22.09.2006 21:00
[#1]
Walidacja FFS pod MOSem.
Witam.
Już drugi raz mi się stało, że coś robiłem na partcji systemowej (FFS) i akurat zwiecha. Piździak (znaczy Peg) nie umie sobie sam naprawić walidacji. Jest jakieś działające pod MOSem oprogramowanie??? Akurat dzisiaj kopiowałem z SYS: na kopię systemu - jak się zwaliło i teraz nie mam ani oryginału, ani kopii!!! ;)
Już drugi raz mi się stało, że coś robiłem na partcji systemowej (FFS) i akurat zwiecha. Piździak (znaczy Peg) nie umie sobie sam naprawić walidacji. Jest jakieś działające pod MOSem oprogramowanie??? Akurat dzisiaj kopiowałem z SYS: na kopię systemu - jak się zwaliło i teraz nie mam ani oryginału, ani kopii!!! ;)
22.09.2006 21:06
[#2]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kitech, post #1
Albo robisz coś nie tak, albo masz pecha ;)
Jest jakieś działające pod MOSem oprogramowanie???
Może by tak konkretniej?
U mnie działa (TM)
SFSDoctor nie pomaga? Ahh, używasz FFS? Dlaczego? SFS lepszy. Hmm, chyba masz nowszy firmare też od razu. Więc możesz bootować z SFSa.
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:07
Jest jakieś działające pod MOSem oprogramowanie???
Może by tak konkretniej?
U mnie działa (TM)
SFSDoctor nie pomaga? Ahh, używasz FFS? Dlaczego? SFS lepszy. Hmm, chyba masz nowszy firmare też od razu. Więc możesz bootować z SFSa.
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:07
22.09.2006 21:16
[#3]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Korni, post #2
1. Pecha mam na pewno. WYŁĄCZYLI NA CHWILĘ PRĄD.
2. Konkretniej o oprogramowaniu, to coś typu validatewait (na przyszłość) i disksalve (na teraźniejszość).
3. Cała boot partycja (boot.img + system) jest na FFS, bo tak mi doradzono na niniejszym forum (i pięknie działało).
4. A łobuz (Peg) nie chce (jak np. Amisia) rozpędzać się tak długo, aż sobie siebie sam naprawi. System się odpalił, ale każda ingerencja w plik na partycji systemowej odbija się komunikatem, że padła walidacja.
Pozdro.
P.S.
Postawiłem gołego MOSa od nowa (po sformatowaniu w/w partycji) i zasada jest taka: odpala się z twardziela, ale po pierwszym (drugim, trzecim, ...) resecie systemu - już nie! Znaczy wisi na motylku!
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:19
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:21
2. Konkretniej o oprogramowaniu, to coś typu validatewait (na przyszłość) i disksalve (na teraźniejszość).
3. Cała boot partycja (boot.img + system) jest na FFS, bo tak mi doradzono na niniejszym forum (i pięknie działało).
4. A łobuz (Peg) nie chce (jak np. Amisia) rozpędzać się tak długo, aż sobie siebie sam naprawi. System się odpalił, ale każda ingerencja w plik na partycji systemowej odbija się komunikatem, że padła walidacja.
Pozdro.
P.S.
Postawiłem gołego MOSa od nowa (po sformatowaniu w/w partycji) i zasada jest taka: odpala się z twardziela, ale po pierwszym (drugim, trzecim, ...) resecie systemu - już nie! Znaczy wisi na motylku!
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:19
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:21
22.09.2006 21:31
[#5]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kitech, post #3
Dziwna sprawa. Aż nie wiem co doradzić. Może masz wirusa ;) Z płyty zawsze się odpala? Spróbuj SCSIConfigiem poustawiać wszystko od nowa. Ustaw też SFSa, zobaczymy czy ten też się wiesza :) Zapodaj systemloga, może coś rozjaśni.
P.S: Mi też wyłączyli kilka razy prąd, nic się nie popsuło.
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:34
P.S: Mi też wyłączyli kilka razy prąd, nic się nie popsuło.
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:34
22.09.2006 21:53
[#6]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kitech, post #3
odpala się z twardziela, ale po pierwszym (drugim, trzecim, ...) resecie systemu - już nie! Znaczy wisi na motylku!
Spróbuj, tak na wszelki wypadek, dodać "wait" przed IPrefs w startup-sequence. W niektórych wypadkach to pomaga, więc czemu nie sprawdzić i teraz? :)
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:53
Spróbuj, tak na wszelki wypadek, dodać "wait" przed IPrefs w startup-sequence. W niektórych wypadkach to pomaga, więc czemu nie sprawdzić i teraz? :)
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 21:53
22.09.2006 23:25
[#9]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kaczus, post #8
Poproszę o przykład polecenia. Ja stosuję: boot hd:0 boot.img ramdebug.
P.S.
Czym zczyścić twardziela i zainstalować system od nowa, żeby nie było zwiechy na motylku (oczywiście, jeśli to jest powodem???).
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 23:27
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 23:32
P.S.
