26.01 06:17
[#1]
player youtube
czy na windę istnieje jakiś DZIAŁAJĄCY player yt? 
Sprawa wygląda tak:
- pod Edge stronka youtube (i w komplecie google) działa bez zarzutu, jednak pod firefoxem, którego zwykłem używać, strasznie muli i tnie co 5 sekund takimi półminutowymi przestojami nie reagując na cokolwiek. Zauważyłem, że zaczyna się tak dziać z chwilą większego zapchania pamięci - jednak 10 GB wolnego z 32 to chyba nadal wystarczający zapas, żeby przeglądarka rangi firefoxa nie dostawała zaparć.
- próbowałem kilka wyżej ocenianych apek i tak
a) Minitube - brak opcji loopa = kpina. Przy tym autor każe sobie płacić za brak nagscreenów co minutę.
b) YouPlay - praktycznie bezużyteczny:
c) AllTube - od biedy działa, tyle że sypiąc na każdym kroku errorami 403/404/401/400 - czy to przy próbie otwarcia filmiku, czy skorzystania z funkcji Search / Sign In. Nawet nie pamiętam, jakim cudem w świetle tego znalazł się tam na liście Recent jeden z filmików, które chciałem odtworzyć... Bonusowo apka ma strasznie kijowy interfejs, a jako wisienka na torcie: przy minimalizacji filmik jest wyłączany - "i co nam zrobisz?".
Oczywiście opcji wyłączenia tego "ficzera" nigdzie się nie dopatrzyłem.
znalezienie wygodnego playera na takie Haiku nie stanowiło problemu. A pod windą wielka, śmierdząca kupa... Żryj jutubowe reklamy i pogódź się z faktem, że loop będzie się każdorazowo wyłączał przy chwilowej utracie połączenia.
Sprawa wygląda tak:- pod Edge stronka youtube (i w komplecie google) działa bez zarzutu, jednak pod firefoxem, którego zwykłem używać, strasznie muli i tnie co 5 sekund takimi półminutowymi przestojami nie reagując na cokolwiek. Zauważyłem, że zaczyna się tak dziać z chwilą większego zapchania pamięci - jednak 10 GB wolnego z 32 to chyba nadal wystarczający zapas, żeby przeglądarka rangi firefoxa nie dostawała zaparć.
- próbowałem kilka wyżej ocenianych apek i tak
a) Minitube - brak opcji loopa = kpina. Przy tym autor każe sobie płacić za brak nagscreenów co minutę.
b) YouPlay - praktycznie bezużyteczny:
c) AllTube - od biedy działa, tyle że sypiąc na każdym kroku errorami 403/404/401/400 - czy to przy próbie otwarcia filmiku, czy skorzystania z funkcji Search / Sign In. Nawet nie pamiętam, jakim cudem w świetle tego znalazł się tam na liście Recent jeden z filmików, które chciałem odtworzyć... Bonusowo apka ma strasznie kijowy interfejs, a jako wisienka na torcie: przy minimalizacji filmik jest wyłączany - "i co nam zrobisz?".
Oczywiście opcji wyłączenia tego "ficzera" nigdzie się nie dopatrzyłem. znalezienie wygodnego playera na takie Haiku nie stanowiło problemu. A pod windą wielka, śmierdząca kupa... Żryj jutubowe reklamy i pogódź się z faktem, że loop będzie się każdorazowo wyłączał przy chwilowej utracie połączenia.
26.01 19:05
[#3]
Re: player youtube
@ZorrO, post #2
A zmniejszenie rozdziałki nie pomaga?
nie sprawdzałem, ale wątpię, by rozdzielczość miała jakikolwiek związek z zamulaniem jutuba i google.
No i czy nie ma do FF żadnego blockera reklam?
ma - i Edge też zapewne ma, jednak blockery nie rozwiązują kwestii mulenia. Poza tym zwykle mam pootwieranych wiele zakładek z różnymi filmikami, a pamięć nie jest z gumy.
