@AlaN,
post #18
Nie rób scen. Owszem, możliwość edycji postów czasami (podkreślam:
czasami) może się przydać, ale ja osobiście (i podejrzewam, że nie tylko ja) mogę bez tego żyć. Po prostu, jak wspomniał grxmrx, jest podgląd, więc można sobie wszystko posprawdzać; zresztą, tak czy inaczej, zawsze warto poczytać swoje wypociny przed wysłaniem. A przykład, który przytoczyłeś? Oj kiepściutki on, kiepściutki... zwykła literówka, która w niczym sensu Twojej wypowiedzi nie zmienia, i pewnie nawet średnio rozgarnięty szympans domyśli się, o co chodzi. Znaczy (kapitan :D), jeżeli czytelnik jest nietęgiego rozumu (i przyznam bez bicia, że mam tu na myśli całkiem konkretne osoby ludzkie; nie, nie napiszę kogo - aż taką świnią nie będę

), to i tak możliwość edycji postów, i to, ile razy byś z niej korzystał, niczego w tej materii nie zmieni. Moja sugestia: czytaj to, co napisałeś, wyłapiesz jakieś błędy - to je popraw; nie wyłapiesz... no cóż, bywa (nikt nie jest doskonały, nawet ja :). Chyba. :D), i zdaj się na inteligecję forumowiczów....