Czym zczyścić twardziela i zainstalować system od nowa, żeby nie było zwiechy na motylku (oczywiście, jeśli to jest powodem???).
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 23:27
Ostatnia modyfikacja: 22.09.06 23:32
22.09.2006 23:53
[#12]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kitech, post #9
a ja powiem tak.... po pijaku.... wez wloz plyte jakakolwiek do napedu i odpal normalnie pega, jak ruszy to daj znac :) ja mialem takie szopki ze po instalacji mosa mialem zwieszke na motylku ale zauwazylem roowniez ze jak mam w napedzie plyte "jakakolwiek" to pegaz rusza normalnie, jeszcze nie doszedlem do tego dlaczego tak sie dzieje/dzialo ale zabootowalem kilka razy z plyta a pozniej juz normalnie dzialalo :/
PS. mam nadzieje ze pamiec sie spisuje bo tak jak powiedzialem u mnie masz zawsze mozliwosc wymiany :)
Pozdrawiam
^QUAD^
PS. mam nadzieje ze pamiec sie spisuje bo tak jak powiedzialem u mnie masz zawsze mozliwosc wymiany :)
Pozdrawiam
^QUAD^
23.09.2006 00:17
[#14]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@QUAD, post #12
Przyjemnie, że odezwałeś się ( ja nie nie jestem po pijaku, bo dopiero siódme piweczko sączę :), ale generalnie nie jest rewelacyjnie. Odpalanie z CDROma to podstawa - działa!!! A z twardziela, że tak powiem (eufemistycznie) - niekoniecznie.
P.S.
O O ewentualnej podmianie RAMu jeszcze pogadamy. Działa, albo i nie! Ale jeszcze chcę ją nieco potestować.
Pozdro.
P.S.
O O ewentualnej podmianie RAMu jeszcze pogadamy. Działa, albo i nie! Ale jeszcze chcę ją nieco potestować.
Pozdro.
23.09.2006 13:09
[#16]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@quaint, post #7
przegralem mosa na inna partycje i zainstalowalem od nowa z plyty 1.4.5 i tez zatrzymuje sie na motylku
A czy ta inna partycja jest w SFS? Jezeli nie, to koniecznie sprawdz na SFS. U mnie na Classicu wlasnie dzieje sie tak, ze zatrzymuje na motylku przy FFS, natomiast na SFS doczytuje system do konca.
Cos podobnego zauwazylem tez przy CGX4 na zwyklym WB (tam mam partycje FFS i niestety nie probowalem z SFS), mianowicie system zatrzymuje sie przy bootlogo (czyli motylku), czyli cgxbootpic.library. Pomoglo wywalenie tej biblioteki z libs:
Problemu tego nie zauwazylem przy CGX3
A czy ta inna partycja jest w SFS? Jezeli nie, to koniecznie sprawdz na SFS. U mnie na Classicu wlasnie dzieje sie tak, ze zatrzymuje na motylku przy FFS, natomiast na SFS doczytuje system do konca.
Cos podobnego zauwazylem tez przy CGX4 na zwyklym WB (tam mam partycje FFS i niestety nie probowalem z SFS), mianowicie system zatrzymuje sie przy bootlogo (czyli motylku), czyli cgxbootpic.library. Pomoglo wywalenie tej biblioteki z libs:
Problemu tego nie zauwazylem przy CGX3
23.09.2006 13:59
[#17]
No i po problemie.
@Kitech, post #1
I już ładnie odpala od pierwszego kopa (nie wisi na motylku). Po prostu z uporem maniaka należy go w kółko resetować jak wisi (w moim przypadki naście razy) i wreszcie się przeprasza i ładuje. A jak ten pierwszy raz się załaduje, to juz dalej leci. Banalnie proste. :D Normalnie ogłupił mnie. 
27.09.2006 14:20
[#21]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@Kitech, post #3
Zgodnie ze sztuką powinno być tak:
pierwsza partycja bi0: ok. 20 MB w FFS - tam ma być tylko plik boot.img
ta partycja ma nie być bootowalna
kolejna partycja jest systemowa np. DH0: tam instalujesz Mosa i ta partycja ma być bootowalna i ma być w SFS.
W ten sposób nie bedziesz miał problemów.
więcej tu: http://www.morphos-news.de/beta2help/qstart_pl.html#hdse
pierwsza partycja bi0: ok. 20 MB w FFS - tam ma być tylko plik boot.img
ta partycja ma nie być bootowalna
kolejna partycja jest systemowa np. DH0: tam instalujesz Mosa i ta partycja ma być bootowalna i ma być w SFS.
W ten sposób nie bedziesz miał problemów.
więcej tu: http://www.morphos-news.de/beta2help/qstart_pl.html#hdse
28.01.2007 17:30
[#23]
Re: Walidacja FFS pod MOSem.
@QUAD, post #12
@ QUAD
ja mialem takie szopki ze po instalacji mosa mialem zwieszke na motylku ale zauwazylem roowniez ze jak mam w napedzie plyte "jakakolwiek" to pegaz rusza normalnie, jeszcze nie doszedlem do tego dlaczego tak sie dzieje/dzialo ale zabootowalem kilka razy z plyta a pozniej juz normalnie dzialalo :/
Widze, ze to jest dosc powszechny problem z Pegazem i jego OFem.