Jutubowy interfejs z kolei jest dla mnie średnio wygodny, żebym mógł przeskakiwać sobie między wybranymi filmikami. w ostateczności to pewnie i foobar2k z odpowiednim pluginem by się sprawdził, a podejrzewam, że i VNC powinien mieć ficzer jutubów. Może okaże się, że najciemniej pod latarnią i niepotrzebnie kombinuję. 🤔
26.01 21:16
[#5]
Re: player youtube
@amikoksu, post #4
sądzę, że w tym przypadku nie pomoże, jako że w ustawieniach "Pliki i strony w tymczasowej pamięci podręcznej" mają rozmiar 0B, a browser.cache.disk.enable jest ustawione na false.
no chyba że właśnie to ma związek. Uj wi. Nie chce mi się w tym momencie restartować przeglądarki ze stoma okienkami, żeby to sprawdzać.
skonfigurowałem sobie fubara i działa.
no chyba że właśnie to ma związek.
Uj wi. Nie chce mi się w tym momencie restartować przeglądarki ze stoma okienkami, żeby to sprawdzać. skonfigurowałem sobie fubara i działa.
26.01 21:23
[#6]
Re: player youtube
@snajper, post #5
Mnie nic firefox nie muli na jutubie, ale raz że mam ublocka, dwa że trzymam się małej liczby kart. Ustawienia pamięci podręcznej itd mam defaultowe, nie za bardzo wiem po co w tym dłubałeś i faktycznie to może mieć związek.
Ostatnia aktualizacja: 26.01.2025 21:24:06 przez teh_KaiN
Ostatnia aktualizacja: 26.01.2025 21:24:06 przez teh_KaiN
26.01 22:17
[#7]
Re: player youtube
@teh_KaiN, post #6
Mnie nic firefox nie muli na jutubie, ale raz że mam ublocka
ja tez mam ublocka. Zresztą idąc za radą nie pamiętam już kogo (może i Twoją) z PPA, bo wcześniej korzystałem z AdBlock.
Ustawienia pamięci podręcznej itd mam defaultowe, nie za bardzo wiem po co w tym dłubałeś
bo zapisywanie cache przeglądarki na dysku SSD jest średnio rozsądne. A przynajmniej było, w czasie kiedy ustawiałem tę opcję.
Niektórzy twierdzą, że nadal jest: https://www.askwoody.com/forums/topic/does-heavy-web-browser-usage-kill-ssds/#post-2614573, a niektórzy, że tego typu zabiegi są zbędne https://www.askwoody.com/forums/topic/does-heavy-web-browser-usage-kill-ssds/#post-2614525. W każdym razie ztcw, trzymanie cache w RAM powinno jednak działać zwinniej niż na SSD. A nawet jeśli miałoby wpływ na mulenie, dziwne wydaje mi się, że tyczy się ono tylko stron google'a.
inna sprawa, że temat firefoxa i zapisów na dysku to nie jest takie hop-siup, sądząc po komentarzu https://www.reddit.com/r/firefox/comments/ufozuh/comment/i6vf885/ i powiązanych linkach. Trzeba by go zgłębić.
27.01 15:23
[#9]
Re: player youtube
@ZorrO, post #8
no i m.in. dlatego przesiadam się na zewnętrzne playery. Także dlatego, że są zwyczajnie wygodniejsze i nie trzeba klikać po stu linkach, żeby odnaleźć określony filmik, ani nie jest się zasypywanym "polecanymi" czy "podobnymi".
i ostatecznie jednak przejdę na VLC. Raz że jest jednak właściwszym wyborem do filmików niż fb2k, a dwa, że szybciej się odpala i nie zżera tyle pamięci.
