@ede,
post #6
"Co się namęczym to się natrudzim. Co se naczyścim to se nabrudzim"
Czy jakoś tak to szło.
Małe podsumowanie, co można na dzień dzisiejszy na MorphOS w temacie lokalnego proxy:
- pproxy (Aminet): wspiera HTTP, wspiera keszowanie ale tylko dla HTTP, w ogóle nie przepuszcza stron, których adres zaczyna się od https:// - prawie bezużyteczny.
- privoxy (Aminet) wspiera HTTP i HTTPS, nie wspiera keszowania.
- tinyproxy (mój port) wspiera HTTP i HTTPS, nie wspiera keszowania z natury tak jak privoxy.
- squid (mój port) wspiera HTTP i HTTPS, wspiera keszowanie - w pełni użyteczny.
Ku mojemu rozczarowaniu Odyssey Web Browser potrafi nawiązać połączenia przez proxy jedynie na porcie HTTP. "Wiodące proszki" potrafią również po HTTPS, FTP i pewnie jeszcze coś. Także słabo bo w dzisiejszych czasach prawie cały content idzie po https - nawet obrazki z imgur.com. PPA jest tu wyjątkiem bo grafika portalu idzie po HTTP i elegancko trafia do cache.
Za jakiś czas pomyślę o release. Do zrobienia skrypty - start, stop, ikony, instalator. Hmm... może jakieś GUI do ustawiania interesujących opcji, ew. moduł na belkę Ambienta. Przydałby się też jakiś util do zdejmowania nagłówków squid-a ze skeszowanych plików aby można było sobie w prosty spsób nieco zgrać.
Ps. Ciekawostka - Youtube/Google video i podobne nie bardzo lubią się z serwerami proxy, chociaż ponoć są jakieś obejścia.