Jakos wczesniej po instalacji MOSa nie mialem tego problemu, az tu nagle... dokladnie to samo co u QUADa i innych.
Nie zauwazylbym tego gdyby moj Linux zainstalowany na Pegu, po zmianie karty graficznej nie odmowil mi posluszenstwa. Nie jestem expertem od linuxow, wiec postanowilem go zainstalowac od nowa i niechcacy w nerwach pousuwalem rowniez wszystkie partycje SFS lacznie z MOSem.
Po instalacji Peg dochodzil tylko do bootlogo i wisial. Oczywiscie pomoglo znane juz chyba wszystkim "Wait 1" tuz przed IPrefs w s-s. Sposob z jakas plyta w napedzie tez dziala.
Zmierzam do tego, ze, przynajmniej u mnie, dzieje sie tak, ze swiezo zainstalowany MOS odpali sie zawsze (bez plyty w napedzie i bez Wait w s-s) ale pod warunkiem, ze rozdzielczosc Ambienta w ScreenMode:
1. nie jest ustawiona WCALE
lub
2. jest ustawiona na mniej niz 800x600 czyli 640x480 (mniejszych nie probowalem)
Kiedy po zainstalowaniu MOSa i pieknym poustawianiu Ambienta, zdefiniowaniu trybow w ModeEdit i ekranow w ScreeMode i po ustawieniu 1024x768 dla Ambienta zresetowalem Pega - zawisl na motylku. Kilka nastepnych resetow nic nie pomoglo. PowerOff na chwile tez nie.
Przyszlo mi do glowy zeby skasowac plik sys: Prefs/env-archive/sys/PublicScreen.prefs (ustawienia ScreenMode).
Po tej operacji MOS wystartowal bez problemow z HD i to bez jakiejs plyty w napedzie i bez Wait 1 w s-s. Odpalil sie w (domyslnej chyba) rozdzielczosci 640x480.
Dla pewnosci ustawilem ponownie jakas wyzsza rozdzielczosc i po resecie znow wisial na bootlogo.
Po skasowaniu w/w pliku znow bylo ok.
To tylko tak, dla potomnosci :)
Ale co o tym sadzicie?
Ostatnia modyfikacja: 28.01.07 17:32
ja mialem takie szopki ze po instalacji mosa mialem zwieszke na motylku ale zauwazylem roowniez ze jak mam w napedzie plyte "jakakolwiek" to pegaz rusza normalnie, jeszcze nie doszedlem do tego dlaczego tak sie dzieje/dzialo ale zabootowalem kilka razy z plyta a pozniej juz normalnie dzialalo :/
Widze, ze to jest dosc powszechny problem z Pegazem i jego OFem.
Jakos wczesniej po instalacji MOSa nie mialem tego problemu, az tu nagle... dokladnie to samo co u QUADa i innych.
Nie zauwazylbym tego gdyby moj Linux zainstalowany na Pegu, po zmianie karty graficznej nie odmowil mi posluszenstwa. Nie jestem expertem od linuxow, wiec postanowilem go zainstalowac od nowa i niechcacy w nerwach pousuwalem rowniez wszystkie partycje SFS lacznie z MOSem.
Po instalacji Peg dochodzil tylko do bootlogo i wisial. Oczywiscie pomoglo znane juz chyba wszystkim "Wait 1" tuz przed IPrefs w s-s. Sposob z jakas plyta w napedzie tez dziala.
Zmierzam do tego, ze, przynajmniej u mnie, dzieje sie tak, ze swiezo zainstalowany MOS odpali sie zawsze (bez plyty w napedzie i bez Wait w s-s) ale pod warunkiem, ze rozdzielczosc Ambienta w ScreenMode:
1. nie jest ustawiona WCALE
lub
2. jest ustawiona na mniej niz 800x600 czyli 640x480 (mniejszych nie probowalem)
Kiedy po zainstalowaniu MOSa i pieknym poustawianiu Ambienta, zdefiniowaniu trybow w ModeEdit i ekranow w ScreeMode i po ustawieniu 1024x768 dla Ambienta zresetowalem Pega - zawisl na motylku. Kilka nastepnych resetow nic nie pomoglo. PowerOff na chwile tez nie.
Przyszlo mi do glowy zeby skasowac plik sys: Prefs/env-archive/sys/PublicScreen.prefs (ustawienia ScreenMode).
Po tej operacji MOS wystartowal bez problemow z HD i to bez jakiejs plyty w napedzie i bez Wait 1 w s-s. Odpalil sie w (domyslnej chyba) rozdzielczosci 640x480.
Dla pewnosci ustawilem ponownie jakas wyzsza rozdzielczosc i po resecie znow wisial na bootlogo.
Po skasowaniu w/w pliku znow bylo ok.
To tylko tak, dla potomnosci :)
Ale co o tym sadzicie?
Ostatnia modyfikacja: 28.01.07 17:32