Było trochę problemów z nakłonieniem go do odtwarzania jutubów, bo skrypty LUA, z których korzysta, są czy to nieaktualne, czy wuj wie co. W internetach można znaleźć porady, żeby ściągnąć najnowszy youtube.lua i zastąpić nim skrypt, który idzie w paczce z VLC. Tak też zrobiłem, jednak przy próbie odtworzenia filmiku nadal VLC sypał w logach errorem 403. Mimo że thumbnail na playliście był wyświetlany właściwy.
wreszcie po długich poszukiwaniach, wertując reddita, natrafiłem na to - spreparowany przez jednego z użytkowników skrypt LUA idący drogą okrężną, czyli korzystając z binarki yt-dlp. Zresztą podobnie jak w opcjach foobara.
Plusy: dzięki temu filmik jest od razu pobierany na dysk.
Minusy: brak thumbnaili. Może da się je jakoś dodać modyfikując skrypt, zobaczę później.
a bajdełej mulenia Windy: nie dalej jak 3 dni temu przy okazji gruntownych porządków na dysku (w ramach których z 3-9 GB wolnego miejsca na dwóch dyskach zrobiło się około 150) postanowiłem zmierzyć się z wpieniającym mnie od dość dawna muleniem windowsowej apki pt. "Zdjęcia", defaultowo ustawionej jako program do podglądu jotpegów itp. Objawami było czekanie po paręnaście sekund, zanim windows sobie coś tam pomieli i obrazek zostanie wyświetlony po dwukliku. Myślałem, że to może coś z OneDrive, bo ta apka jest powiązana z nią w pewien sposób, i może Windows każdorazowo próbuje coś z tego łandrajwa odczytywać, logować się czy odprawiać inne szamańskie rytuały.
Wzięcie pod lupę OneDrive'a nie pomogło. Pomogło za to... odinstalowanie apki Zdjęcia i zainstalowanie jej ponownie (jak doradził z kolei inny użytkownik z jakichś majkrosoftowych boardów, borykający się z podobnym problemem). Może otwieranie zdjęć nadal nie zachodzi u mnie natychmiastowo - za to dzięki tej operacji zniknęło mulenie występujące przy każdej próbie wywołania menu kontekstowego na plikach, głównie na obrazkach. A w ostateczności mam jeszcze opcję przejścia do apki w wersji "klasycznej", dostępną bodaj nawet gdzieś z menu Zdjęć.
Ostatnia aktualizacja: 27.01.2025 15:41:56 przez snajper
i ostatecznie jednak przejdę na VLC. Raz że jest jednak właściwszym wyborem do filmików niż fb2k, a dwa, że szybciej się odpala i nie zżera tyle pamięci.
Było trochę problemów z nakłonieniem go do odtwarzania jutubów, bo skrypty LUA, z których korzysta, są czy to nieaktualne, czy wuj wie co. W internetach można znaleźć porady, żeby ściągnąć najnowszy youtube.lua i zastąpić nim skrypt, który idzie w paczce z VLC. Tak też zrobiłem, jednak przy próbie odtworzenia filmiku nadal VLC sypał w logach errorem 403.
Mimo że thumbnail na playliście był wyświetlany właściwy. -- logger module started --
main: Uruchamianie vlc z domyślnym interfejsem. Użyj 'cvlc', aby używać vlc bez interfejsu.
main: playlist is empty
lua error: Couldn't descramble YouTube throttling URL parameter: data transfer will get throttled
access error: HTTP 403 error
-- logger module stopped --wreszcie po długich poszukiwaniach, wertując reddita, natrafiłem na to - spreparowany przez jednego z użytkowników skrypt LUA idący drogą okrężną, czyli korzystając z binarki yt-dlp.
Zresztą podobnie jak w opcjach foobara. Plusy: dzięki temu filmik jest od razu pobierany na dysk.
Minusy: brak thumbnaili.
Może da się je jakoś dodać modyfikując skrypt, zobaczę później.a bajdełej mulenia Windy: nie dalej jak 3 dni temu przy okazji gruntownych porządków na dysku (w ramach których z 3-9 GB wolnego miejsca na dwóch dyskach zrobiło się około 150) postanowiłem zmierzyć się z wpieniającym mnie od dość dawna muleniem windowsowej apki pt. "Zdjęcia", defaultowo ustawionej jako program do podglądu jotpegów itp. Objawami było czekanie po paręnaście sekund, zanim windows sobie coś tam pomieli i obrazek zostanie wyświetlony po dwukliku.
