@stachu100,
post #16
Że nieuczciwe, to mało powiedziane. To było perfidne, chamskie złodziejstwo, bezczelny rozbój w biały dzień. Zwłaszcza, że takim koorestwem trudnił się oficjalny, szanowany dystrybutor, i to na skalę masową. W "innych okolicznościach przyrody" firma wciskająca taki kit błyskawicznie poszłaby z torbami. Ale w polskiej rzeczywistości sprzed kilkunastu lat, w czasach raczkującego kapitalizmu...
Smutne to, paskudną krzywdę Amidze robili "zawodowi podkręcacze". Też miałem taką lewą czterdziestkę. I sporo kłopotów z nią. Komputer grzał się do czerwoności i wywalał raz za razem. Jak już wyszło na jaw, co to za cudeńko - sprzedałem za niepoważny ułamek tego, co zapłaciłem. Na szarpaninę z firmą sprzedającą nie miałem ochoty, po prostu rzygać mi się chciało.
Serdelki
Des