusami mnie nie ominął.

Nie pomogło, rzeczywiście. A czy masz też ten problem z ekranami? I radzisz sobie jakoś sam, czy czekasz, aż naprawią? :)

Większość programów odpalam na ekranie Ambienta, więc problem jest dla mnie dosyć mało upierdliwy. Od 2.1 wyłaczyłem blankera, bo z jego ekranem bywały cuda.