Myślałem, że to może coś z OneDrive, bo ta apka jest powiązana z nią w pewien sposób, i może Windows każdorazowo próbuje coś z tego łandrajwa odczytywać, logować się czy odprawiać inne szamańskie rytuały.Wzięcie pod lupę OneDrive'a nie pomogło. Pomogło za to... odinstalowanie apki Zdjęcia i zainstalowanie jej ponownie
(jak doradził z kolei inny użytkownik z jakichś majkrosoftowych boardów, borykający się z podobnym problemem). Może otwieranie zdjęć nadal nie zachodzi u mnie natychmiastowo - za to dzięki tej operacji zniknęło mulenie występujące przy każdej próbie wywołania menu kontekstowego na plikach, głównie na obrazkach. A w ostateczności mam jeszcze opcję przejścia do apki w wersji "klasycznej", dostępną bodaj nawet gdzieś z menu Zdjęć. Ostatnia aktualizacja: 27.01.2025 15:41:56 przez snajper
28.01 20:13
[#11]
Re: player youtube
@snajper, post #7
Dzisiaj już nie ma co się bać o ssd, bo raz że zapisy są buforowane, dwa że jak go nie zapychasz po brzegi to wear leveling wydłuża jego żywotność. Jak się boisz to raz na miesiąc sprawdź sobie jego zdrowie w crystaldiskinfo i jak będzie źle to sobie zmigrujesz na pojemniejszy i/lub tańszy, bo postęp robi swoje.
Cache na dysku jest po to żeby w RAMie się mieściły w danej chwili bardziej istotne rzeczy. A jak jesteś z zajęciem RAMu bliżej niż dalej jego pojemności, to windows i tak zrzuci część jego zawartości do page file'a na dysku (chyba że też go wyłączyłeś?) i wtedy on to robi bardziej na oślep, więc możliwe że masz ściny przez to że te bardziej potrzebne rzeczy w nim lądują i są z niego przywracane.
Co do przeglądania zdjęć - używam xnview i działa bardzo żwawo.
Ostatnia aktualizacja: 28.01.2025 20:15:39 przez teh_KaiN
Cache na dysku jest po to żeby w RAMie się mieściły w danej chwili bardziej istotne rzeczy. A jak jesteś z zajęciem RAMu bliżej niż dalej jego pojemności, to windows i tak zrzuci część jego zawartości do page file'a na dysku (chyba że też go wyłączyłeś?) i wtedy on to robi bardziej na oślep, więc możliwe że masz ściny przez to że te bardziej potrzebne rzeczy w nim lądują i są z niego przywracane.
Co do przeglądania zdjęć - używam xnview i działa bardzo żwawo.
Ostatnia aktualizacja: 28.01.2025 20:15:39 przez teh_KaiN
28.01 20:18
[#12]
Re: player youtube
@karolb, post #10
ano używam.
irfana też mam, łącznie z XnView, który i iffy czyta.
@teh_KaiN
XnView ustępuje jednak irfanowi szybkością uruchamiania. :) Przynajmniej na moim sprzęcie jest to odczuwalne.
A wracając do VLC, to jednak trochę się pospieszyłem ze swoim optymizmem i wyszły kolejne babole:
1. VLC nie zapamiętuje playlisty. Jeśli chce się mieć elementy zapisane, to trzeba je przenieść do Biblioteki Mediów.
2. filmik jutubowy odtworzony z poziomu Biblioteki Mediów nie ma dźwięku. Przynajmniej w wersji youtube.lua z yt-dlp.
3. VLC upierdliwie otwiera video w osobnym okienku. To jest Main Window, a okienko z widokiem playlisty jest odrębnym bytem. I nijak nie da się ustawić, żeby tamtego okna nie otwierał, mimo że widok na odtwarzane video jest również w okienku playlisty.
