05.06.2006 15:13
[#1]
Spot'y lokalne? Trójmiasto?
Witam!
Tak się zastanawiam, czy organizujemy jakieś spotkania poza dużymi imprezami jak np. Amimajówka?
Może warto zacząć robić jakieś lokalne spotkania, powiedzmy raz w miesiącu? Żeby można było sobie pogadać, wymienić się doświadczeniami, zdiagnozować usterki itp. itd. Ilu jest nas w Trójmieście?
Daclaw? Kto jeszcze? Chętnie bym poznał! :D
Tak się zastanawiam, czy organizujemy jakieś spotkania poza dużymi imprezami jak np. Amimajówka?
Może warto zacząć robić jakieś lokalne spotkania, powiedzmy raz w miesiącu? Żeby można było sobie pogadać, wymienić się doświadczeniami, zdiagnozować usterki itp. itd. Ilu jest nas w Trójmieście?
Daclaw? Kto jeszcze? Chętnie bym poznał! :D
06.06.2006 11:53
[#3]
Re: Spot'y lokalne? Trójmiasto?
@Rodzyn, post #1
Pamiętacie gościa, który chciał w lutym rozkręcać giełdę starych komputerów w klubie PATIO? Wtedy to nie wyszło z uwagi na niedostateczne rozpropagowanie koncepcji i pewnie ze względu na niefortunną porę roku (-30*C). Mailowałem potem do niego i dowiedziałem się, że sprawa jest otwarta, tylko on nie chce się bawić w organizatora. Tzn. gdyby znalazło się parę osób chętnych na spotkanie, którzy dodatkowo potrafiliby sprawę rozrreklamować, to z jego strony można liczyć na salę w PATIO i na udział jakiś jego znajomych też (ośmiobitowcy). Nie ukrywam, że miałbym ochotę coś z tym zrobić, jednak zdaję sobie sprawę, że kiepsko nadaję się na organizatora czegokolwiek. Ale może gdyby zebrał się jakiś kolektyw...
P.S W 3mieście jest Jaszczur, działa Animart, gdzie ciągle można naprawić Amigę, przewijają się informacje o jeszcze innych userach.
P.S W 3mieście jest Jaszczur, działa Animart, gdzie ciągle można naprawić Amigę, przewijają się informacje o jeszcze innych userach.
06.06.2006 21:41
[#4]
Re: Spot'y lokalne? Trójmiasto?
@Daclaw, post #3
tylko on nie chce się bawić w organizatora
I tutaj jest problem, bo ja również nie nadaję się do spraw organizacyjnych. Nasz "problem" polega na tym, że potrzebujemy miejsca, żeby się rozłożyć ze sprzętem... Jest zupełnie inaczej niż, dajmy na to, w klubie userów Citroenów na przykład. :D Tam wystarczy lokal typu fajny bar i jazda... Każdy swoim pojazdem przyjeżdża a i tak się potem siedzi i gada od czasu do czasu zaglądając pod maskę jakiegoś cudaka :D
I tutaj jest problem, bo ja również nie nadaję się do spraw organizacyjnych. Nasz "problem" polega na tym, że potrzebujemy miejsca, żeby się rozłożyć ze sprzętem... Jest zupełnie inaczej niż, dajmy na to, w klubie userów Citroenów na przykład. :D Tam wystarczy lokal typu fajny bar i jazda... Każdy swoim pojazdem przyjeżdża a i tak się potem siedzi i gada od czasu do czasu zaglądając pod maskę jakiegoś cudaka :D
08.06.2006 11:18
[#6]
Re: Spot'y lokalne? Trójmiasto?
@Rodzyn, post #4
Gdbyśmy byli chętni, to podobno ten gość od niedoszłej Giełdy Starych Komputerów (ksywa Sachy) mógłby załatwić miejsce w klubie PATIO. Nie jest to jakaś wielka przestrzeń, ale przy naszej liczebności wystarczy. Jest tam przytulnie, jest dobrze zaopatrzony bufet, blisko do dworca głównego. Jednak zanim zaczniemy zawracać człowiekowi d..., musimy mieć konkretną koncepcję: kiedy, kto, co i jak to rozreklamować.