Witam.
Od niedawana stałem się posiadaczem pierwszych w życiu Amig :D ...dokładniejszym określeniem będzie, raczej tego co z nich zostało (masakra). Po pozbyciu się ciał obcych ze środka (bogata fauna i flora

) postanowiłem spróbować odpalić sprzęt, z tym że po sprawdzeniu co jest w środku zasilacza, okazało się że niektóre przewody są delikatnie ponadrywane, bądź poupalane :( i Tu pytanie na które nie mogłem znaleźć nigdzie odpowiedzi . A na płytce zasilacza nie jest napisane.
Gdzie ma być przylutowany biały kabel??? wg. google -12V (sprawa dotyczy czarnego zasilacza od Amigi 1200) ażeby być bardziej dokładnym dołączam fote:
http://s1.pokazywarka.pl/i/865947/716707/0324.jpg
Ktoś pomoże?
Proszę nie bić i nie krzyczeć :) To mój pierwszy post, jak również pierwsza styczność z Amigą :)
Pozdro