4. po puszczeniu takiego jutubowego filmiku na parę godzin odtwarzanie jest zatrzymywane i sypią się errory.
Podejrzewam, że z podobnej przyczyny, co "refresh" na jutubie, który skutkuje odptaszeniem loopa.
Ostatnia aktualizacja: 28.01.2025 20:32:54 przez snajper
irfana też mam, łącznie z XnView, który i iffy czyta.
@teh_KaiN
XnView ustępuje jednak irfanowi szybkością uruchamiania. :) Przynajmniej na moim sprzęcie jest to odczuwalne.
A wracając do VLC, to jednak trochę się pospieszyłem ze swoim optymizmem i wyszły kolejne babole:
1. VLC nie zapamiętuje playlisty. Jeśli chce się mieć elementy zapisane, to trzeba je przenieść do Biblioteki Mediów.
2. filmik jutubowy odtworzony z poziomu Biblioteki Mediów nie ma dźwięku.
Przynajmniej w wersji youtube.lua z yt-dlp. 3. VLC upierdliwie otwiera video w osobnym okienku. To jest Main Window, a okienko z widokiem playlisty jest odrębnym bytem. I nijak nie da się ustawić, żeby tamtego okna nie otwierał, mimo że widok na odtwarzane video jest również w okienku playlisty.
4. po puszczeniu takiego jutubowego filmiku na parę godzin odtwarzanie jest zatrzymywane i sypią się errory.
Podejrzewam, że z podobnej przyczyny, co "refresh" na jutubie, który skutkuje odptaszeniem loopa. Ostatnia aktualizacja: 28.01.2025 20:32:54 przez snajper
01.02 11:05
[#13]
Re: player youtube
@snajper, post #12
update.
po fejlu VLC wróciłem znów do foobara. Zapomniałem, że foobar jest highly moddable i nawet jeśli w Default UI okienko Video jest odłączone od głównego, to z Columns UI na 200% można je sobie umieścić w dowolnym miejscu, o dowolnych wymiarach i zawierające dowolny content.
no i jak widać - jest spoko. A do pełni szczęścia - stanowiąca część foo_youtube wyszukiwarka oraz opcja dodania do playlisty całego kanału.
przedstawiony konfig nadal nie jest doskonały, bo:
ogółem jednak te 100-200 MB więcej niż VLC w świetle atutów foobara i dzisiejszych standardów nie stanowi większej różnicy, więc ostatecznym werdyktem foobar wins. 🏆
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2025 11:21:30 przez snajper
po fejlu VLC wróciłem znów do foobara. Zapomniałem, że foobar jest highly moddable i nawet jeśli w Default UI okienko Video jest odłączone od głównego, to z Columns UI na 200% można je sobie umieścić w dowolnym miejscu, o dowolnych wymiarach i zawierające dowolny content.
no i jak widać - jest spoko. A do pełni szczęścia - stanowiąca część foo_youtube wyszukiwarka oraz opcja dodania do playlisty całego kanału.
przedstawiony konfig nadal nie jest doskonały, bo:
- "cover arty" mają proporcje 1:1 i w prosty sposób nie da się tego zmienić. Przez to np. jednoelementowy kanał zajmuje niepotrzebne miejsce. To zapewne da się obejść dodając własną, odpowiednio oskryptowaną kolumnę.
- nie doszedłem jeszcze, jak zmienić kolorki tabów playlisty oraz ten przykurczony volume bar na dolnym pasku, tzw. Status Pane. Status Pane'a niby można odptaszyć i zastąpić własnym, dowolnie konfigurowalnym elementem zawierającym analogiczne informacje oraz volume bar. Obawiam się tylko, że z tym trackinfo może być dużo motania.
ogółem jednak te 100-200 MB więcej niż VLC w świetle atutów foobara i dzisiejszych standardów nie stanowi większej różnicy, więc ostatecznym werdyktem foobar wins. 🏆
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2025 11:21:30 przez snajper
04.02 02:05
[#14]
Re: player youtube
@snajper, post #13
Plusy: dzięki temu filmik jest od razu pobierany na dysk.
