[#14]
Od czego zacząć przygodę z A1222+
@powerzx,
post #13
Ja tych dodatkow i patchy na system typu MUI, Glow Icons, New Icons i inne cuda nigdy nie lubilem.
GUI, który oferował standardowo AmigaOS do 3.1 to raczej była prehistoria i Amidze już w latach 90 należało się coś nowocześniejszego jeżeli programy miały sensownie zachowywać się na różnych ekranach w różnych konfiguracjach, różnych fontach.
Moim zdaniem rozbudowa o kartę turbo, RAM i HDD to się Amidze 1200 należała już w dniu jej premiery.

Najsłabszą sprzedawaną konfiguracją powinna być: 68020 14MHz, HDD 80MB, 2MB ChipRAM, 2MB FastRAM. Uważam, że Amiga 1200 w niższej konfiguracji już w dniu premiery była nieużywalna, niezdatna do włączenia i uruchamiała się w trybie awaryjnym, czyli: zużywała cenną pamięć graficzną do tego do czego jej nie powinna zużywać i uruchamiała się właściwie bez systemu operacyjnego (z punktu widzenia użytkownika) kontynuując rozpowszechnioną, mocno skrzywioną wizję Amigi jako "SNESa na dyskietki". To może było w jakimś stopniu akceptowalne w 1985 przy A1000, w 1987 przy A500. Ale w 1992 to była kpina i nieśmieszny żart.