To może prościej podejść do tego w ten sposób żeby od razu ściągać rzeczy offline? jdownloader ostatnio out of the box się konfiguruje pod YT i ściąga 1080 z dźwiękiem bez potrzeby dłubania w ustawieniach. I jeszcze ewentualne napisy w srt dorzuca.
04.02 05:29
[#15]
Re: player youtube
@niebuszewo, post #14
no raczej nie.
wypróbowałem go - i tak:
1. na dzień dobry pluł się, że nie ściągnie, bo nie ma ffmpeg.
2. patrząc na prędkość downloadu, przypomniały mi się czasy getrighta na liniach TPSA. Zanim ściągnął filmik o łącznym rozmiarze niecały 1 GB, minęły ponad 3 minuty. Dla porównania - yt-dlp poradził sobie w niecałe pół.
3. dla testu, co toto potrafi, wrzuciłem mu link do kanału. Mielił go jakieś 10 minut - ponad 2000 filmików, w końcu zatrzymałem go i pobraną listę usunąłem. W efekcie znów zaczął coś mielić i wypełniać okienko w sposób następujący:
od czego powstrzymał go dopiero restart apki.
dla porównania sprawdziłem foobara. W ustawieniach ma opcję "Maximum number of tracks to fetch", gdzie z jakichś względów maksymalną możliwą wartością jest 1000. Jednak i po zostawieniu tego 1000 foobar jednorazowo zasysa tych tracków 50. 🤔 I jeśli chce się mieć na playliście cały kanał, to trzeba tak klikać partiami. Niemniej zajęłoby to nadal nieporównywalnie krócej niż to mielenie JDownloadera.
4. w tej chwili w stanie bezczynności zżera toto niemal 500 MB.
5. po wklejeniu tak pobranego filmiku do foobara cover nie jest wyświetlany (być może kwestia ustawień, żeby sam jdownloader nadawał obrazkowi odpowiednią nazwę).
gwoli sprawiedliwości - ma toto i plusy, tj. wydzielenie poszczególnych tracków po dodaniu do playlisty.
wypróbowałem go - i tak:
1. na dzień dobry pluł się, że nie ściągnie, bo nie ma ffmpeg.
2. patrząc na prędkość downloadu, przypomniały mi się czasy getrighta na liniach TPSA. Zanim ściągnął filmik o łącznym rozmiarze niecały 1 GB, minęły ponad 3 minuty. Dla porównania - yt-dlp poradził sobie w niecałe pół.
3. dla testu, co toto potrafi, wrzuciłem mu link do kanału. Mielił go jakieś 10 minut - ponad 2000 filmików, w końcu zatrzymałem go i pobraną listę usunąłem. W efekcie znów zaczął coś mielić i wypełniać okienko w sposób następujący:
od czego powstrzymał go dopiero restart apki.
dla porównania sprawdziłem foobara. W ustawieniach ma opcję "Maximum number of tracks to fetch", gdzie z jakichś względów maksymalną możliwą wartością jest 1000. Jednak i po zostawieniu tego 1000 foobar jednorazowo zasysa tych tracków 50. 🤔 I jeśli chce się mieć na playliście cały kanał, to trzeba tak klikać partiami. Niemniej zajęłoby to nadal nieporównywalnie krócej niż to mielenie JDownloadera.
4. w tej chwili w stanie bezczynności zżera toto niemal 500 MB.
5. po wklejeniu tak pobranego filmiku do foobara cover nie jest wyświetlany (być może kwestia ustawień, żeby sam jdownloader nadawał obrazkowi odpowiednią nazwę).
gwoli sprawiedliwości - ma toto i plusy, tj. wydzielenie poszczególnych tracków po dodaniu do playlisty.
Bo podzielony w ten sposób filmik w foobarze się nie wyświetla.